Wysłany: 2014-11-14, 18:27 Problem z układem chłodzenia
Witam. Sytuacja nie jest jasna i klarowna więc przedstawie to dość szczegółowo.
Otóż wczoraj chciałem sprawdzić na w miarę ciepłym silniku stan płynu w zbiorniczku wyrównawczym (mój jest oblepiony i z zewnątrz nie widać stanu). Odkręciłem korek, ciśnienie wysadziło trochę płynu. Nic nadzwyczajnego. Miałem kupić dzisiaj płyn i dolać bo ewidentnie było mało.
Rano dziś jade do roboty i czuję, że z nawiewów leci ledwie ciepłe powietrze. Domyśliłem się, że brak płynu. Ale po kilku km powietrze z nadmuchu poleciało lodowate, a wskaźnik skoczył na 100stopni i zaczęło wysadzać płyn korkiem. Pomyślałem, że może pompa wody się wysypała, albo termostat się zaciął. Akurat doleciałem na wyłączonym silniku na parking w pracy i tak samochód zostawiłem.
Miałem po pracy odholować Ventkę do mechanika, ale pomyślałem, że po co holować. Lepiej kupić płyn, a mechanik jest oddalony o jakieś 3km, więc spokojnie dojadę. Kolega podrzucił mnie do sklepu. Kupiłem płyn, weszło ok 2,5l. Na wszelki kupiłem też termostat (ale nie wymieniałem) i kupiłem korek od zbiorniczka wyrównawczego.
Płyn zalany i..., leci ciepłe powietrze, temp trzyma 85, wąż górny gorący, dolny zimny. Przejechałem jakieś 30km i wszystko jak najbardziej ok. Następnie wróciłem do domu (kolejne 15) i jeszcze w garażu podniosłem maskę, żeby zobaczyć co się dzieje na odpalonym silniku. Otóż nic się nie dzieje. Wszystko gra i buczy.
Dlaczego więc zakładam topic?
Otóż odpowiedzcie mi na pytanie, dlaczego wysadziło płyn. Jeśli płynu jest mało to rozumiem, że na nagrzewnicę idzie mało płynu, słabo grzeje etc, ale dlaczego temp silnika skoczyła?
Teraz niby ok, ale cały czas podczas jazdy gapię się na wskaźnik temp. To niezdrowe na nerwy hehe.
Korek wymieniłem profilaktycznie. Patrząc w zbiorniczek to bańki nie idą, nie ma żadnych objawów uszkodzonej uszczelki, płyn ma obieg.
Aha... Zawsze jak było mało płynu to świeciła się kontrolka, a dziś nawet na chwilę się nie zapaliła, nawet jak temp poszła za wysoko.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-11-14, 18:34
2.5 litry to już nie przelewki.....brakowało "trochę" tego płynu.
Nagrzewnica jest wyżej niż czujnik temperatury i zapewne już w niej brakowało płynu (nie było obiegu) a resztki płynu jakie krążyły w obiegu przechodziły przez czujnik, a że było go za mało i obieg mały był przerwany to i płyn był za gorący i zapewne stąd te 100 stopni. Ale to tylko takie moje domysły.
2.5 litry to już nie przelewki.....brakowało "trochę" tego płynu.
Nagrzewnica jest wyżej niż czujnik temperatury i zapewne już w niej brakowało płynu (nie było obiegu) a resztki płynu jakie krążyły w obiegu przechodziły przez czujnik, a że było go za mało i obieg mały był przerwany to i płyn był za gorący i zapewne stąd te 100 stopni. Ale to tylko takie moje domysły.
Lepiej szukaj wycieku
No i ja sobie dokładnie taką samą teorię ułożyłem.
2 i pół to dużo, ale to było po wysadzeniu. Normalnie brakowało pewnie z 1,5 (nie zmienia to faktu, że właśnie już mogło pełnego obiegu nie być, a pozostałą resztę po prostu zaczęło gotować. Nic mnie nie usprawiedliwia. Wyciek jest na ścisku węża z pompą i jest mi znany od dłuższego czasu. I właśnie zawsze jak się zapaliła kontrolka to wysiadałem, dolałem litr i kolejny miesiąc z głowy. Ale dzisiaj właśnie nic się nie zapaliło + ubytek z wczorajszego sprawdzania
Czyli niechlujstwo z uszkodzoną czujką. Szejm
muchomorek165 napisał/a:
A kontrolka sprawna, żarówka nie jest spalona ? Mógł się czujnik popsuć.
Wychodzi na to, że czujka zastrajkowała. Żarówka sprawna, bo miga po włączeniu zapłonu. Po odpaleniu gaśnie.
Heh jaja normalnie. Od tamtej awarii podziewa się gdzieś płyn chłodniczy. Na 100km trzeba dolewać około1l. Najlepsza opcja to teraz uszczelka pod głowicą...
Czy głowice 1.9D i 1.9TD są takie same? Bo w razie ewentualnego pęknięcia głowicy, mam dostęp do TD, ale nie wiem czy to kupować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
(nie zmienia to faktu, że właśnie już mogło pełnego obiegu nie być, a pozostałą resztę po prostu zaczęło gotować. Nic mnie nie usprawiedliwia. Wyciek jest na ścisku węża z pompą i jest mi znany od dłuższego czasu. I właśnie zawsze jak się zapaliła kontrolka to wysiadałem, dolałem litr i kolejny miesiąc z głowy. Ale dzisiaj właśnie nic się nie zapaliło + ubytek z wczorajszego sprawdzania 
