Witam ! Mam zapytanko bo ja nie mam już pomysłów. Wymieniłem ostatnio aku, na nową sztukę, autko zapalało i zapala dobrze, ale i tu jest właśnie problem..... coś lub ktoś ciągnie mi prąd tzn. w sobotę zapalił jeszcze normalnie świece się nagrzały i nic nie wskazywało, że coś padnie. Wchodzę do autka w poniedziałek i słyszę jak pompuje jeszcze pompka od centrala.. już wiedziałem, że aku padł.... bo jak stary się wykończył (tyle, że on padał już po paru godzinach). Wkładam kluczyk świece nawet nie wiem czy się na grzały bo kontroli pogasły i wskazówka od obrotów podskoczyła i opadła, nawet tłoki nie podskoczyły. Myślałem, że mnie coś trafi.. nowy aku stare przeboje. No nic pojechałem wczoraj do kumpla sprawdzić czy bateria nie jest padnięta.. okazało się, że jest wszystko ok.. czyli coś mi kradnie prąd i tu moje pytanie i prośba. Jak to sprawdzić i naprawić bo zima tuż tuż, a nie chce co rano z kabli zapalać bądź latać co wieczór z akumulatorem do domu Z góry dzieki za pomoc.
Silnik: 2.8 AAA Pomógł: 5 razy Wiek: 41 Dołączył: 20 Paź 2011 Posty: 396 Skąd: skąpe/grodzisk maz
Wysłany: 2012-10-30, 18:07
Wez miernik i doloz do klem akumulatora i zobacz jakie jest napiecie nastepnie to samo przy zalaczonym centralnym bo to on moze krasc prad bo napisales ze slychac bylo pompke centralnego.Moze spadl jakis przewod od centralki i caly czas pompuje a najlepiej to naladuj aku i rozlacz centalny i zobaczysz co sie stanie na drugi dzien czy go rozladuje czy nie
wally44, tak tez zrobiłem. Podłączyłem pod aku miernik i po kolei wyjmowałem bezpieczniki. Okazało się, że po wyjęciu bezpiecznika nr 21 to ten od modułu komfortu, zapalniczka, zegarek, światełka wewnętrzne, central itp. Wykluczyłem pompkę bo po odpięciu kostki nadal pokazywało pobór prądu prawie 1A (0,85). Pomyślałem sobie, że to może od modułu do centrala bo dokładałem pilota jakoś na początku wakacji, ale problem ambitnie od nie dawna występuje. Poważnie już pomysłów mi zabrakło Może coś dziko pod zapalniczkę jest podpięte ? Bo ostatnio za włącznikiem świateł znalazłem dziki przekaźnik z pstryczkiem Którego się pozbyłem. Jeszcze raz koledzy o pomoc proszę !
Po długich bojach problem rozwiązany . Odpinałem wszystko co podłączone jest pod bezpiecznik 21.. zapalniczkę, podświetlenie popielniczki, światełka środkowe itd. Wychodziło, że żadna z tych rzeczy zwarcia nie robi. W tym momencie nasuwało się tylko typowe WTF skoro nic zwarcia nie robi to co za cholera prąd kradnie:D. Spojrzałem pod maskę i znalazł się winowajca, był nim kabel '' + '' podłączony do alternatora i idący gdzieś obok aku prosto to kabiny ;| Nie wiem co miał autor na myśli, ale pobór zniknął i jest taki jak powinien 0.01A, a nie jak poprzednio 0,80 A.
A wracając do tematu kabli stwierdziłem, że poprzedni właściciel to albo nie lubił swojego samochodu, albo próbował go '' usprawniać '' Podczas dochodzenia co kradło prąd znalazłem od groma i ciut ciut nie potrzebnego kabla pod deską, w listwach bocznych, jakieś 2 dzikie przekaźniki, mostki :| . Pozbyłem się wszystkiego co zbędne czyli gdzieś około kilometra kabla
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
ciągnie mi prąd tzn. w sobotę zapalił jeszcze normalnie świece się nagrzały i nic nie wskazywało, że coś padnie. Wchodzę do autka w poniedziałek i słyszę jak pompuje jeszcze pompka od centrala.. już wiedziałem, że aku padł.... bo jak stary się wykończył (tyle, że on padał już po paru godzinach). Wkładam kluczyk świece nawet nie wiem czy się na grzały bo kontroli pogasły i wskazówka od obrotów podskoczyła i opadła, nawet tłoki nie podskoczyły. Myślałem, że mnie coś trafi.. nowy aku stare przeboje. No nic pojechałem wczoraj do kumpla sprawdzić czy bateria nie jest padnięta.. okazało się, że jest wszystko ok.. czyli coś mi kradnie prąd i tu moje pytanie i prośba. Jak to sprawdzić i naprawić bo zima tuż tuż, a nie chce co rano z kabli zapalać bądź latać co wieczór z akumulatorem do domu 
