Witam, szukałem odpowiedzi na pytanie ale nigdzie jej nie znalazłem więc jestem zmuszony założyć nowy temat.
Jeździłem sobie elegancko, biegi bez problemu chodziły, do czasu..
Podczas zmiany biegu sprzęgło zostało w podłodze ale dało się je cofnąć i jechać normalnie, po cofnięciu dalej chodzi jak powinno ale przy ruszaniu spod maski słychać głośne chrobotanie, zgrzyt i szarpie samochodem, dodam że bieg normalnie można załączyć ale przy puszczaniu sprzęgła owe chrobotanie się pojawia. Możliwe że to tylko łożysko wyciskowe? Prosiłbym o pomoc w sprawie
W 1.8 nie ma łożyska wiciskowego, tylko wodzik przechodzący przez całą skrzynię i naciskający na blachę o której pisze Wydym, ale jeśli ona by się przebiła to nie powinno być wcale sprzęgła tak myślę. Tam jest też pierścień zabezpieczający tą blaszkę, może on wyskoczył i chrobocze? Na obrazku myślę że zobaczysz o którą blaszkę i zabezpieczenie chodzi. W każdym razie przygotowuj się na zwalanie skrzyni, niewiadomo czy coś nie wyskoczy czy coś i nie narobi większego problemu.
Właśnie najdziwniejsze jest to że pedał wpadł i nie chciał wrócić ale po "wyciągnięciu go" stopą chodził normalnie, w pierwszej chwili pomyślałem że właśnie przebiła się blaszka ale pedał zostawałby w podłodze. No cóż zwale skrzynię zajrze i wszystko się dopiero okaże, myślałem że obejdzie się bez tego...
Dziękuję za podpowiedzi, skrzynia już ściągnięta okazało się że tarcza już nie istnieje... pościnało nity i rozpadła się na dwie części.. dodatkowo jeszcze jedna ze sprężyn pękła, dobrze że się nie rozleciała bo by był problem.. teraz tylko czekam na części i wszystko spowrotem do kupy składam oby było dobrze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum