Czześć mam taki mały problemik dzisiaj z rana wsiadam do swojego auta a tam całe siedzenie pasazera mokre cała podsufitka i myślałem ze mnie krew zaleje, podejżewam ze to gdzieś przecieka szyberdach ale zbytnio sie na tym nie znam, jak ktoś miał podobną sytuacje i wie jak to usunąć albo ile to moze kosztowac to prosze o odpowiedz z góry dzieki.
Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 113 Skąd: Kraków
Wysłany: 2006-04-14, 11:30
Prawdopodobnie masz zatkane przewody odwadniające(odprowadzające wode),ja zaczął bym od dokładnego wyczyszczenia wnętrza szyberdachu usuniecią ewentualnego brudu.Jeśli to nie pomoże to niestety chyba trzeba wymontować podsufitke i zobaczyć na wszystkie uszczelnienia oraz przewody odwadniające(mógł sie któryś wypiąć)...Pzdr
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-04-14, 15:48
popieram wojtka. bodajze w kazdym narozniku masz przewod odprowadzajacy wode-sprawdz je jezeli jak patrzysz z gory na szyberdach nie widac rozszczelnien(przykladowo u mnie raz sie odkleila guma, ktora okala szybe-ale przykleilem na klej do szyb i trzyma)
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Pomógł: 14 razy Wiek: 54 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 270 Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-14, 16:12
Guma otaczająca szybę nie musi, a wręcz nie może być szczelna, bo woda stałaby na szyberdachu. Za odprowadzanie wody odpowiadają-tak jak mówi Wojtek przewody odwadniające, które lubią się zapchać. Oczywiście mogą też być rozszczelnione rynienki szyberdachu, pomoże doraźnie silikon.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2006-04-15, 09:19
U mnie też przeciekało od momentu kupna, w zasadzie to szyberdach mi nie działał, ale prawie dwa lata temu ładnie obkleiłem silikonem uszczelke i do dzisiejszego dnie nie przecieka. gdy miałem uszkodzoną uszczelkę to przy prędkości 50-60km/h zaczynał być słyszalny głośny, i bardzo denerwujący gwizd (oczywiście tylko przy otwartej zasłonie) Na początku bagatelizowałem to aż do momentu kiedy porządnie umyłem samochód i otworzyłem drzwi i ujrzałem powódź wewnątrz i w tedy w końcu go pokleiłem. Niestety nadal do dzisiejszego dnia nie mogę znaleźć czasu na to zeby gdzieś pojechać i naprawić ten nieszczęsny szyberdach.
Pomógł: 14 razy Wiek: 54 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 270 Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-23, 21:54
Banderas, ja nie piszę o uszczelnianiu szyby od zewnątrz, tylko o traktowaniu silikonem wewnętrznych elementów. Nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby odwalać taką kichę i jeszcze komuś to polecać . Jeszcze raz podkreślam, że przez szybę MUSI lecieć woda, dopiero wewnątrz jest odprowadzana....... albo i nie :wink: .
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-04-26, 01:03
szkoda gadac... juz sie wiecej za szyber nie biore-niech jest tak jak jest-podnioslem go sobie dzisiaj korbka-jak opuszczalem (popychaja peknieta prowadnice srubkretem) zaczal trzeszczec z tej dobrej stron-poprostu zaczelo sie odklejac mocowanie od szyby-woel juz nie grzebac-bo sie calkiem rozleci i dopiero bedzie bida... a powiedzcie mi-szyber od golfa 3 to to samo bylo? bo jesli tak, to moze sie gdzies zaczne po szrotach rozgladac... pozdrawiam
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Pomógł: 14 razy Wiek: 54 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 270 Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-04-26, 16:10
100 % to samo MK3 i Vento . Poza tym wyrazy współczucia. Mój chodzi jak szwajcarski zegarek, chociaż grzebanina przedłużyła się do czterech dni, ale warto było.
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-04-29, 12:07
typowo... znaczy sie-ja patrze na rachunki z zakladu samochodowego, w ktorym zazwyczaj naprawiam co sie popsuje, to na jednym jest 541,57 (uszczelka pod glowica, uszczelniacze etc.) a drugi na 440,07 ( klocki, koncowki drazkow, zbierznosc no i jeszcze przeglad przy okazji) - i ja mi na to kumpel mowi: policz obie ile juz w niego wsadziles...-to odpowiadam: a spojrz na licznik kilometrow-i jak czasem uda mi sie Tobie mnie dogonic masz skrzynke gorzaly . A na potwierdzenie mojej tezy-kumpel wczoraj byl cholowany- citek odmowil posluszenstwa-a Venta nigdy nie cholowalem-nawet jak poszla uszczelka pod glowica dojechalem do domu!
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-04-29, 13:48
jak dbasz tak masz,i to sie sprawdza najgorzej jak przeczekasz jedna potem druga awarie a pozniej jak sie nazbiera to jak ktos policzy to sie nie oplaca bo mozna kupic nastepny samochod i bedzie sie smigac,ja np. mam peugota 405 1.9d i ma nakrecone 620tys km i juz teraz to sie nie bawie w remontowanie bo nie ma sensu jak tak policzyc to sie nie kalkuluje bo za psie pieniadze mozna kupic drugiego a jak od niemca to jeszcze w dobrym stanie i pojade dalej a tego to na klapki porozbieram,tak z ciekawosci to np.pompa wtryskowa i wtryski to regeneracja ponad 600 pln i wiecej a juz mi siada
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum