Oddająć auto do lakiernika, przez prawie miesiąc czasu akumulator tam się rozładował. Niby ładowali go, bo nie było możliwości odpalenia auta, ale jednak jedt niedokarmiony... Teraz będę musiał kupić prostownik do ładowania akumulatora... Moje pytanie jest następujące: jaki najlepiej kupić? Droższy, tańszy, czy to nie ma różnicy; oraz jak długo akumulator będzie się łądować, jak podpiąć? A jeśli wtedy akumulator uległ całkowitemu rozładowaniu, mógł stracić swoją moc? Czy da się to "doładować" i będzie już normalnie trzymać? Bo jeśli można wierzyć poprzedniemu właścicielowi, to ten akumulator na teraz będzie miał z jakieś 1.5 roku.
prostownik kup lepszy nie te z marketu jak masz akumulator 60 A kup prostownik ze 120 A jesli akumolator jest w miare noiwy nie zaszkodzi mu rozladowanie nie wiem jak sie spisze akum powyzej 5 lat a czas ladowania jak zaszniesz go ladowac wieczorem po rano juz bedzie super jak po tym czasie mnic sie nei zaladuje to jest szmelc ogulnie powinno byc dobrze z nim NIE KUPUJ SZMELCU
[ Dodano: 14-02-2007, 21:23 ]
I jeszcze jedno... jesli w czasie pracy silnika on się ładuje, to jak pojadę w trase, jak długo wtedy się ładuje, tak samo? Mają tez wpływ włączone światła i inne źródła energii elektrycznej podczas jazdy co do ła\dowania?
Silnik: VR6
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3128 Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2007-02-15, 00:15
maja bo wtedy czeriwesz prad... a co do prostownieka to fakt lepszy lepszy ale jak o taki pytalem w FOCIE to ponad 1 tys!!! i kupilem cotce w makro zwykly automatyczny jakis... przeciez tego sie uzywa raz na rok moze jesli normlanie auto uzytkujesz.. wiec ja wiem czy jest sens wywalac siano? ja bym se wolal cos do auta kupic np akumulatro niz dorgi prostownik
_________________ www.vwVento-Fans.com
...najlepsza strona i FORUM miłośników VW Vento!!
www.mapet-TUNING.com
Strona i sklep dla pasjonatów tuningu...
zawieszenia sport, lampy, grille, dystanse, śruby i inne
Pomógł: 1 raz Wiek: 48 Dołączył: 09 Maj 2006 Posty: 34 Skąd: Stary Sącz
Wysłany: 2007-02-15, 00:33
Jeżeli akumulator był całkowicie rozładowany to masz rzeczywiście problem bo jego reanimacja jest raczej mało opłacalna, robiło się tak dawniej z akumulatorami ołowianymi. Pamiętaj, że taki rozładowany akumulator najlepiej ładować małym prądem rzędu 1-2A. Co do samego prądu ładowania to poprawnie akumulator ładuję się prądem o wartości 0,1 pojemności prądowej akumulatora. Czyli typowy akumulator np. w Ventce z silnikiem benzynowym ma wydajność 45Ah więc taki akumulator powinno się ładować prądem o wartości około 4,5A. Czas ładowania to zazwyczaj około 10 godzin.
Typowe prostowniki do akumulatorów pracują na zasadzie stabilizacji prądu w trakcie ładowania napięcie na takim akumulatorze wzrasta nawet do 16V.
Co do prostownika to już zależy od tego co chcesz, żeby takie urządzenie robiło w większości przypadków (samo ładowanie) wystarczy nawet taki z supermarketu. Droższe prostowniki posiadają także możliwość rozruchu.
Co do ładowania w trakcie jazdy to należy pamiętać, że akumulator jest ładowny stałym napięciem zmienia się prąd ładowania akumulatora (bardziej rozładowany będzie potrzebował więcej prądu) jeżeli alternator i instalacja elektryczna jest w porządku to włączenie typowych urządzeń światła, ogrzewanie nie powinno mieć wpływu.
Sprawdził bym przy okazji ładowanie alternatora jak ładuje alternator . Kup sobie przy okazji miernik w markecie za 20 - 50zł i sprawdź ładowanie alternatora. Miernik zwasze kiedyś się przyda . Pozdrawiam Tomek
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-15, 23:37
Ja uważam że po jakiego grzyba Ci prostownik? Ile razy do roku go użyjesz? Ja w sumie na 7 lat jeżdzenia Vento mam drugi akumulator a prostownika użyłem 2 razy - raz jak stał u blacharza i raz jak sypnoł się stary aku,ale to nie dało za dużego rezultatu. Ja mam prostownik z lat 70-tych i jak narazie caą rodzina go używa włącznie z sąsiadami bo każdemu szkoda wydac kaski na nowy, także uważam, ze niema sensu kupować wogóle, a jeśli musisz to kup najtańszy z możliwych, tak jak Mapet napisał, lepiej coś do furki sobie dokupić niż wydac paręset zł na prostownik...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum