Wiek: 49 Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 121 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2006-03-18, 23:16 stukot
kieruje to pytanie do wszystkich lubiacych cisze podczas jazdy: przy nierownych nawierzchniach slysze taki gluchy stukot, mam wrazenie ze ma to zrodlo gdzies w okolicy przedniego kola.Dodam, ze amortyzatory sa ok, tuleje tez, lozyska rowniez sprawdzone.co to moze byc?jezdze vento dopiero 3 miesiace i nie wiem czy vento ma tak twarde zawieszenie i tak ma byc czy tez jednak jest to zwiazane z jakas usterka. jakies pomysly?
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-03-18, 23:47
Co do Ventek to nie pomoge na razie bo mam za małe doświadczenie - swoją jeżdże jeszcze krócej - dopiero niecałe 2 tygodnie
Miałem kiedyś podobny problem w Citroenie - cos stukało i nie wiedziałem co. Wymieniłem chyba wszystko - od łożysk po tuleje i amorki, a nawet połośkę, a poźniej okazało się że skrzywił się mcperson.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2006-03-19, 02:15
Mi też na dołach trochę tłucze. Dodam że na przeglądzie wyszło zę mam wzorcowe zawieszenie prawie takie jak w autku wyjeżdzałacym prosto z salonu. To chyba to zawieszenie jest tak twarde i chyba tak ma byc...przynajmniej tak mi się wydaje
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 156 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2006-03-19, 12:10
A może to poduszka pod skrzynią biegów ta olejowa ja miałem tak w golfie II 1,8 po wymianie przestało stukac popatrzcie czy patrząc od przodu jak otwieracie maskę silnika i kierując wzrok w pray róg tam gdzie widać koniec skrzyni biegów nie ma oleistej mazi, jeżeli jest to poduszka pękła i będzie stukało
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-03-19, 18:14
taki uporczywe stukanie mialem przez 1,5 roku no i w koncu jak juz zaczelo rabac to pojechalem na przeglad i sprawdzili mi dokladnie zawieszenie okazalo sie ze wyrobil sie sworzen kulisty laczacy wachacz ze zwrotnica wymienilem na nowke i cisza az przyjemnie.pozdrawiam
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Gość
Wysłany: 2006-03-19, 20:47
Ja miałem podobny problem w vw golfie 1 wymienione było wszystko a dalej głucho stukało ,w końcu doszedłem że mam luz na przekładni kierowniczej(dokładnie na drążku kierowniczym),mechanik powiedział że tak można jeżdzić bo vw tak mają,albo oddac przekładnie do regeneracji ja jeżdziłem...
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-03-20, 16:29
chyba raczej na listwie i to jest tez mozliwe ale oprocz stukania sa odczuwalne delikatne drgania na kole kierownicy.regeneracja to raczej pomaga na pare tys.km a pozniej jest to samo lepiej jest wymienic kolumne mozna powiedziec ze w podobnych pieniadzach.pozdrawiam
[ Dodano: 2006-03-20, 17:59 ]
drazki kirownicze tez sa wymienne wykreca sie ja z listwy kierowniczejmowie o drazkach a nie o koncowkach drazka zeby ktos nie pomylil i zle zrozumial.pozdrawiam
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 2.0 2E Pomógł: 8 razy Wiek: 48 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 172 Skąd: K-Kożle
Wysłany: 2006-03-20, 20:12
z tymi stukami to ciezka sprawa, np.okazalo sie ze sttuka mi amortyzator z przodu, ale dociagniecie go nie dalo rezultatu(z gory klucz nasadowy i inbus)
trzeba bylo ta srobe wykrecic bo pod spodem byla jeszcze jedna ,i dopiero dociagniecie tej sroby dalo efekt,,,. jakbym sie nie dowiedzial od znajomego to bym pewnie amorki wymienial.....
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-03-21, 21:25
no i dlatego trzeba o takich sprawach pisac to moze sie komus przydac.pozdrawiam
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Gość
Wysłany: 2006-03-21, 21:37
BANDERAS_RR napisał/a:
chyba raczej na listwie i to jest tez mozliwe ale oprocz stukania sa odczuwalne delikatne drgania na kole kierownicy.regeneracja to raczej pomaga na pare tys.km a pozniej jest to samo lepiej jest wymienic kolumne mozna powiedziec ze w podobnych pieniadzach.pozdrawiam
[ Dodano: 2006-03-20, 17:59 ]
drazki kirownicze tez sa wymienne wykreca sie ja z listwy kierowniczejmowie o drazkach a nie o koncowkach drazka zeby ktos nie pomylil i zle zrozumial.pozdrawiam
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-03-21, 21:46
dokladnie tak jak piszesz ,mi raczej chodzilo o dany element czyli listwe w przekladni kierowniczej nie mialem nic zlego na mysli jak cos to przepraszam
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: ABA Pomógł: 21 razy Wiek: 47 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 505 Skąd: Nowogard
Wysłany: 2006-03-21, 23:19
Objawy jakie podajesz mogą mieć źrudło w łożyskowaniu amortyzatora, jesli będzie wyrobione będzie tak tukło głuchym odgłosem . Ja u siebie wymieniłem amorki razem z łożyskiem górnym stukot a raczej głuche łupanie mineło
Pozdr
Wiek: 49 Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 121 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2007-03-14, 23:43
sluchajcie bujam sie z tym stukotem juz rok, 2 tygodnie temu wymienilem lozyska na kolumnach, nawet jeden podejrzany zacisk hamulcowy i dupa, stuka nadal, mimo ze ogladali auto w serwisie seata, zawiecha niby ok, amory tez. moze faktycznie amortyzatory tak pukaja? w sumie to mysle juz o ich wymianie z przodu i chce was zapytac o porade, jakie byscie mi doradzili, to ze gazowe sa lepsze to juz wiem, ale cos konkretnie polecicie?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-03-15, 17:37
mi tez stukało w zacisku od klocków hamulcowych, i wystarczyło tylko te blaszki wymienić. Aby wyeliminować możliwość stukania z powodu tych blaszek wystarczy kopnąć w oponę i ....jak coś dzwoni to wiadomo że wina zacisku a jak nie to trzeba szukać gdzieś indziej.
Jeśli chodzi o amortyzatory to ponąć MONROE(mam nadzieję że bez błędu napisałem) sa niezłe. Tylko tyle wiem bo jeszcze amorków nie wymieniałem i nie jestem oblatany w tym temacie...
Ja napiszę tylko tyle .... u mnie głośno coś waliło. nie wiedziałem co .... a przegląd był miesiąc temu. Zawieszenie super. Szukam dalej. klocki ! Bingo... choć wyglądały na starte w 50 % i sporo ich jeszcze zostało to jednak już były za luźne i stukotały. Wymieniłem i nikt już nie ogląda się za mną jak jadę ..... chyba, że z podziwu Pozdrawiam serdecznie
Danduck
Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 72 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2007-03-16, 23:42
u mnie był głuchy troche metaliczny stukot na nierównościach lub na progach zwalniających, wymieniłem łączniki stabilizatora i gumy i wszystko ok jeżeli nie pomoże to polecam car audio na full i nic nie słychać tzn żadnego stukania tylko ulubiona muza
Wiek: 49 Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 121 Skąd: Słupsk
Wysłany: 2007-04-01, 20:10
wlasnie wymienilem przednie amortyzatory i...................
nastala błoga cisza w kabinie, nic nie stuka, nic nie puka, slysze tylko szum gumy opon.
znowu sie ciesze ze mam VENTO. jak tuż po kupnie.
szkoda tylko ze wydalem tyle kasy na poszukiwanie tej usterki,gdybym od razu wymienil amory, oszczedzilbym ok 500 zl. a zmylil mnie facet z diagnostyki ktory zarzekal sie ze to nie amortyzatory pukaja.
Jakie amorki kupiles za ile i jak odczucia?? Bo ja tez bede musial niedlugo zmienic bo przy zmianie opon na letnie okazalo sie ze oba ciekna z przodu i do wymiany tez lozysko amora ale to juz z amorani poleci tylko zastanawiam sie ile bede musial sie szarpnac:/
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-04-01, 23:30
No zawsze po zmianie amorów to jest super jazda. BO jak amory tracą swoje właściwości to nie czuje się tego, bo dzieje się to stopniowo i kierowca nawet tego nie zauważa, dopiero po wymianie widać że to niebo a ziemia...
Pomógł: 2 razy Wiek: 44 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 137 Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-04-02, 09:18
U mnie głuchy stukot pojawił się na jakiś miesiąc po kupnie Ventki (XI.2005). Stulkało przy przejeżdżaniu przez nierówności a potem zaczęło nawet przy ruszaniu (jeden "stuk" ) Jak się okazało winne były końcówki drążków.
Nie było mnie przez chwilę w kraju więc ojciec "zajął się tym problemem". Kupił jakieś "tańsze a dobre" jak polecił mu jakiś "fachowiec" i stukanie zniknęło. Niestety od jakiegoś tygodnia znów słychać "stukanie" - dokładnie w takich samych okolicznościach jak poprzednio. Pewno znów końcówki.... a takie "dobre" miały być
Dodam że wersja autka GT więc chyba zawiecha trochę sztywniejsza (jak sądzę)
Na Allegro najtańsze amory na przód są nawet po mniej niż 50 zł/sztuka, ale lepiej założyć coś firmowego i znanego. Ja jestem za Sachsem.
w takie cos z allegro to bym nie zainwestowal bo po co zmieniac amory kilka razy rocznie
Czyli trzeba sie liczyc z wydatkiem 400 na przod a przy 4 co ja chyba zrobie to bedzie 700 - 800:/ Duzo ale co zrobic. Mam tylko nadzieje ze do GT nie beda jakos duzo drozsze
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-04-04, 00:28
Powiem tyle: kupiłem w 2002 roku na tył amorki Sachsa, najdroższe jakie były. Jeżdżę na nich do dzisiaj i w listopadzie na przeglądzie oczom nie wierzyłem gdy się okazało że mają 88% sprawności...
Ja kupilem niedawno amorki przednie kayaba na allegro za ok 120zl szt ponoc bardzo dobre jeszcze nie zalozylem ale mysle ze zdaze przed swietami. Do tego prosza sie o wymiane lozyska mam na oku niemieckie firmy FAG co sadzicie
kupilem lozyska tak jak mowisz raz a porzadnie SKF kobitka opuscila cene do 90zl za sztuke oczywiscie wymiana "tymi recami" tak sobie mysle (bo tak z reszta uslyszalem)ze zalatwilem je zakladajac alufelgi o mniejszym ET bodajrze 35 wczesniej stalowki mialy 45 przesowajac w ten sposob srodek ciezkosci w kierunku zewnetrznym -i lozyska i tak z przebiegiem 260tys zaczely sie odzywac. po wymianie jak reka odjal, na razie jest super pozdrawiam
babyy82, Kupiłem Bilsztejna jerzeli chodzi o przod i to był naprawde trafiłem z nimi w setno cisza i bdb tłumienie proponuje właśnie te ale to juz wedle uznania
[ Dodano: 2007-04-09, 13:12 ]
aaaaaaa i cena 150zł po maxymalnych zniszkach kumpla
[ Dodano: 2007-04-09, 13:20 ]
Co do stukotow proponuje tez zerknac na sprezyny Po wymianie drazkow kierowniczych, koncowek drazkow i łacznikow stabilizatora nadal coś tam mi pukało okazało sie ze sprezyne z lewej strony mam... uszczerbiona po wymianie oki.
[ Dodano: 2007-05-14, 12:01 ]
Powracam do tematu metaliczny dzwiek w zawieszeniu uwiera mnie w "ucho"bardzo co to moze byc?? sa jakies poduszki pod silnikiem i czy to one moga to powodować zawieszenie kąplet przod zrobione Takie jakies poduszki pod spodem na mniejwiecej na wyskoscie koła a na środku prawie fureczki
Dzieki za odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum