Wysłany: 2006-04-18, 17:57 migająca kontrolka od oleju+obrotomierz stoi w miejscu
Witajcie
Moja Ventka to 1,9 TD z 94r. Mam problem od wczoraj. Odpaliłem samochód a tu nie gaśnie mi kontrolka od oleju miga przez cały czas, a co najlepsze obrotomierz stoi w miejscu tzl. wskazuje 0. Kurcze niewiem co się dzieje. Tak coś czuje że chyba jakieś zwarce musiało nastąpić, ale niewiem w czym dokładnie szukać. I do jakich kablów się zabierać.??
Sprawdzałem bezpieczniki wszystki oki, wtyczki raczej też.
Pomógł: 8 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 113 Skąd: Kraków
Wysłany: 2006-04-18, 18:39
Co do kontrolek oleju to popatrzył bym na obudowe filtra oleju tam powinny być dwa czujniki musisz popatrzyć czy tam jest wszycho ok. ale na temat obrotomierza to nie mam zielonego pojęcia...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Mar 2006 Posty: 66 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-04-18, 21:11
Jeżeli chodzi o kontrolkę oleju to sprawdź (mam nadieję że zrobiłeś to od razu) poziom oleju, nie polecam jazdy z mrugającą kontrolką. A co do obrotomierza to miałem podobną sytuację, ale to było przy -20 stopniach celciusza. Wtedy to się zacinała z wiadonego powodu, minęły mrozy i problem ustąpił, ale u Ciebie to może linka się zablokowała lub co gorszę zerwała.
Oczywiście że sprawdziłem od razu poziom oleju i jest dobry, może nawet ciut za dużo. Problemów z obrotomieżem nawet w największe mrozy nie miałem problemów, ale niewiem czy jest na lince czy elek. Panowie wiecie co, do tego jeszcze kontrolka od ładowanie wogóle się nie zapala do odpalenia samochodu (tzn. jak jest zimny to świeci ale jak już jest zagrzany to już nie zapala się kontrolka). Ale ja przeczuwam co się mogło stać. Jestem mieszkańcem wsi, od kilku dni parkuje samochód na podwóżu, a kilka dni temu zauważyłem jak otworzyłem maske że coś mi po silniku łajziło, i obicie klapy było rozszarpane. To mogła być sprawka jakiś nutrii albo czegoś takiego, i właśnie one mogły mi narobić tej biedy. Może poobgryzały jakieś przewody. A ja jescze niedoszedłem tego, czeka mnie śledzenie wszystkich kablii.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-19, 12:18
nie malinki do obrotomierza, jest elektroniczny.
Ja miałem wcześnie problem, że nagle ni ztąd ni zowa zatrzymywał mi się prędkościomierz i obrotomierzp o czy m wskazówki leciały do zera. Okazało się że wtyczka się poluzowała za licznikiem, teraz wszystko jest ok...
JUż naprawione. Szczotki w alternatorze poszły i stabilizator napięcia ( odlutował się ). Byłem z nim u elektryka, gość ściągną ze mnie 100zł.
P.S. Nasiępnym razem to będe was słuchał, bo widać że się coś znacie . Pozdrawiam.
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-23, 19:43
no i dzieki KOLCZYKOWI zarobiles pare zloty bo jak zaczolbys po warsztatacz jezdzic to by z ciebie zdarli mase kasy i jeszcze nie naprawiona fure by oddali
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Pomógł: 7 razy Wiek: 43 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 101 Skąd: Leżajsk
Wysłany: 2007-01-02, 17:06
Wznowię temat. Kilka dni temu zawiozłem auto do elektryka, bo kiepskie było ładowanie. Od tamtej pory najpierw chwilowo a potem całkiem padł obrotomierz. Do tego kontrolka oleju mruga. Z tą kontrolką to pewnie jest sprawa taka, że gdy są za niskie obroty (w tym przypadku 0) to ona mruga. Elektryk wymieniał mi regulator napięcia w alternatorze i z tego co czytam, to on sprawę skopał. No ale dzięki forum przynajmniej wiem co jest grane i kogo mam się czepiać.
A jeszcze jedna sprawa. Pali mi bezpiecznik od klaksona bez naciskania go. Zapalam auto i wtedy bezpiecznik się przepala. Czy to też może być z tym związane? Bo obie te rzeczy wyszły na raz. Jak na zgaszonym silniku wcisnę klakson to działa.
Pomógł: 7 razy Wiek: 43 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 101 Skąd: Leżajsk
Wysłany: 2007-06-01, 15:20
Zapomniałem o tym temacie
U mnie była taka sprawa, że po wymianie regulatora napięcia okazało się, że elektryk nie dokręcił jednego przewodu i po prostu nie łączył. Ale teraz przynajmniej wiem co do czego. Z alternatora wychodzą oprócz głównego przewodu zasilającego dwa cienkie przewody. Jeden z nich do obrotomierza, a drugi do kontrolki ładowania. To tak na przyszłość jakby ktoś miał podobne problemy.
witam,ruszam ten temat bo do konca nie wiem co zrobić, mam 1.9 td,został wymieniony silnik bo mi tamten padł i jest tak samo na nowym jak i na starym,ciepłym czy zimnym przy zapalaniu mrugła kontrolka z 3 razy a czasami 1 raz j,czym to jest??? czy jak wymienie te czujniki to będzie ok???
Wysłany: 2009-01-21, 16:39 Re: migająca kontrolka od oleju+obrotomierz stoi w miejscu
zygiad napisał/a:
Witajcie
Moja Ventka to 1,9 TD z 94r. Mam problem od wczoraj. Odpaliłem samochód a tu nie gaśnie mi kontrolka od oleju miga przez cały czas, a co najlepsze obrotomierz stoi w miejscu tzl. wskazuje 0. Kurcze niewiem co się dzieje. Tak coś czuje że chyba jakieś zwarce musiało nastąpić, ale niewiem w czym dokładnie szukać. I do jakich kablów się zabierać.??
Sprawdzałem bezpieczniki wszystki oki, wtyczki raczej też.
ja mialem tak samo i na alternatorze na dole jest kostka i sie kabelek przetarl w srodku kostki i tak sie dzialo zrobilem na wsowki i wszystko pieknie dziala
odlacz mase od akumulatora ta na nakretke i ta kostke i odpal i powinno byc tak samo kontrolka sie swieci i obroty leza i potem zrob na wsowki prowizorke jak bedzie git to jestes juz w domu
zle napisalem sorcie odlacz mase od alternatora ta na nakretke i ta kostke i odpal i powinno byc tak samo kontrolka sie swieci i obroty leza i potem zrob na wsowki prowizorke jak bedzie git to jestes juz w domu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum