Drogi koledzy/koleżanki,
po prawie roku batali z moim ventkiem czas na zmianę (zmęczenie psychiczne ). Na jesień mam zamiar sprzedać samochód, lecz nie wiem jak go wycenić. Włozyłem w niego kupę kasy na naprawy techniczne. Dbałem o niego jak o dziecko ;p (polepszyło mu sie) i nie wiem ile za niego mogę dostać. Samochód był do poprawek lakierniczych i jest nadal niestety rdza wygrywa. Natomiast mechanicznie jest prawie idealny.
Wyminiłem w nim wiele części:
-akumulator
-sprzęgło
-drązki końcówki tuleje
-przewody napięcia, świece, kopułke, trójnik, termostat, termowłącznik
-klocki i tarcze
-cewke zapłonową, zawór zwrotny
-czujnik halla
-podstawę gaźnika
- szczęki,cylindry i łozyska
- teleskopy do bagaznika
-przeguby i miski od amortyzatyorów
- wymieniona uszczelka pod głowica
- i inne pierdoły
Do środka dokupiłem jedynie chromowane klamki i rygle oraz trochę go odświeżyłem (czyt. Wyczyściłem). Samochód kupiłem za 2,7 tys zł.
Poniżej parametry samochodu:
Vento95r. 1.8
benzyna+LPG(7letnie)
75KM
spala ok. 9l gazu w cyklu mieszanym
ok. 250tys km przebiegu
niestety jest to składak.
Wyposażenie:
blokada skrzyni biegów, radio mp3, wspomaganie kierownicy, centralny zamek, dodatkowe światło stopu(spoiler), dojazdówka, 4x zimówki zdrowe
Poniżej kilka fotek. Proszę o podpowiedź ile mogę za niego dostać. Jeśli nie wszystko napisałem proszę pisać.
2300 to raczej max co byś mógł dostać. Ja pamiętam, jak swój sprzedawałem - też masę gratów w niego włożyłem, różne szmery-bajery, ale wszystko, co dało się wywalić, powyciągałem i posprzedawałem osobno. Alusy z oponami, halogeny p. mgielne, tapicerka bagażnika, radio i inne drobiazgi, na które kupujący w zasadzie nie patrzy, a które kosztowały sporo kasy i można sporo na tym stracić. Wszystko to, co wywaliłem z niego sprzedałem za około 800-900 zł, a tyle na pewno bym więcej za moje auto nie dostał.
A to, że Ty wymieniłeś w nim to i to, kupę kasy włożyłeś, nikogo to zbytnio nie interesuje, taka prawda... Nie możesz tego dodawać aż tak do wartości auta bo nigdy go nie sprzedasz. Także te 2300 - 2500 to absolutny max moim zdaniem...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2011-07-24, 13:51
Jak auto jest jakies felerne to wyskakuj z cena mniej/więcej taka jak Sebastian podał.
A jak blacha jest git, bo nie oszukujmy się, a nią tu własnie chodzi to osobiscie kwotę tą podwoiłbym. Własnie ze względu na blachę jedne venta chodzą po 2000zł a inne po 6000zł.
A to, że tyle gratów jest wymienionych....no cóż....nikt za to kasy nie zwróci, ale jest to przeciez mocny atut a którym nie warto zapominać.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2011-07-24, 13:52, w całości zmieniany 1 raz
Venciak potrzebuje wymiany prawego nadkola (całego). Dach ma korozje w 1 punkcie przy przedniej szybie. Do tego progi się sypią. reszta blach jest jak w najlepszym porządku. gdybym miał kasę zrobiłbym to, ale niestety samochód mnie wyczyścił ;p
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2011-07-24, 14:02
W sumie jeszcze nie jest tragicznie, co nie zmienia faktu, że parę groszy trzeba dołożyć. Gorzej gdyby kazdy element był zainfekowany....w tedy trzeba oddac za groszę i prosić aby ktos zabral.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum