Witam wszystkich! Dzis mam pytanie do Was fachowcy.... wczoraj mialem nieciekawa sytuacje
koles busem scia zakret i musialem uciekac na chodnik ... prawym przednim kolem uderzylem w kraweznik chodnika.. dobrze ze nie mialem duzej predkosci... koles w terenie zabudowanym mial ponad 80 km/h bus pelen ludzi ehhh naszczescie nic sie nie stalo ale niestety prawy wahacz jest wyraznie ugiety;/ a moje pytanie jest takie czy jest sens probowac go naprawic czy kupic nowy?? Ile moze kosztowal taki wahacz do Ventki 1,9 D 1994 rok?? Nie wiem czy samem sie za to brac czy dac do fachowca ... jescze jedno felga jest odziwo cala .. to chyba tyle czekam na pomoc z Waszej strony pozdrawiam:)
Wahacz na pewno nowy, a robota. Mozesz i samemu zmieniac ale i tak pozniej ktos musi ustawic zbieznosc, a tego raczej sam nie zrobisz Mam nadzieje, ze podloga nie dostala po dupie i mocowania sie nie przesunely.
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
80 zł w focie, kup od razu łącznik stabilizatora (ok. 15-20 zł), bo pewnie też się zgiął. Wymienić możesz sam, ale bez pomocy drugiej osoby to ciężko Ci będzie. Pozdrawiam!
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Koledzy mam pytanie muszę wymienić tuleje wahacza a żeby było taniej to chce wykręcić go samemu i pojechać żeby tylko wprasowali mi tuleje.pytałem się znajomego i mówił mi że mieniał kiedyś w golfie III wahacz i powiedział mi że nie trzeba później zbieżności ustawiać tylko trzeba jakoś śrubkę odkręcić i wtedy się nie traci zbieżności.Czy to jest prawda?a jak tak to jaką śrubę odkręcić?
Silnik: 1.8 + LPG Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 09 Maj 2011 Posty: 48 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2011-10-10, 22:37
Kolego ja na Twoim miejscu bym sam tego nie robił bo przy odkręcaniu przednia śruba bardzo często sie urywa i wtedy jest sporo zabawy bo musisz rozcinać ławę wyciągać śrubę i wszystko na nowo wspawywać oczywiście tak żeby sie później to nie rozleciało podczas jazdy i żeby podczas przeglądu koleś nie kręcił nosem i nie robił jakiś problemów ;p a poza tym myślę że koszt wymiany wraz z ustawienie zbieżności będzie niewiele większy niż jak byś pojechał tylko na samą zbieżność ;p
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2011-10-11, 07:43
zB3ig napisał/a:
i ja przy okazji zapytam czy po wymianie przedniego łożyska trzeba koniecznie zbieżność ustawiać?
Zbiezności nie musisz robić, ale katy tak, no chyba że mechanik wyciagnie zwrotnice razem z amortyzatorem, w tedy bedzie git, jeśli amortyzator odkręci na dole i wyciągnie sama zwrotnicę, w tedy lipa, kąty trzeba robić i nie sluchaj mechanika, jesli powie Ci że zaznaczy i bedzie git, to nic nie daje, co prawda samochód bedzie jechal w miare poprawnie ale geometrii to nie bedzie miało.
Sprawdzałem u siebie po wymianie łozysk na przodzie, jesli byl wyciagany amortyzator, katów jak i zbieżnosci nie trzeba robić.
taki zestaw nalezy wyciagnać, aby nie robic geometrii przy wymianie łożyska.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2011-10-11, 07:45, w całości zmieniany 1 raz
ja powiem tak jak się wymienia wahacz to geometrii kół nie trzeba robić. a co do łożyska to tak jak Paweł J., napisał jesli wyciagnie wsio z amorkiem to nie trzeba a jesli odkręci od Macphersona to trzeba robić katy a z katami razem zbieżnośc bo jedno i drugie sie wtedy przestawi. pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum