czy duży bezpiecznik (u mnie 80A 32V - żółty) nad przekaźnikami w skrzynce przy lewej nodze kierowcy to bezpiecznik świec żarowych? Czy jest jeszcze jakiś dodatkowy bezpiecznik od świec? Przekopałem juz kilka forów i mam halo w glowie, dodam że w komorze silnika na podszubiu nie znalazłem żadnego bezpiecznika, jest tyko jeden obok zbiornika wyrównawczego.
Vento
TDI
1997
110 KM
Ogolnie problem moj polega na tym że, przy obecnych mrozach -6 do -10 odpala za 3 razem i po kilkusekundowym kręceniu rozrusznikiem. 3-krotne podgrzewanie świec nie pomaga. Po ok 15 min jazdy i postoju ok 6-7 godzin odpala na dotyk. Kontorlka od świec żarowych świeci i gaśnie (chyba) prawidłowo (po kilku sekundach), nie miga nie zapla sie podczas jazdy. Akumulator ok, filtr paiwa ok, depresator dolany.
Dzisiaj (24-grudnia) nigdzie nie udało mi sie kupic bezpiecznika (przyp. 80A 32V) i niestety nie udało mi sie go wyciągnać bo siedzi ostro i jeszcze na małym zatrzasku, a tam sie mieści tylko jedna ręka. Przekaźnik (R12) wygląda ok (styki czyste).
Nie miałem też czasu na sprawdzenie świec. Ale komplet mam (BERU) jak by co.
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2007-12-25, 00:42
bezpiecznik to mozna sprawdzic miernikiem ale jesli bawiles sie w kilkukrotne grzanie swiec raz za razem to obstawiam ze padly ci swiece zeby sprawdzic czy prad idzie na swiece to odkrec kabel ktory doprowadza prad do mostka na swiecach i polacz do niego zarowke i zarowke zmasuj po wlaczeniu grzania zarowka powina swiecic az nie wylaczy grzania stycznik jesli w tym miejscu bedzie ok to pozostana tylko swieczki do wymiany pozdrawiam
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Doombringer Niedzielny kierowca VW Vento 1,9 D '93
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2007-12-27, 18:03
Doombringer napisał/a:
Czy ktoś wogóle próbował tej metody z żarówką? bo z podstawowych wzoróc elektrycznych jest to wątpliwe...
najpierw sprobuj a pozniej podwazaj jak bym tego nie praktykowal to bym glupot nie wypisywal bo na ilosci postow mi nie zalezy kiedys nie bylo miernikow i tez trzeba bylo sobie radzic niedowiarku
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
mongi mialem identyczny problem! przeczytaj w temacie rano ciezko pali niby jedna swieca niedokrecona czy cos takiego. u mnie wogole prad nie szedl na swiece i tez wymieniane byly swiece ssprawdzalismy przekaznik, ze bezpiecznik spalony to normalne, a okazalo sie ze napiecie bylo tak duze ze spalilo kabel ktory idzie do bezpiecznika i skad to ranne palenie po wymianie kabla przy bezpiecznikach koncowka od drugiej strony. wento po nocy - 10 pali po sekundzie oczywiscie po podgrzaniu;) jedna ze swiec zamiast zaru dawala zwarcie, przeczytaj w tamtym temacie opisalem troche lepiej. pozdraawiam
Wiek: 40 Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 70 Skąd: koło
Wysłany: 2007-12-28, 16:15
dokladnie jak muwisz zgadzam się}} jak wszystko ok to pali mi vento po sekundzie nawet w duże mrozy a mam pytanie do użytkownika TDI jaki kolor dymka wam pokazuje po rozruchu na zimnym po nocy ? u mnie przez 15 sekund puszcza siwo niebieski silnik nawet nieszarpnie po zapaleniu ale chwila moment i niema dymu nawet jak mu depne troche a ma przebieg 210tys/km a może i więcej
z tego co sie zorientowalem to disel puszcza po rozruchu zimnej nocy itd bialy dym, mgle i to zazwyczaj nei w malej ilosci, ale jesli u siebie masz na niebiesko to znaczy ze bierze olej, Jak sie myle to niech ktos mnei poprawi.
Wiek: 40 Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 70 Skąd: koło
Wysłany: 2007-12-29, 20:55
Junior oleju nic niebierze od wymiany do wymiany wlalem 4,5l i tyle spuściłem po 10tys. km co sądzicie o mały dymku w kolorze niebieskim przez ok 15sekund na zimnym dodam że paliwko jest gites
Wiek: 40 Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 70 Skąd: koło
Wysłany: 2007-12-30, 12:31
wiesz JUNIOR ja tam sie niebede przejmowal tym takie dymienie to jest nic jak zapala od tyknięcia i chodzi wiadomo jakieś zużycie moze i jest ale spręzanie to ma super bo zapalal mi przy minus kilku stopniach za pierwszym razem przy wszystkich przepalonych świecach zarowych widzialem jak niektore diesle potrafią dymka puscic że aż auta niewidac
w sylwestra wkońcu udało mi sie skoczyc do mechanika. okazało sie ze wszystkie świece przepalone (ma to swoje złe i dobre strony - przynajmniej wiem ze silnik jest ok bo przy -10 stopniach palil po ok 4-5 sekundowym kreceniu rozrusznikiem).
Po wymianie świec zostało jeszcze sprzwdzic czy dochodzi do nich prąd. Podczas badania okazało sie że prądu nie ma w kablu doprowadzajacym.
Zauważylem wtedy ze jest jeszcze jeden bezpiecznik 80A tuż obok bezpiecznika 20A obok zbiornika wyrównawczego. I tam prąd jest. Wiec teraz juz nie wiem który bezpiecznik jest do świec zarowych. Ten w skrzynce ze bezpiecznikami jest ok (sprawdziłem.)
Jako że mechanik nie elektryk pomyslalem ze po nowym roku czeka mnie jeszcze wycieczka do speca od prądu w samochodzie.
Dzisaj (dopiero wieczorem bo to Nowy Rok ;-) ) pomyślałem żeby sprawdzic czy pali lepiej - a nóż wiedelec.
NO I PALI od strzała przy -3 stopniach.
To o co do cholery chodzi z tym prądem. To ze silnik nie był całkiem zimny wtedy jak był sprawdzany? Kontrolka gasła po sekundzie - wiec chociaż powinno mignąc na probówce podczas badania.
W każdym razie czekam na wieksze mrozy zeby sie upewnic ze jest ok bo może -3 to wciąz za dużo i odpalił też bez grzania.
z tego co wiem to w vw jesli czujnik mowi ze jest na tyle cieplo ze nie trzeba podgrzewac swiec to pradu nie bedzie, bo to od temp zalezy, ja zeby sprawdzic swoj musialem po zrobieniu zostawic go na noc. dopiero wtedy kiedy czujnik kazal podgrzewac swiece pokazal sie na nich prad, bo tak to tez nie bylo na cieplym. moze pomoge pozdrawiam.
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2008-01-03, 14:03
Junior_86 napisał/a:
z tego co wiem to w vw jesli czujnik mowi ze jest na tyle cieplo ze nie trzeba podgrzewac swiec to pradu nie bedzie, bo to od temp zalezy, ja zeby sprawdzic swoj musialem po zrobieniu zostawic go na noc. dopiero wtedy kiedy czujnik kazal podgrzewac swiece pokazal sie na nich prad, bo tak to tez nie bylo na cieplym. moze pomoge pozdrawiam.
faktycznie jest taka opcja juz w tdi ze nie grzeje swiec jak nie ma potrzeby
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Masz na myśli, że pali za pierwszym razem czy to, ze nie podskakuje parę sekund po odpaleniu? Mój co prawda odpala rano (pod chmurką) za pierwszym razem (dwa, trzy razy grzeję świece) po tych mrozach ale przez parę sekund wszystko w środku drży. Aż żal mi czasem samochodu
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2008-01-04, 14:37
pete napisał/a:
mongi napisał/a:
Dzis rano -9 pali jak złoto. Wszytko ok
Masz na myśli, że pali za pierwszym razem czy to, ze nie podskakuje parę sekund po odpaleniu? Mój co prawda odpala rano (pod chmurką) za pierwszym razem (dwa, trzy razy grzeję świece) po tych mrozach ale przez parę sekund wszystko w środku drży. Aż żal mi czasem samochodu
grzanie 2-3 razy w krotkim okresie to znaczy raz za razem to zabojstwo dla swiec wiec ja juz bym je sprawdzil jesli swiece ok to oznacza ze silniczek jest juz kulawy i ma problem z cisnieniem na garach choc jeszcze bym sprawdzil koncowki wtryskow moze pomoc
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Ostatnio zmieniony przez BANDERAS_RR 2008-01-04, 23:02, w całości zmieniany 1 raz
Pali mi po jednym grzaniu za pierwszym razem i chodzi równo i spokojnie zaraz po odpaleniu. Moj problem naprawde sie skończył po wymianie świec, jak ręką odjął. (-12 dzisiaj rano, pod chmurką )
BANDERAS_RR napisał/a:
grzanie 2-3 razy w krutkim okresie to znaczy raz za razem to zabujstwo dla swiec
Nie wiem czy swoich starych w ten sposob nie wykończyłem. Nie wiem na pewno czy wszystkie były przepalone, moze jedna grzała. Przy wymianie już żadna. Ale nie warto wymieniać dwóch a tym bardziej trzech bo pozostałe siądał na bank w krótkim czasie.
Słyszałem ostatnio od znajomego mechaniora, że jak już trzeba grzać kilka razy to lepiej odczekać minute po tym jak zgaśnie kontrolka świec za każdym razem
Osobiście, jesli silnik już swoje przeszedł ale nie planujemy sie go jeszcze pozbywać lub remontować to proponuje ogrzewanie postojowe, świetna sprawa (choć troche droga). Sam o takim myśle, ale zrealizuje to chyba dopiero, jak się potomek jakiś pojawi ;-) (choć jeszcze nie planuje
Jesli chodzi o ogrzewanie postojowe WarmUp vento to grzalka do silnika TDI nr. katalogowy firmy DEFA 411393 koszt 237,25zl+ kable+ instalacja.W polsce mozna kupic i zainstalowac.W 500zl powinno sie zamknaccale przedsiemwziecie. Pozdrawiam!!!
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2008-01-04, 23:09
takie ogrzewanie to super sprawa tansze rozwiazanie to poprostu zaopatrzyc sie w eter do rozruchu mnie to czesto ratowalo z porannych klopotow koszt ok12pln i starczalo na cala zime
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
ogrzewanie postojowe WarmUp vento to grzalka do silnika TDI nr. katalogowy firmy DEFA 411393
z tego co znalazłem na necie to jest to raczej rozwiązanie dla kogos kto mieszka w domku a nie w bloku (jak ja) ---> zasilanie z siecie, kable, gniezdka.
Myślałem raczej o grzaniu olejem napędowym z baku (i koniecznie na pilota ) a to juz ponad 1000 zeta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
tansze rozwiazanie to poprostu zaopatrzyc sie w eter do rozruchu mnie to czesto ratowalo z porannych klopotow koszt ok12pln i starczalo na cala zime 
) a to juz ponad 1000 zeta