Wysłany: 2010-08-17, 15:50 Witam kolegów. Myślę, ze ktos mi pomoże.
Otóz pochodze z rejonów Bogatyni. Powódź nas doświadczyła i moje vento nie chce odpalić.
Powiem tak nie zalało mojego kochanego Ventylka, ale jeździłem troszke po wodzie i otóż...
Mam silnik 1.9 TD 75 KM i teraz jak przekrece do zapłonu to normalnie wszystko jest ok tylko zero reakcji, kontrolki nie gasną i w ogóle nie kreci. no i szyby elektryczne po przekreceniu do zapłnu nie działaja...
Rozrusznik jest w porządku bo jak przekrece do grzania świec i walne go kablem prosto z akumulatora to zapali.
Jest może jakis przekaźnik zapłonu czy coś? Albo może stacyjka. niech ktos się wypowie na ten temat
Cześć Spróbuj może odczepić kostkę od stacyjki i zamknąć obieg na kostce stacyjki sprawdź też pod maską przed kierownicą jest bezpiecznik od grzania świec (lub taki duży w skrzyńce bezpieczników) ja bym od tego zaczą.
_________________ Przewozy 9 osobowym busem dostępny 24h. Mercedes Vito 639 www.Pewka.pl cała Europa.
Ostatnio zmieniony przez MustangGT 2010-08-17, 21:10, w całości zmieniany 1 raz
Górny przekaźnik trzeci od lewej jak siedzisz za kółkiem pisze ze jest od sterowania silnikiem a na dole pierwszy od prawej jest od świec żarowych (w skrzynce bezpieczników)
_________________ Przewozy 9 osobowym busem dostępny 24h. Mercedes Vito 639 www.Pewka.pl cała Europa.
Ostatnio zmieniony przez MustangGT 2010-08-17, 21:28, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki za pomoc, ale jednak to był alarm.
jakiś durny niemiec kiedyś go wsadził i teraz po zalaniu był problem :/
Drugiego takiego nie dostane, więc mój mechanik robi mi obejście:D
Najlepsze jest to, że jak jechałem do mechanika 30 km przez Niemcy do zgorzelca to zatrzymała mnie dwa razy niemiecka policja i byli w szoku jak kablem odpalam Ventke z głowa pod maską
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum