Witam kamratów! Mam pewien problem.
Coś mi zaczęło piszczeć gdy skręcam kierownicą w prawo. Gdy trzymam prosto lub w lewo - cisza. Gdy ruszę o cm w prawo - piszczy. Co ciekawe nie występuje to ciągle tylko np po 10 minutach jazdy... Czyżby klocki?
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-25, 00:07
nie,jest ok,odczuwac nie bedziesz ale moze to poczatek konca przekladni ale z tym da sie jezdzic i to dlugo,a te odglosy to na postoju czy w trakcie jazdy
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Ostatnio zmieniony przez BANDERAS_RR 2006-04-25, 00:17, w całości zmieniany 1 raz
Tylko i wyłącznie w trakcie ruchu. Zimą pojawiało się to dopiero po około 40 minutach jazdy, natomiast teraz gdy jest ciepło to po ok 10-15, ale czasami zanika i jest błoga cisza. Natężenie tego hałasu nie jest zbyt wielkie... raczej w miarę ciche.
_________________ Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne "Grupa Łódź" www.lodz-eksploracja.org
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-25, 00:19
sprobuj podczas jazdy jak zacznie piszczec leciutko docisnac hamulec i posluchaj czy przestanie jesli tak to mozesz miec zapieczony cylinderek i sie nie cofa a wtedy klocek piszczy
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-25, 11:28
Wymień pasek od wspomagania! Zaczyna się już jego koniec. Pase jest tani - max 20 zł i sam go założysz i powinno wszystko przejść. Zobacz też czy nie bije Ci koło pasowe od wspomagania, wtedy nic nie pomoże opróćz wymiany tegoż koła (w oryginale około 100-120 zł).
Ja już przechodziłęm wszystko co jest zwiazane z przekładnią kierowniczą kończąc na jej pęknięciu i gdy padało nie mogłem skręcać, jechać tylko prosto...
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-04-26, 01:16
posek to piszczal u mnie- i tak jak pisze Banderas- w kazda strone a w szczegolnosci na zimnym i na kreceniu na postoju...-ale po napieciu problem zniknal. pozdrawiam
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Dziękować! Dziękować! Jutro będę miał wolną chwilkę to sprawdzę te wszystkie opcje i zobaczymy co wyjdzie. Na przypomnienie jeszcze raz garść suchych faktów odnośnie piszczenia:
a) tylko i wyłącznie w trakcie jazdy
b) tylko i wyłącznie w trakcie skrętu kierownicą w prawo
c) nie zawsze, najczęściej po 10 minutach jazdy
d) czasami problem nie występuje
e) zimą występowało to rzadziej
_________________ Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne "Grupa Łódź" www.lodz-eksploracja.org
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-26, 23:28
No i tu się nie zgodzę, ponieważ sam miałem taki przypadek, pasek piszczał tylko przy skręcie w jedną stronę i cały czas, bez znaczenia czy był rozgrzany czy nie, okazało się, że był scharatany na jakimś kawałku i dlatego piszczał tylko przy skręcie w jedną stronę (oczywiście mówię o skręcie na full, nie przy normalnej jeździe)
No i nagroda powędrowała do Banderasa.
Band - miałeś rację "coś tam" było zapieczone ale już jest wszystko nasmarowane i wyczyszczone. Kumpel się dziwił skąd przypuszczałem że to mogło się stać
Co do paska od wspomagania - to wszystko wygląda ok
_________________ Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne "Grupa Łódź" www.lodz-eksploracja.org
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-04-28, 18:00
Cytat:
Poczepiam się trochę Smile
Spyro czytaj uważniej:
ano masz rację, niedoczytałe, nie mm teraz transferu w necie i wszystko ściąga sie strasznie wolno więc zanim się wszystko ściągnie już czytam i dośc nieuważnie widać z tego...
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-28, 19:46
no dziekowac dziekowac,tak mi to pasowalo bo czesto sie dzieje szczegolnie po zimie piasek sol i wilgoc to prowadzi do korozji i nieraz sie zazera a szczegolnie hamulce do sie nagrzewaja.
[ Dodano: 2006-04-28, 19:55 ]
powiem wam taka ciekawostke.kumpel przyjezdza dolfem i mowi ze jak hamuje to sciaga a jak pusci hamulec to czuc ze trzyma no wiec sprawdzilismy zaciski no wiadomo golf II to lata swoje ma wydawaly sie jakies pozazerane wiec kumpel kupil nowki i zakladka ale problem dalej pozostal wiec nowe klocki i tarcze dostala maszynka no i problem zostal ,przy okazji wyszlo ze pompa hamulcowa ma dosyc a po rozebraniu miala takie wzery ze wymiana na nowa nam zostala oczewiscie w golfie przewody hamulcowe sa na krzyz montowane na sekcji prawy przod i lewy tyl i odwrotnie wiec przeroba na normalnie przod razem i tyl razem wyjazd na trase i co.......... bez zmian to juz byla porazka ,ale z tematem sie przespalismy i zaczelismy sprawdzac droznosc przewodow hamulcowych, co sie okazalo,wezyk na jedno kolo przod sie rozwarstwil i nie mial przeplywu i tak mieszal wymiana wezyka za 18 pln i wszystko jest ok tylko po co tyle roboty przez ten wezyk kumpel ma calkiem nowy uklad hamulcowy w 20 letnim golfie
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-04-28, 23:33
BANDERAS_RR napisał/a:
tylko po co tyle roboty przez ten wezyk kumpel ma calkiem nowy uklad hamulcowy w 20 letnim golfie
Przynajmniej ma pewność że układ hamulcowy jest sprawny i go nie zawiedzie
A poza tym to bezpieczeństwo powinno być na 1 miejscu - nie tylko w 20-letnim golfie :wink:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum