Jako, że posiadam u siebie takowe, a i przerobiłem na takie z tyłu, żeby oba świeciły, to teraz tak się zastanawiam: co ustawodawca mówi na temat ich włączania?
Rozumiem jedno, że tylne światła włącza się tylko w warunkach, gdy przejżystość powietrza zmniejsza się poniżej 50 metrów (tylko, jak ocenić tą przejżystość - tak na oko? I czy policjanci posiadają odpowiednie przyrządy do pomiarów tej widoczności, czy akurat jest 50, a może 45 czy 60? Bo skąd niby wiedzieć, ile jest dokladnie, aby włączyć?).
Nie znalazłem nigdzie, co by przepis mówił, że można używac tylko jednego przeciwmgielnego z tyłu, a nie dwóch. Wiadomo - z lewej strony musi być chociaż jedno takie światło, ale sa przeciez samochody, które mają takie dwa - są dopuszczone do ruchu, takie światła się świecą i jakos jeżdżą.
Jak to jest z przednimi przeciwmgielnymi? Oczywiście, rzeczą oczywista jest, ze również w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza ich się używa, razem ze światłami mijania w takim wypadku. W dzień jeździć, podczas normalnej przejrzystości, na przeciwmgielnych i mijania razem jeździć nie można, ale czy w ten sposób można używać przeciwmgielnych jako świateł do jazdy dziennej?
Czy wg pawa, przeciewmgielne przednie mają świecić się tylko i wyłącznie ze światłami mijania? Czy powinny zgasnąć po zaświeceniu świateł drogowych?
Te pytanie mnie nurtują, na które nie moge znaleźć konkretnej odpowiedzi.
Co wy o tym sżadzicie, jaka macie opinie na ten temat, może jednak ktoś coś wie, czego ja nie wiem?
No tak niby się mówi... Z tyłu w dzień (na myśli mam dzień pogodny) - nie wolno. Z przodu mijania+przednie p/mgł. - nie wolno. Ale same przednie p/mgł bez mijania?
Coś takiego tylko znalazłem, a więc odpowiedź na pytanie, czy jedno, czy dwa przeciwmgielne z tyłu już się rozjaśniła - można miec 2 z tyłu
http://pl.wikipedia.org/w...eciwmg%C5%82owe
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-03, 21:01
No bo nie wolno jeździć sie na przeciwmgielnych kiedy nie ma mgły, ale tak jak Seba napisał, ciekawe jak oni to ocenią. Pewnie jeden patrol na cała Polskę ma odpowiedni sprzęt do tego ale tak to to jest subiektywna ocena policjanta, nie licząc oczywiście sytuacji gdy pogoda jest piękna, słonko świeci a Ty byś na halogenach pomykał
No tak, rozumiem, ze na mijania i halogenach to nie wolno. Ale w słoneczny dzień zamiast świateł mijania to na halogenach jeździć? przeciez moga one służyć jako światła do jazdy dziennej, a poza tym sa przecież "normalnymi" światłami w tego słowa znaczeniu. to mnie najbardziej zastanawia w tych chorych przepisach...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-04, 20:45
spyro napisał/a:
ale wydaje mi się że wogóle halogernów nie wolno uzywać gdy nie ma mgły.
Od lat żyję w takim przekonaniu...
sebastian napisał/a:
. Ale w słoneczny dzień zamiast świateł mijania to na halogenach jeździć?
Nie, tak nie wolno....jak chcesz coś kombinować to tylko światła do jazdy dziennej....no chyba, że trafisz na jakiegoś niekumatego miśka (a takich w naszym kraju jest znaczna większość) to w tedy Ci się upiecze...
Ja też w takim przekonaniu niby żyję, ale koniec, powiedziałem, z domniemaniem, przypuszczeniami - a może, a może nie...
Chciałbym konkretnej odpwiedzi na ten temat, co mówią o tym przepisy, lecz w tysiącach przewertowanych stron internetowych, po różnych przepisach, ustawach, kodeksach itp. nic nie ma KONKRETNIE napisane co i jak.
Kiedyś trzeba będzie spytać się w mieście jakiegoś miśka.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-04, 20:58
Ale nie...żonka jak niedawno prawko zdawała...to było coś tam o tym...na przeciwmgielnych w normalnych warunkach można tylko śmigać na drogach krętych...
Tak sao z zapinaniem pasów bezpieczeństwa - cały kodeks przeleciałem i nie ma napisane, kto płaci za niezapięcie pasów z pasażerów. czy płaci kierowca sam, czy kierowca i pasażer razem, czy tylko pasażer. Mogę tylko przypuszczać, że to tylko pasażer, ale na przypuszczeniach się kończy.
A co do świateł p.mgł... Poza terenem zabudowanym można ich używać w zakrętach, na oznaczonej odpowiednim znakiem drodze krętej. A na nie oznaczonej co - już nie wolno? Podczas ulewy - wielokrotnie w takiej sytuacji jechałem i chyba każdy się ze mną zgodzi, ze jadąc parenaście metrów za kimś w czasie takiego ostrego deszczu nie widać jego z przodu, gdy jedzie na samych pozycyjnych z tyłu. Jak włączy przeciwmgielne już go z daleka przynajmniej widać. A według przepisu to nie wolno, że tylne tylko i wyłączonie podczas samej mgły i to przy widoczności poniżej 50 metrów (mierzonej notabene na oko, tylko czyje - nie ma chyba takiego przyrządu, który by ta przejżystość ocenił, a już tymbardziej w tej biednej policji...).
ustawpdawca mowi jasno ,ze tylnego przeciw mglowego uzywac mozna tylko podczas mgly o gestosci odpowiedniej , to jest , kiedy widocznosc zmiejsza sie do 50 m.
dla mnie to proste .
sebastian napisał/a:
wielokrotnie w takiej sytuacji jechałem i chyba każdy się ze mną zgodzi, ze jadąc parenaście metrów za kimś w czasie takiego ostrego deszczu nie widać jego z przodu, gdy jedzie na samych pozycyjnych z tyłu. Jak włączy przeciwmgielne już go z daleka przynajmniej widać.
osmiele sie jednak z toba nie zgodzic .
wielokrotnie jechalem za ludzmi , ktorzy zapominali wylaczyc tylne przeciwmglowe i jak bog mi swiatkiem ...... 40 kilometrow i galki oczne krwia zachodza. a niedaj Boze , gdy asfalt jest mokry , czy np. po deszczu ... - dramat w 3 aktach...
co sie tyczy natomiast przeciwmglowych przednich ...... drogi krete ...... i mgla .
i basta .
nie sa to lampy ,, ktore powinny byc uzywane podczas zwyklej jazdy w dzien sloneczny i przejzysty , a tym bardziej w nocy z tej prostej przyczyny , ze ich obrys jest w ksztalcie bardziej kola , a nie jak w lampie glownej.
innymi slowy - razi.
ja to odbieram tak - jako zawodowy kierowca .
na podstawie wlasnych dosswiadczen.
_________________
Ostatnio zmieniony przez przemolas4 2008-08-04, 21:47, w całości zmieniany 1 raz
No ok, zgodze się, ale nie trzeba jechac za kimś zderzak w zderzak cały czas. 30 metrów odstępu za poprzednim autem wystarczy, a w czasie takiej ulewy już prawie pozycyjnych nie widać.
przemolas4 napisał/a:
ja to odbieram tak - jako zawodowy kierowca .
na podstawie wlasnych dosswiadczen.
Oczywiście, doświadczenia doświadczeniami
a jakby tak wszyscy mieli jeździć opierac się tylko na doświadczeniach, przypuszczeniach, to na drogach byłaby sodoma i gomora jednym słowem...
stary . piszesz o ulewie .
nie wiem czym dla Ciebie jest ulewa - chyba jakims oberwaniem chmury , bo dla przecietnego kowalskiego i calej rzeszy amatorow bujajacych sie po polskich drogach ulewa mozna nazwac popolodniowa lub wieczorna mzawke ..... uwiez mi bracie - z tego nic dobrego nie wynika, a lampy przeciwmglowe z zasady sa tak skonstruowane , by nawet we mgle byly widoczne z odleglosci wiekszej niz 30 metrow , wiec chyba raczej sie nie rozumiemy .jak dodasz do tego cala poswiate na mokrej nawierzchni to bedzie cie razi z odleglosci 100 metrow.
ja nie wysowam przypuszczen . ja z takim kurestwem sie spotykam na codzien.
glupota sie panoszy na kazdym skrzyzowaniu - rowniez wsrod TIR'owcow , pozycje i mlglowki z przodu. po co to komu w dzien ?
w nocy ?
prawidlowo ustawiona lamppa przeciwmglowa powinna oswietlac nawierzchnie tuz przed autem , oraz czesc pobocza , by moc dostrzec granice nawierzchni .
po co komu to w nocy ?
no chyba ze ma tuningowe zarownki za wspomniane gdzies w innym temacia 14 zlociszy .
wtedy faktycznie lepiej odrau w sciane przydudnic.
nie zycze ci bys mial mozlwosc doswiadczenia o czym mowie.
a jakby kazdy majster na przesterzni 500 kilometrow mial zapalone przednie mglowki ?
ja bym na masce CKM`a zamontowal.
Silnik: VR6
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3128 Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2008-08-12, 09:54
przemolas4 napisał/a:
uwiez mi bracie - z tego nic dobrego nie wynika, a lampy przeciwmglowe z zasady sa tak skonstruowane , by nawet we mgle byly widoczne z odleglosci wiekszej niz 30 metrow , wiec chyba raczej sie nie rozumiemy .jak dodasz do tego cala poswiate na mokrej nawierzchni to bedzie cie razi z odleglosci 100 metrow.
ja nie wysowam przypuszczen . ja z takim kurestwem sie spotykam na codzien.
glupota sie panoszy na kazdym skrzyzowaniu - rowniez wsrod TIR'owcow , pozycje i mlglowki z przodu. po co to komu w dzien ?
w nocy ?
prawidlowo ustawiona lamppa przeciwmglowa powinna oswietlac nawierzchnie tuz przed autem , oraz czesc pobocza , by moc dostrzec granice nawierzchni .
po co komu to w nocy ?
no chyba ze ma tuningowe zarownki za wspomniane gdzies w innym temacia 14 zlociszy .
wtedy faktycznie lepiej odrau w sciane przydudnic.
nie zycze ci bys mial mozlwosc doswiadczenia o czym mowie.
a jakby kazdy majster na przesterzni 500 kilometrow mial zapalone przednie mglowki ?
ja bym na masce CKM`a zamontowal.
dla meni sprawa jest prosta jedzie ktos przede mna w deszczu na przecimgielnym z tylu - zapalam dlugie
jedzie ktos z przeciwka na halogenach i mnei to razi na drodze prostej jak strzala a dodatkwo mokrej - wlanczam mu dlugie i moje halogeny przy mijaniu
jedzie ktos za mna na halogenach - wlanczam mu tylne przeciwgmielne
kilka osob to zrozumialo i jak im sie właczy i jada za mną to zgaszą ale sa idioci co nei czają... jak koles ma cb to od razu ma zrąby i nei tylko ode mnie...
_________________ www.vwVento-Fans.com
...najlepsza strona i FORUM miłośników VW Vento!!
www.mapet-TUNING.com
Strona i sklep dla pasjonatów tuningu...
zawieszenia sport, lampy, grille, dystanse, śruby i inne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum