witam wszystkich...mam pytanie do posiadaczy klimatyzacji w swoich ventkach...u mnie jest automatyczna klimatyzacja..po 1-po zalaczeniu sprezarka pracuje caly czas i nie wiem czy to jest normalne...po-2-sprężarka moim zdaniem pracuje glosno czy to jest normalne czy raczej sprezarki nie słychać???? pomimo wszystko klima chlodzi ok??
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2008-04-13, 13:00
najczęstsza przyczyna ciągłej pracy to mało czynnika chłodzącego i trzeba jeśli potrzeba uzupełnić, inne przyczyny są rzadsze i dla ich znalezienie najłatwiej będzie VAGA użyć
sprezarki u mnie prawie nie slychac . ostatnio odpalalem na sucho (brak czynnika chlodzacego po wypadku ) i rowniez wszystko cichudko smiga .
tak jak kolega pisal lozyska sie koncza .
Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2008-04-13, 17:26
przemolas4 napisał/a:
ostatnio odpalalem na sucho (brak czynnika chlodzacego po wypadku
Z tego co mi wiadomo to razem z czynnikiem krąży olej smarujacy pompę, więc jak odpaliłeś na sucho nie niszcząć pompy. No chyba, że nie włączyłeś sprężarki.
gadalem z gosciem co zajmuje sie klimami samochodowymi..powiedzial ze sprezarka do roboty..tylko jedno mnie zdziwilo...zrobienie sprezarki i napelnienie gazem+olej= ok500zł..
czy u was tez sa takie ceny..troche duzo??????????????
Takie pytanie, do znawców raczej...
Skończył się sezon zimowy, zaczęła się wiosna, ciepłe dni. Oczywiście z klimatyzacją włączoną jeździłem cały czas, czy to zimą (pomimo tego, że przy niskich temp. automatycznie mi sprężarkę wyłączało - czujnik), czy nawet teraz. Ale wcześniej jakoś tego nie odczuwałem, do czasu, kiedy zrobiło się dość ciepło, samochód nagrzany, a tu nic nie chłodzi.
Dotyczy to MK4, climatronik.
Ogólnie dziwna sprawa, ponieważ w momencie, kiedy klima się załącza, uruchamiają się wentylatory i tak to ma działać. I u mnie też tak jest - kiedy klimę odpalę - włączają się oba wentylatory, kiedy wyłączę - wyłączają się. Podjechałem, żeby mi może nabili czynnik, ale co się okazało - bardzo dziwnie zachowuje się sprzęgło od sprężarki. Albo ono w ogóle nie obraca się, albo próbuje się obrócić - ze dwa0trzy obroty zrobi i staje i tak w kółko. Powiedziano mi, że najprawdopodobniej jest za mało czynnika i sprężarka nie chce wystartować. Ale żeby to sprawdzić, trzeba dobić, a co za tym idzie - kasa. 150 zł, a jeśli to nie to?
Nie miałem kiedyś czynnika w układzie, bo miałem nieszczelność. To klima, rzecz jasna, nie chodziła, ale za to na wyświetlaczu od climatronika mrugały wszystkie ikonki, co właśnie świadczyło o tym, że jest niskie ciśnienie/brak czynnika. I nawet wtedy wentylatory nie chciały wystartować. Został wymieniony nowy skraplacz, usterka naprawiona i układ był już szczelny. Chociaż od tamtego czasu minęło jakieś 3 lata, może i więcej, jak nie była dobijana klima. No ale cały czas chodziła, problemów nie było. A teraz wentylatory się załączają, ale sprzęgiełko nie chce coś ruszyć.
Sprawdziłem kostkę zasilającą sprężarkę, kable, jak i sama kostka wygląda ok, po wyciągnięciu i ponownym włożeniu nic to nie daje.
Ma ktoś na to jakiś pomysł? Może to być faktycznie wina niskiego poziomu czynnika w układzie? No bo jeśli mi spróbują napełnić, a okaże się, że to jednak nie było to, więc sprężarkę trzeba będzie wyciągnąć na stół, a co za tym idzie, trzeba będzie spuścić czynnik, w związku z tym - kasa pójdzie wówczas w plecy.
Poczytałem trochę w necie o tym, ale w większości przypadków powodem było zasilanie - no u mnie prąd jakby dochodził, wiec to raczej nie będzie to powodem, żadnych stuków, hałasów, szumów nie słychać.
Silnik: 1,9 diesel Pomógł: 41 razy Wiek: 41 Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 3076 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2014-04-07, 20:12
Nie koniecznie musi to być problem z elektryką, u mnie sprzęgiełko się nie załączało bo samo w sobie było uszkodzone.
Co do czynnika, to przecież mogą dobić na full, na miejscu sprawdzisz czy jest poprawa, jesli nie ma, to mogą spuścić czynnik. Robiłem tak, bo inaczej nie byłem w stanie dojść jaka jest usterka.
Mysle kwestia dogadania w warsztacie powiesz ze pod fajrant podjedziesz i bedziesz chcial nabic na sprawdzenie i ze w razie czego zaraz moga spuscic dasz gora 50 dyszek w lape jak cos bedzie nie dzialalo a jak wszystko bedzie si to dasz calosc
Okazało się, że ciśnienie i poziom czynnika jest w normie, a powodem jest padnięty elektromagnes. Tylko teraz kwestia, czy do mojego silnika wychodził jeden typ sprężarki, czy było kilka rodzai, bo to już loteria w takim razie będzie. Trzeba będzie szukać w takim razie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum