Wysłany: 2016-12-22, 19:06 Migająca kontrolka temperatury
Witam. Od czasu nadejścia mrozów, Chrupek robi mi psikus tej materii, że zaraz po uruchomieniu silnika, bądź nawet po dłuższym grzaniu świec nie uruchamiając silnika, miga kontrolka od płynu chłodniczego. Zawsze było tak, że po włączeniu zapłonu kontrolka mignie ze trzy razi i tyle. Teraz jest tak, że włączę zapłon, temperatura mignie 3 czy 4 razy, gaśnie, ale po chwili zapala się na dobre. Dziwne jest to, że po zgaszeniu i ponownym uruchomieniu silnika, z kontrolką nie ma już problemu. Czasem tę czynność należy powtórzyć kilkakrotnie. Kontrolka nie zapala się podczas jazdy. Temperatura jest w normie, ogrzewanie działa, płynu nie ubywa a wentylator się załącza. Myślałem, że to wina czujki przy zbiorniczku wyrównawczym, ale nawet po zdjęciu wtyczki, temperatura ciągle miga. Żeby zgasła, trzeba auto zgasić i ponownie uruchomić, bądź jeśli nie jest uruchomione, należy kilkakrotnie resetować zapłon (tak jak w przypadku kilkukrotnego podgrzewania świec). Jeżeli samochód jest już w miarę rozgrzany, wtedy problem znika. Można gasić i palić, a kontrolka się nie zapala. Przy naprawdę dużym przymrozku, muszę gasić i odpalać ponownie samochód czasem i z 5 razy.
Macie jakieś pomysły? Pozdrawiam
Na moje świruje właśnie czujnik w zbiorniczku wyrównawczym. Bo jest tak, że gdy podczas jazdy poczuje, że jest mało płynu i się zaraz doleje to kontrolka i tak nie zgaśnie dopóki nie zresetujesz zapłonu. Spróbuj może dać zworkę we wtyczkę, wtedy powinna zgasnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum