Wysłany: 2014-07-14, 13:20 Brak ssania, gaśnie na sprzęgle, ciężko odpala
Panowie, z takim problemem borykam się od paru miesięcy. Auto na benzynie ciężko odpala (jak jest ciepły to na gazie odpala od strzała, a na benzynie trzeba kręcić) jak jest zimny nie włącza się ssanie, u mamy w golfie wyraźnie czuć kiedy się włącza i wyłącza. Czasami po odpaleniu trzepie całym silnikiem i obroty są około 400/600 po przygazowniu i przełączeniu na gaz wszystko wraca do normy, aa i czasami gaśnie po wciśnieciu sprzęgła, jednak gdy zdążę wrzucić nawet byle jaki bieg to nie zgaśnie. Co to może być? :-/
EDIT:
Wyminiłem czujnik temperatury cieczy i pomogło z odpalaniem i gaśnięciem na benzynie, na gazie nadal to samo, chyba trzeba będzie gazownika odwiedzić.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-07-14, 19:33
Albo wizyta u gazownika albo kup sobie kabel do kompa gazowego i sam ustawisz bo tak przez internet to ciężko cokolwiek ustawić. Spróbuj odkręcisz śrubę na parowniku od wolnych obrotów o pół obrotu albo obrót, wzbogacając tym samym dawkę na biegu jałowym, oczywiście po wcześniejszym zaznaczeniu obecnej pozycji.
Możliwe że parownik też trzeba wymienić lub zregenerować, ale to już ktoś musi ocenić.
Paweł J, jutro przetestuje ten patent, jak nie pomoże to do gazownika najwyżej podjadę. Przemek, pomagało przez parę miesięcy, ale czas w końcu załatwić tą sprawę
Ok, doczytałem w internecie o tym co pisales Paweł i pomogło. Ventolot pracuje jak nowo narodzony, dokładając do tego wymiane czujnika temperatury i w koncu normalne odpalanie od strzala to juz w ogole nowe stare auto Dzieki wielkie mozna temat zamknać.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-07-15, 22:02
Odłączanie klem to tylko maskowanie problemu. Dla monowtrysku boscha da się gaz ustawić na mieszalniku bez sztucznej emulacji sondy lamdba.
dratek, git że się udało, ale to znaczy że masz na iglicy trochę zasyfione parafiną, więc trzeba powoli myśleć o rozbieraniu parownika......spalanie masz w normie
Spalanie wychodzi mi 12,5l z tym ze samo miasto i czasami sobie przydepne, ale staram się niepotrzebnie 3k obrotów nie przekraczać W mieszanym 11. U ciebie jak jest bo widzę mamy te same silniki ?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-07-16, 13:37
dratek, ale jak rozbierzesz parownik i zaczniesz go czyścić musisz się liczyć z tym, że ustawienia pójdą w las. Poza tym dawkę gazu na biegu jałowym reguluje się na tzw iglicy i aby ją dobrze wyczyścić , musisz ją wykręcić. Na poniższym filmiku gościu pokazuje jak rozbiera parownik i od 2:55 masz jak wygląda owa iglica i ogólnie jak to działa
Parownika nie rozbierałem w nim ani razu, a auto mam od grudnia. Może i dobrze byłoby go zregenerować, ale skoro móisz Pawle, że ustawinia pójdą w piz** to na razie chyba dam sobie spokój. Wracając do tej iglicy to nie muszę rozbierać parownika żeby ją wydostać i ustawiania się nie zmienią tak?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-07-16, 16:07
Iglicę pewnie wykręcisz i wyjdzie, ale nie wyczyścisz w ten sposób miejsca do, którego ona przylega, a tam też może być osad. Napięcia membrany także w ten sposób nie zmienisz.
Według mnie jak pali w normie i nie ma problemu z jazdą a szczególnie gdy parownik jest zimny, to ja bym nie ruszał.
No właśnie jeździ dobrze teraz, a nawet bardzo dobrze dlatego zostawię to jak jest bo znając mnie to zrobię gorzej niż jest . Ty co ile czyścisz parownik? Odręciłem dzisiaj tą śrubkę od spuszczania syfu wcześniej nagrzewając auto no i zleciało może nie za dużo, ale jednak zleciało jakiejś czarnej mazi
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-07-16, 22:00
dratek napisał/a:
Ty co ile czyścisz parownik?
Po 80 tys km regenerowałem parownik i tym samym czyściłem. Potem po 110 tys km wytłukł się zaworek odcinający gaz po zgaszeniu, a teraz męczę kolejny parownik.
dratek kolego z tego co mi się wydaje to jak masz walnięty parownik to w zimie możesz mieć kłopoty, tzn na zimnym silniku może ci gasnąć na Lpg i może zamarzać...
P.S jak byś go sam zregenerował to uważaj żebyś nie pogubił sprężynek a z ustawieniem to podjedziesz do jakegoś gazownika i ci wszystko ustawi... Pozdro...
_________________ Jeździj tak aby Śmierć cie nie dogoniła...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum