Silnik: 2e Pomógł: 25 razy Wiek: 45 Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 924 Skąd: Ostróda
Wysłany: 2007-02-12, 10:43
Ja aktualnie pupilem w zeszłym tygodniu następcę vetki jette 5 dziś ja odbieram
A myślałem jeszcze nad audi a3 albo a4 po 2004r są zajefajne
ale zostałem w rodzinie
ja osobiście bardzo ale to brado lubie Golfa MK1. nawet sobie postanowiłem że kiedyś jeszcze takiego będę miał:D
Stary mam to samo Marzy mi się Mk1 jako drugie autko , taki rodzynek jak
to się mówi Na niedzielę do kościoła
Jeśli nie Vento to hmm wydaje mi się ze pewnie też VW , corrado mogło by być
a jak kiedyś Justi zgodzi się zostać moją żoną i urodzi mi małe Dzolusie
to wtedy może Passat B5 Combi tdi.
Ale to GDYBY nie Vento a ja narazie to tylko i wyłącznie Vento
i jeśli bym miał teraz zmieniać to tylko na Vento Vr6
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-12, 22:48
jaca napisał/a:
Ja aktualnie pupilem w zeszłym tygodniu następcę vetki jette 5 dziś ja odbieram
no prosze proszę... Jaca, pochwal się fotkami od razu jak odbierzesz... Jaki silniczek?
Moje zdanie to chyba wszyscy znają... Od dzieciaka chciałem Vento i w końcu spełniło się moje marzenie... Jako 9 late jak weszło do produkcji to myśłałem ze padnę z wrażenia
Ale chciałbym wypicowac Ventkę i mieć ja na okazje specjalne, a na co dzień... Bardzo podoba mi się nowy Passat z turbo doładowanym silnikiem benzynowym i fabrycznym pakietem ospojlerowania n pięknych 19tkach alu.
Jeszcze zaraziłem się Subaru - Impreza to też coś co mi się podoba i łechta moje upodobania
Silnik: z przodu Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 1419 Skąd: Goleniów
Wysłany: 2007-02-15, 08:00
MK1 można tanio wyrwać tylko ile kasy trza włożyć by coś z tego było
a kupić jedyneczkę by stała na dworze to nie ma sensu bo takie auta trza kupić, wyremontować, trzymać w garażu i wyjeżdżać w niedziele i na zloty
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2007-02-15, 09:23
no już powoli marzenia się pojawiają a taki temat już na forum istnieje:
Samochód waszych marzeń
Ale przy okazji dopisze coś od siebie co ostatnio mi się marzy, a mianowicie krwisto czerwone albo czarne Corrado ze swapikiem na baaardzo mocnego diesela
Mi się bardzo nie podobają samochody, które mają w środku drewno: kierownica drewniana, drewniana deska... no masakra, czułbym się jak w trumnie. Niezbyt też widzi mi się skóra, co prawda jeszcze nia miałem okazji jechać autem, w którym fotele były skórzane, ale wydaje mi się, że welur chyba lepszy. Automatycznej skrzyni niechiałbym...
Po prostu Vento - to jest to!
Co prawda, VW Phanteon też mi sie podoba, ale wszystkie, jakie widziałem na allegro, mają drewno w środku, co automatycznie zostają skreślone przeze mnie.
A od skóry to sie dupcie pocą przy dłuższej jeździe
A bajery, typu: podgrzewana kierownica, elektryczne fotele z masażem na dodatek itp. to im więcej tego wszystkiego, tym więcej będzie do psucia się
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-21, 22:43
Popieram w 100%, a już oglądanie drewnopodobnych wstawek powoduje u mnie wymioty:_) W Toyocie Avnsis za ponad 100 tys zł dodają plastikowe drewno. Ujdzie jeszcze w Jaguarze, gdy jest prawdziwe, ale ogólnie mi te się kojarzy z kredensem, a'la Gierek
... dziś mogę się dołączyć do tematu, jakie miałbym auto ?! ... oto jest poniżej na zdjęciach, to "monstrum" było u kumpla na warsztacie... jest piękne, ABT umoczyło w nim swoje ręce i ma ok. 500KM. tylko ta cena.... ;/
Silnik: 2e Pomógł: 25 razy Wiek: 45 Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 924 Skąd: Ostróda
Wysłany: 2007-02-24, 10:46
jest na co popatrzec ale tylko popatrzec
mialem 3 lata temu audi v8 i wiem ile byle detal kosztowal
a co do spalania to szkoda slów 25l /100km trasa a miasto35l/100km
1maly +zajebiaszczy kmfort
a teraz mam tdi i pali mi 5,5 i sie nie zastanawiam czy jechac czy nie po prostu wsiadam i jade
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2007-02-25, 12:15
witam widze ze niektorzy pomylili temat mowimy tu o autkach ktore kupili byscie zamiast vento realne ceny a nie o samochodach marzen,samochod na jaki by mnie bylo stac ktrory bym kupil gdyby nie bylo vento,wiec bylo by to BMW E30,MERCEDES 124,PEUGOT 605,
auto 011aa.jpg takie wlasnie sprzedalem
Plik ściągnięto 16717 raz(y) 122,97 KB
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-25, 13:18
W sumie masz rację, że tu nie ma mowy o aucie marzeń...
No więc u mnie jest odpowiedź jedna i tylko jedna, nie byłoby nic innego jak Vento tylko Vento... Mogę to powiedzieć z czystym sumieniem, bo chciałem to auto jako 10 letni dzieciak, gdy weszły w 1992 roku na rynek. Dopiołem swego ale dopiero w 2000 roku, kiedy to przyznali mi kredycik i za drobne 21.000 zł kupiłem sobie Ventkę
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2007-02-25, 13:49
o i konkretna odpowiedz i mysle ze o to chodzilo od samego poczatku,sory ze sie madrze na nie swoim temacie.tamte e30 sprzedalem ale juz mam nastepne 325i z 90rjak zrobie foty to pokaze,zapytacie po co takie autko po prostu lubie sie wyzyc od czasu do czasu a do tego potrzebny jest tylni naped
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Wysłany: 2007-02-27, 12:11 Re: co byście mieli za auto gdyby nie było vento???
wszyscy prawie wybieracie jakies fury mi by wystarczyl fiat duzy pickap zrobiony po mojemu i bym byl zadowolony a przed vento mial byc golf 3 z 96 lub nowszy
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-02-27, 22:58
rafal00 napisał/a:
wszyscy prawie wybieracie jakies fury mi by wystarczyl fiat duzy
hehe, ja wcześniej się bujałem poldencjuszem mojej matuli jako nastolatek
Zwróćcie uwagę na kolor tylnich świateł, jejku jaki obciach, ale wtedy to mi się podobało na maxa... Były tak czarne na maxa, ze wiecznie był problemy z przeglądem
Na drugiej fotce widać lekkie zgięcie listwy pod migaczem, przywaliłem w BMW, z którego wypakował się niezbyt miły osobnik z łysym łbem w dresie z trzema paskami (tak modnymi w tamtych okresie) W poldku stało się to co widać, a w BMW mały remoncik, tzn błotnik, drzwi, maska i lampa, drobne 2 tys w 1999 roku Nie ma jak poldek, nie do zdarcia Ale co się blady zrobiłem jak go zobaczyłem to już moje
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-03-01, 23:22
janes napisał/a:
najlepsza jest kierownica...
Dokładnie, niezapomniany widok, jak moja Rodzicielka manewrowała poldkiem na jakimś parkingu, Kierownica wielkości mojej Matuli, brak wspomagania... Po prostu masakra, siłowania zbędna, wystarczy pojeździć 10 minut dziennie po jakimś parkingu z zawracaniem
Mi się zawsze podobała moja skodzinka ale niestety nie ma tych zalet co ventylek
Co wy na to? kiedyś tym się bujałem
Powiem wam zje autko: szyberek kubełkowe i sportowy wygląd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum