Ostatnio dostałem Poloneza za darmo z silnikiem Rovera 1,4 i - znajomemu padł pasek rozrządu w tym Polonezie więc dzwoni do mnie żebym go scholował . Po oględzinach stwierdził , że nie będzie robił auta i , że kupi sobie inny samochód .No więc zostawił mi auto , ja sobie go zrobiłem wymieniłem 8 zaworów i auto elegancko chodzi . Mój staruszek sobie będzie go ujezdrzał no ma jednego Poldka to będzie miał drugiego . A Poldek z 1996 roku . Co to się dzieje kiedyś się w kolejkach czekało na taki samochód , a teraz za darmo go oddają . A Poldek i tak się przyda już daswno chcieliśmy kupić auto dla klientó zastępcze no więc teraz Poldek będzie sprawował tą funkcje.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-03-23, 22:05
No to pogratulować
Wiesz, poldki to towar na maxa niechodliwy. Pamiętam co ja wyczyniałem w tamtym roku żeby sprzedać Poldka Mamy, a autko mieliśmy od nowości, w pełnej opcji (miał nawet podgrzewane fotele!!), blacha lux, bo robiona rok wcześniej, zagazowany, i z silnikiem po remoncie. Myślicie że było łatwo?> Ludzi zainteresowanych co nie miara ale propozycje w stylu dam 50zł mnie wkurzały na maxa. W końcu pchneliśmy za 1600 zł, a sama instalacja LPG kosztowała koło 2 tysi Poprostu nikt nie chce teraz poldencjuszy a ja tam nie dam słowa powiedzieć, bo na tym aucie nauczyłem się jeździć i i wiele przygód z nim miałem... Choć palił jak smok, czasami nawet 20 na stkę wciągał Ale autko przez 8 lat nie psuło sie wogóle, tylko klocki, olej itp materiały eksploatacyjne, za to jak skończyło 8 latek i założyliśmy LPG to sie zaczęło...A gdy po remoncie silnika znowu zaczęło się coś sypać nadeszła chwila zmiany furki... Ale podsumowując, 8 lat jeżdżenia bez dokładania... I pewnie gdyby nie LPG nadal by nim Mama jeździła bo bardzo lubiła to autko a jak sprzedaliśmy je to ryczała jak bóbr przez całą noc
Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 72 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2007-03-24, 00:15
poldon poldon ach pośmigał bym se takim poldkiem gdzieś po krzakach gaz do oporu i jazda proponuje kupić poldka na jakiś zlot i wspólnymi siłami go zarżniemy po wszystkim wrzucimy w krzaki i zgłosimy kradzież
Dołączył: 19 Mar 2007 Posty: 81 Skąd: Płock/Belgia
Wysłany: 2007-03-24, 01:48
Kiedyś miałem okazję troche pozarzynać takiego poldka z silnikiem Rovera, na 2biegu jeszcze darł asfalt Ale tylny most to ... miał 120 tyś przebiegu a przy 100km/h to wył jak teściowa
No i przecież nasi znajomi w białych czapeczkach dojeżdżali poldki do niedawna Kiedyś siedziałem w radiowoziku... to była ventka to było jakieś 10 lat temu, nie wiem jaki miała silnik ale w środku ... pełen wypasik , siedzenia czarna skórka, klima itd. bajka. Ciekawe czy cywilne też tak robili .. A jak nie to na co komu w radiowozie skóra..
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2007-03-26, 11:58
moj ojciec swojego czasu tez kupil nowego poldka (pamietam jak zdzieralem folie z siedzen-to cos kolo 92 roku bylo... wiem, ze mial felgi aluminiowe takie szprychowe-wiecej za duzo nic. ale ojciec sprzedal go bardzo szybko-ssanie bylo automatyczne i wylaczalo sie dopiero po okolo 4 km palil sttttrasznie podobno
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum