Witam wszystkich bardzo serdecznie;)
Od nie dawna jestem właścicielem vento 92 rok 1.8 benzynka i na liczniku ma 240 tyś a poprzedni właściciel zalewał go olejem półsyntetykiem i pytanie moje do Was czy nie warto juz zalać mineralny?
Mam podobne autko jak Twoje ten sam rocznik ta pojemność i przebieg. Mam zalany półsysntetyk. W serwisie VW powiedzieli mi że nie ma potrzeby lać mineralnego. No ale zawsze jest jakieś "ale"
na liczniku ma 240 tyś a poprzedni właściciel zalewał go olejem półsyntetykiem i pytanie moje do Was czy nie warto juz zalać mineralny?
Jak nigdzie nie wycieka olej, wszystko jest wporządku, to jeździj jak najdłuzej na 10w40. Generalnie, przebieg nie musi mówić, jaki olej kiedy lać, bo wielkrotnie widziałem, że do starych aut, z przebiegami ponad 300 tyś ludzie lali półsyntetyka. Ja, pytając się, czy na prawdę? czy nic nie cieknie itd.? To oni, że właśnie nie, pomimo takiego wieku i przebiegu.
Ja tez zawsze od wymiany do wymiany coś doleję, ale praktycznie norma taka się utrzymuje, że około litr na całą wymianę... czasam miże i nawet mniej. Ale zauważyłem, ze to wszystko zależy od stylu jazdy, bo jak mu cisnę ostro, to potrafi więcej łyknąć (co też i żadko tak robię).
Mam lekki wyciek a raczej poci sie uszczelka pod deklem tam gdzie olej sie wlewa sorki ale nie jestem mechanikiem i sie nie znam a co do tego czy bierze olej to wlasciciel poprzedni twierdzil ze nie wiec dopiero sam zobacze.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-09-02, 20:59
Uszczelka pod klawiature nie jest droga....kiedtys wymienialem na najtanszy szajs za 8zl i chodzi do dzis....jak tylko sie poci to zostaw ja narazie...
jesli Cie to denerwuje to dokrec troszeczke srubki ...tak po pol obrotu...
Ale silnik odpala na dotyk i pracuje równo bez jakis wariacji i nawet z 4 pa kopa zeby przyspieszyc wiec mysle ze jest dobrze no i nie dymi czy cos takiego
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-09-02, 21:03
no i super...tez tak mam...zdrowy motor i tyle...także śmiagaj na półsyntetyku....to żadszy olej przez co jest go lepiej w zimię odpalić i lepiej smaruje silnik....
U mnie też spod tej uszczelki się poci, tak z tyłu, ale zostawiam to w spokoju. Wycieku jako-takiego nie ma, więc jest git. Cgyba, ze mocniej leci, to już przydało by sie ją wymienić, ale jak tylko sie poci, to nie ma najmniejszego sensu.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-03, 08:28
Swing napisał/a:
CASTROL ELF CZY MOBIL a może inny
A to już jak uważasz. Ja leje ostatnio Lotosa i jestem zadowolony, bo czy jest sens przepłacać za opakowanie innego producenta? nasze oleje niczym się nie różnią, tyle że masz Lotos napisane a nie Mobil itp.
Pewnie mając wysilony silnik turbodałodowany, powiedzmy jakies Subaru to bym lał inny olej, chociaż jest już olej Orlenu i Lotosa do silników wyczynowych. Do naszych Ventek w zupełności wystarczy Nasz polski Lotos. Zresztą trzeba być patriotą a nie przemysł obcy dofinansowywać
co do oleju silnikowego w aucie to można doktorat napisać :
każe autko wychodzące z fabryki zalewane jest pełnym syntetykiem ( dla ułatwienia powiedzmy ze bedzie to 5w40 [podkreslam dla ułatwienia bo syntetycznych olejów jest masa] )
na syntetyku autko powinno jeździć jak najdłużej -aczkolwiek nasze ventyle w 95% nie są już zalane syntetykiem? dlaczego? poniewaz Niemiec Rudolf stwierdził ze 100 tys km to juz dużo i trzeba przejść na półsyntetyk ( dla ułatwienia 10w40) , dużo vent jeździ też na mineralnym bo NIemiec stwierdził 200tys km to juz stary trup ( 15w40)
autko jak najdłużej powinno jeździć na najlepszym oleju - 5w40 -kiedy zmieniamy na inny- w zasadzie oleju nie powinno się wymieniąć na gorszy ,tylko utrzymywać jego klase i cieszyć się nieśmiertelnością silnika, czemu wymieniamy? jesli juz to dlatego, że zaczyna nam pobierać olej w ilościach większej niż norma, a szkoda nam zrobić uszczelniacze zaworowe - wtedy mozemy przejść o klase niżej -JEDNĄ czyli syntetyk ---> półsyntetyk--->minerał ale raz zalewając olej z niższej półki NIGDY nie wchodzimy już wyzej - bo rzadzysz olej rozszczelni nam silnik :
tzn zalewająć np olej syntetyczny do autka które chodziło na mineralnym - olej wypłuka nam wszystkie nagary które powstały w skutek używania minerała a co za tym idzie silnik stanie się nieszczelny,zacznie połykać i spalać olej w bardzo dużych ilościach, plus zacznie go tracić przez uszczelki..
powiedzmy ze to w mega skrócie o lepkości olejów
a teraz o firmach - w zasadzie tak jak Spyro pisał po co przepłacać skoro lotos też ok - i w zasadzie bardzo duża w tym racja- z tyłu olejów mamy specyfikację tego oleju wg API ,i wg norm producenta np vw 505.00 czy 01 - pamiętajmy ze dzisiejsze oleje to niebo wyżej klas niż te które były na początku lat 90-tych kiedy nasze autka opuszczały fabrykę
PS. w latach80-tych byly tylko oleje mineralne i o tym tez nalezy pamitać kupując starsze autko -rewolucja olejowa to ostatnie 10 lat
wracając do tematu - każda firma oczywiście ma swoje dodatki silnikowe bez których wg niej silnik nie ma prawa życ- ale oczywiście to chwyty marketingowe
ja osobiście mogę polecić dużo olejów ale nie o to chodzi przecież zeby robić tu reklamę , natomiast powiem że odwiedzałem jakiś czas temau fabrykę olejów FUCHS w Gliwicach i na pewno spełniają oni wymogi na najwyższym poziomie . to była by taka namiastka ode mnie
Mogę dodać ,czytalem że za plukanie silnika odpowiedzialność ponosi zasadowość oleju.Im większa, tym większe plukanie.Co ciekawe niektóre mineralne mogą mieć większą "plukalność" od polsyntetyków.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum