Wysłany: 2015-07-04, 15:13 Vento by cobramass 1.8 AAM
Dopiero zobaczyłem że nie przedstawiłem tu swojego autka a już tyle czasu na forum jestem
Więc tak:)
Moje ventko kupiłem chyba z 3 lata temu, co było wymieniane... hmm czego ja w nim nie wymieniłem, głównie rzeczy potrzebne do prawidłowego działania autka lub takie które mnie denerwowały:)
z większych rzeczy (pomijając podstawowe oleje, płyny, elementy zamwieszenia) które pamiętam:
- nowa chłodnica (stara ciekła trochę)
- regeneracja rozrusznika (bo się skończył)
- regeneracja alternatora (bo hałasował i mnie wkurzał)
- nowe ślizgi foteli (zacinały się)
- nowe głośniki drzwi, w półce + nowe radio (lubię czasami głośno posłuchać czegoś)
- zmienione tylne lampy na ciemne (ładniej wygląda)
- założony spojler na klapę i blenda na szybę (uznałem że jemu po prostu tego brakuje)
- nowe czopy piast z tyłu (zbyt często zmieniałem łożyska)
- nowy zbiorniczek wyrównawczy (wkurzał mnie stary brudny)
- nowy szyberdach (stary odmówił posłuszeństwa)
- założona listwa LED w bagażniku (ciemno było)
tak teraz myśle żę już wiem czemu narzeczona mnie katuje że dużo kasy w niego wkładam:)
na chwile obecną zakładam nowy wydech końcowy bo stary zaczyna zbyt hałasować już:)
parę dni temu przyciągnąłem na lawecie gołą budę ventka w stanie idealnym nawet kropki rdzy nie ma ale niestety elementy będą wycinane z niej i wspawywane do mojego który niestety jest w kiepskim stanie blacharskim:) w papierach które dostałem do budy to tamto ventko było do 2007 roku serwisowane w autoryzowanym salonie VW w Niemczech:)
a i jeszcze ostatnio odświeżyłem swoje stare felgi:) poszły w czarny mat i nowe oponki CONTINENTAL 195/50 r15
po skończeniu blachy będzie czas na glebe:)
to czas na parę fotek:)
polerka na zaręczyny:) a w dniu zaręczyn lał deszcz:(
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2015-07-04, 22:10
Ogólnie bardzo przyjemne autko. Brawa za włożona pracę bo nie każdemu się chce ratować leciwe samochody. Przy robieniu blachy i malowaniu nie zapomnij od razu zaklepać ranty jak myślisz o glebie. I ja jednak wywalił bym spojler bo kiedy położysz go na ziemię zmienia się linia nadwozia i wtedy tylko szpeci, wiem że wiele osób tak uważa.
na chwile obecną wygląda nieźle ze spojlerem:) zobaczymy jak go obniżę ale to nie szybko bo sporo kasy muszę włożyć w budę:(
wczoraj wstawiłem nowy tłumiki końcowy... autko w środku nie do poznania:) oprócz szumu powietrza nic innego w nim nie słychać:) tylko jeszcze mechanik powiedział mi żebym wymienił jaką taką "siatkę" na początku wydechu bo ktoś kiedyś już ją łatał i ma przedmuchy a że to koszt nie wielki także zostanie i ona niedługo wymieniona:)
z moich rad dla innych... jak macie zabrudzony odbłyśnik pod żadnym pozorem nie próbujcie go przemyć rozpuszczalnikiem chyba że tak jak ja macie lampy w zapasie:)
no i kilka fotek:) ogólnie jestem zadowolony z efektu końcowego:)
przy okazji grill też poszedł w czarny mat:)
przy okazji zrobiłem w końcu elektrykę lamp bo do końca nie działało tak jak powinno i zainwestowałem całe 14zł na regulacje lamp:)
masakra z tymi mechanikami założyłem sprężyny na tył a z przodu nie dałem rady... pojechałem do warsztatu gdzie robią przeglądy bo wymieniali mi zbiornik LPG na nowy to przy okazji poprosiłem o wymianę sprężyn... zapłaciłem za wymianę 80zł a te ****** rozwalili mi zbieżność... auto piszczy na zakrętach... poduszka amortyzatora przy większym skręcie strasznie strzela... MASAKRA a autko dalej bez przeglądu bo nie było diagnosty
muszę go odprowadzić jak najszybciej na zbieżność bo nie daj boże rozwali mi coś jeszcze...
i tu mam pytanie.. co muszę wymienić przed ustawianiem kątów i zbieżności? na pewno końcówki drążków a jak z poduszkami amortyzatorów? też wymienić je przed tym?
Kolego a jakim cudem mechanicy mieliby Ci nie rozwalic zbieżności wyciągając zawias i wkładając krótsze springi ? Chyba że wyjęliby z całą zwrotnica. Ustaw ta zbieżnośc i problem z głowy , a koszta niewielkie.
no ja mechanikiem nie jestem... ale skoro to zpie**** to mogli by ustawić od razu a nie oddać mi auto w takim stanie...
mogli uprzedzić że np po tym trzeba zrobić zbieżność i koszt będzie większy... jak dla mnie NO PROBLEM... ale nikt mi słowem na ten temat nie powiedział...
autko dzisiaj było na laserowej geometrii kół jeździ o niebo lepiej... kierownica nawet przy dużej prędkości nie rusza się:D a mechanik pochwalił je i powiedział że mało które auto w tym wieku da się tak ładnie ustawić
a teraz was zszokuje... po tym jak ostatnio odebrałem auto po wymianie sprężyn i w ogóle nie dało się jechać, znajomy sam to rozebrał i ustawił według starych znaków żebym mógł chociaż na geometrie dojechać...
po wyjęciu przedniego amortyzatora widok jaki ujrzeliśmy zwalił z nóg...
założona poduszka amortyzatora nie miała łożyska...
wczoraj był u mnie znajomy blacharz... popatrzył na moje ventko i budę którą sprowadziłem... stwierdził że nie warto mojego ciąć bo będzie cały w łatki i zaraz wszystko wyjdzie...
tak że doszliśmy do wniosku że robimy przekładkę... tamtą budę odstawie mu zostanie dobrze zakonserwowana póki goła, pomalowana i mam zamiar od razu kupić maty wygłuszające i okleić ją całą:)
ale to wszystko rozłoży się dosyć mocno w czasie:(
dla tego na zlot mój na razie pojedzie dziurawy:(
i może ktoś robił coś takiego i pomoże? co od razu powymieniać jak będzie cały rozebrany? warto wymieniać nagrzewnie np? mimo że moja nie cieknie i nic się z nią nie dzieje ale... patrząc przyszłościowo?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum