Witam, właśnie męcze się z odkręceniem amortyzatora pod maską, problem w tym że przy odkręcaniu amortyzator kręci się ze śrubą. W komplecie który będę zakładał jest srubka w środku która zapobiega kręceniu a tu nic nie ma, jak to zrobić? Dzięki z góry
_________________ "Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy ekonomia"
Witam, właśnie męcze się z odkręceniem amortyzatora pod maską, problem w tym że przy odkręcaniu amortyzator kręci się ze śrubą. W komplecie który będę zakładał jest srubka w środku która zapobiega kręceniu a tu nic nie ma, jak to zrobić? Dzięki z góry
daj jakieś foto. bo różne jest to zrobione.
na ogół jest tak, że łapiesz od gury na ibmusowy klucz 7 chyba a od dołu łapiesz oczkowym 21 i odkręcasz.
czasem jest jednak tak jak z tyłu i musisz wtedy zrobić to francuzem od góry.
Silnik: 1.8 ABS +LPG Pomógł: 18 razy Wiek: 49 Dołączył: 19 Mar 2007 Posty: 620 Skąd: wielkopolska,okolice Kalisza
Wysłany: 2007-08-22, 23:21
Właśnie dzisiaj o przerabiałem, trzeba przytrzymać od góry imbusowym kluczem, jeśli są to amorki oryginalne to rozmiar imbusa jest 7, ja miałem specjalnie dorobiony klucz w ten sposób żeby wszedł w niego od góry imbus ktoym trzymamy śrubę a kluczem kręcimy nakrętkę, u mnie rozmiar nakrętki wynosił 21mm. W komplecie nowych amortyzatorów (monroe) rozmiar imbusa w śrubie wynosił 6mm, a nakrętka dodana do kompletu miała już wymiar 22mm, ja zastosowałem starą nakrętkę z tego względu iz miałem dorobiony klucz 21mm. Warto także sprawdzić stan górnej gumy, tej z łożyskiem, potrafi być rozjechana, ja wymieniłem obie. również powinno się wymienić odboje gumowe(ogranicznik ugięcia sprężyny) bo stare na bank będą rozjechane jak diabli.No a na końcu trzeba jechać sprawdzić zbieżność i ustawienie kół bo jak wymienia się przednie amory to się niweluje ustawienie i potem trzeba sprawdzić kąty ustawienia kół i je poprawić a bez przyrządów to trochę ciężko jest to robić.
Ni i chwilowo są zamontowane, ale jest pare problemów, (zawieszenie jest dużo niższe) przy skręcaniu kołami czasem słychać jakieś stuknięcie w prawym kole, i przy skręcaniu jakieś skrzypienie też czasem. I dylemat z mocowaniami, ciekawi mnie rzecz że w tych sportowych sprężyna była troche luźna bez ściągacza mogłem ja spokojnie wyjąć i miała inne mocowanie troche guma stara, a w starych amortyzatorach te gumy i łożyska mam nowe ale za to nie mam pojęcia jak je odkręcić ( na zdjęciu) po poluzowaniu sprężyny niby kręci się ten pierścień ale nie ma żadnej śruby w środku. A w tych sportowych dla odmiany po zdjęciu tego jest śruba którą odkręciłem i sprężyna schodziła. I mam dylemat z tym mocowaniem pod maską czy te okrągłe blaszki mogą dotykać nadwozia ? Jeśli zdjął bym te ze starych amortyzatorów to może udało by sie wsadzić je w te sportowe.
1. Stuknięcie przy skręcaniu.
2. Skrzypienie.
3. luźna sprężyna w sportowych
4. Jak odkręcić tą gume i zdjąć sprężyne w starych amortyzatorach skoro z góry nie ma śruby?
5. Czy będą te gumy pasować do sportowych?
Wypisałem moje dylematy żeby wprowadzić troche ładu
Witam..
Do tych sportowych będzie Ci to siedzisko pasowało, bynajmniej jak masz sprężyny starego typu te sportowe i te oryginalne, a jak odkręcić to, to masz na zdjęciu pokazane którą tulejkę musisz odkręcić. Pozdro.. miłe pracy...
Silnik: 1.8 ABS +LPG Pomógł: 18 razy Wiek: 49 Dołączył: 19 Mar 2007 Posty: 620 Skąd: wielkopolska,okolice Kalisza
Wysłany: 2007-08-24, 18:58
do tej tulejki można sobie dorobić przyrząd z rurki dobieramy rurkę o podobnej średnicy trochę pracy szlifierką i pilnikiem i klucz gotowy ja swoje odkręciłem wkrętakiem. Jak ścisnąłem sprężyny ściągaczami to było na tyle luźne że dało się odkręcić
Nie zmierzyłem, ale opona o profilu 45 chowa się w nadkole, po normalnej szybkiej drodze jak jechałem w nocy przy 120 pare razy iskry z tyłu poszły aż i postanowiłem dzisiaj podniesc go jednak troche do góry. W te amortyzatory zwykłe z ciekawości wsadziłem sportowe sprężyny i obniżył się 2 cm więc teraz myśle jakie kupić amortyzatory do tych sprężyn. Wyglądało to tak
Dalej zmagam się z problemem zawieszenia, jest za niskie to wiadomo, ale teraz co zrobić żeby było troche wyżej, sportowe amortyzatory mają 55cm i są z 5cm któdsze mniej więcej od seryjnych, ale gdy założyłem sprężyny sportowe do seryjnych i obniżył się 2cm, na giełdzie gość ma sportowe amortyzatory kródsze o 2 czy 3cm i mówi że bedzie w sam raz do tych sprężyn, teraz mam dylemat co kupić żeby się zgrało tak aby był wyżej zdolny do jazdy, myślałem że to na sprężynach samochód się trzyma teraz juz sam nie wiem.
_________________ "Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy ekonomia"
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-08-28, 13:24
Respect napisał/a:
ale teraz co zrobić żeby było troche wyżej
jeśli z tych amorków da się zbic kielichy to podstaw pod kielich matalową rurkę, która podniesie auto. Rurke dotniesz pod rozmiar jaki sobie zażyczysz i będzie gicior, pod warunkiem oczywiście że kielich da się zbić.
Wiek: 37 Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 25 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-28, 14:46
Może nie w temacie, ale....
To jest samochód na sportowych sprężynach -40mm
Przód sportowe amory, a tył standardowe firmy Magnum.
Jak widać auto jest równoległe do powierzchni ziemi na całej długości. Dziury w drodze nie stanowią problemu. Przy obciążeniu 3 osoby + bagaże jest następujący problem: gdy są dołki to samochód podskakuje i obciera oponami o ranty tylnych błotników (cała opona nie schowa się w błotniku). Dodam, że rozmiar opon to: 195/50 R15.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-08-28, 21:06
Przedstawiam poniżej mój patent na podniesienie auta. Dotyczy on tyły samochodu, jeśli z przodu kielichy amorków też można zbic powinien on takze zadziałać. Na rysunku na czerwono jest zaznaczona rurka która podnosi zawiechę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum