[Doombringer]

Nie wiem czy nazwać to problemem nie mniej jednak napiszę.
Wczoraj przez przypadek odkryłem przyczynę problemów z odpaleniem zimnego silnika. Do tej pory czekałem do zgaśnięcia kontolki grzania świec (VW Vento 1,9 D) auko zapala za pierwszym razem bo kręce przez 5 sekund i do tego dodaję gazu czego nie powinno się robić.
Wczoraj przez przypadek czekałem dłuzej aż usłyszałem pstryknięcie przekaźnika i kontolki lekko sie rozjarzyły. autko zapaliło bardzo szybko i rozrusznik nie zdychał.
Dochodzę do tego, ze świece mam 13 sekundowe i przekaźnik tez trzyma 15 sekund. Pytanie czemu kontrolka gaśnie po 7? jak to zmienić? nie powinno to byż podłaczone do tego samego przekaźnika?
Ktoś się spotkał z czymś takim i wie jak to poprawić?

[jaca]

Ja aktualnie jażdże 2 dizlami
I mnie to strasznie dziwi po co je grzać
Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby nie odpaliły od razu
Palą lepiej niż benzyny do –10 stopni
Kręcę najdłużej 2 sekundy
I nie wiem od czego to zależy że jedni musza grzać świece a inni od razu pala

[Gavel]

jaca a co masz za drugiego klekota?
to że strzeliłeś sobie taki głośny wydech w Ventce to nie znaczy że to od razu diesel

A Jettki nie bardzo masz co porównywać z Ventką bo to jednak kilkanaście lat różnicy a co za tym idzie kolosalna różnica w technologii..


A i tak mi się jeszcze przypomniało że w TDI jest taki patent że świece są wstępnie podgrzewane od razu jak otwierasz drzwi kierowcy, a czy coś takiego jest w zwykłym starszym dieselku to nie wiem ale wątpię.

[Doombringer]

Ogólnie zależy to od kilku rzeczy...
Od akumulatora i jego mocy rozruchowej, od wieku silnika, od paliwa jakie sie tankuje, od stanu rozrusznika...
Poza tym jak odpalasz diesla to nie czekasz nawet sekundy zanim zaczniesz odpalać? jeśli masz 7-sekundowe świece to i tak zdazą się troszke nagrzać.
Jak sobie zmienię rozrusznik jak mój były mechanik stwierdził i jak zmienie akumulator na mocniejszy to może tez bedzie odpalał na dotyk. a narazie chciałbym korzystać ze swiec ale nie na zasadzie takiej, ze będe kręcił jak one jeszcze się grzeją bo w ten sposób to kiedyś rozładuje akumulator próbujac odpalić i wolałbym wtedy być na parkingu przed domem a nie w pracy... Muszę jeszcze popracowć nad autkiem ale obawiam sie, ze zima to nie najlepszy pomysł...

co do podgrzewania po odwarciu drzwi. w starym vento raczej nie ma czegoś takiego. przekaźnik uruchamia sie po przekręceniu kluczyka

[jaca]

[pete]

To jest normalne, że świece grzeją jeszcze parę sekund po zgaśnięciu lampki, ma to podgrzać jeszcze ropę przez te parę sekund po odpaleniu, tak ktoś mi mówił. Tez mam problem z porannym odpalaniem (1,9 d). Jak tylko zaczęły sie mrozy rano muszę kręcić i dopiero za 2,3 podejściem zaskoczy (lekko z gazem pod butem). Słychać tak jakby paliwa nie podawało. Co to może być oprócz bezpiecznika, przekażnika i świec? Pompa? Kompresja? sam już nie wiem.

[Doombringer]

świece nie stygna w mgnieniu oka więc w zasadzie powinny podgrzewac plaiwo po wyłaczeniu.
sprawdzałem i jak świece jeszcze grzeja a silnik zimny to czasem musze zrobić 2 podejście z gazowaniem aż zaskoczy lub z "ssaniem"

jak poczekałem aż przekaźnik wyłaczy świece to auto zapala za pierwszym podejsciem po ok 5 pełnych obrotach (lub w sekundach po ok 2 sek) bez "ssania" i bez gazowania. potem się rozkręca sam w miare rozgrzewania.

świece jak każda grzałka i to jeszcze tej mocy łyka prąd jak cholera wiec przy za małym prądzie rozruchu poprostu rozrusznik nie daje rady. beż świec kręci sie jakby pewniej dlatego właśnie uważam, ze to nie alternator mam na wykończeniu tylko za słaby aku i startowałem jak jeszcze świece grzały. 670 A to widać za mało.

Za to jak silnik sie rozgrzeje to odpala prawie od razu nawet podczas grzania świec