Silnik: 1,8 Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 193 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2008-06-28, 14:30 NANO STICK!
Panowie zakupiłem dzisiaj tego nano stcka ale wątpiłem czy będzie tak dobry jak go reklamują, ale po sprawdzeniu stwierdzam że jest rewelka dziury nie dziury ostre zakręty nic nie spada !!!! polecam tylko orginały ! pozdrawiam
http://www.allegro.pl/ite...get_czarny.html
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-28, 20:49
Mam go już pół roku jak nic i jest świetny. Teraz widzę bardzo staniało. A pierwszego kupiłem z tych tanich, top lipa nie z tej ziemi, a ten oryginalny jest wyśmienity.
i faktycznie, jak pokazują na niektórych zdjęciach, że np. telefon na tym nanostiku przechylony praktycznie pod kątem 60-70 stopnii nie spadnie w czasie drogi? Jak, to jest jakaś guma czy co?
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-28, 21:03
sebastian napisał/a:
i faktycznie, jak pokazują na niektórych zdjęciach, że np. telefon na tym nanostiku przechylony praktycznie pod kątem 60-70 stopnii nie spadnie w czasie drogi?
dokłądnie tak, ale oryginał Pentagrama, te podróbki to lipa straszna.
sebastian napisał/a:
Jak, to jest jakaś guma czy co?
to już sekret producenta z czego to jest zrobione. To działa jak macki gekona Tak jakby przyklejało do siebie przedmiot. Po jakimś czasie się zabrudzi i wtedy pod bieżącą wodą płuczesz i znowu jak nówka.
nanotechnologia.
Ale jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić... a jak chcesz podnieść przedmiot z tego nanostiku to nie ma takiego efektu, że się przykleja coś itd.?
Pytam z ciekawości, bo mi to w ogóle nie potrzebne, a chciałbym wiedzieć jak to działa.
Jedno wiem, że ta niewidzialna wycieraczka to jedna wielka lipa.
Kiedyś kupiłem coś takiego, wysmarowałem szybę, tak jak było napisane w instrukcji i... efektu prawie żadnego, ale w nocy powodowało to strzasne refleksy świetlne, jak auto przyświeciło z przeciwka światłoami to chechac nie szło, światło zlewało się i widac nic nie było. A później za cholerę tego świństwa domyć nie szło. wszystkim próbowałem i octem i rozpuszczalnikiem i nic... dopiero po kilku tygodniach - deszcze nie deszcze, prace wycieraczek jakoś powoli wracało do normy...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-28, 21:30
silverek napisał/a:
niewidzialna wycieraczka
co to takiego
nanosisz na szybę preparat i teoretycznie jak leje deszcz nie musis używac klasycznych wycieraczek tylko ten naniesiony preparat ma powodować, że woda wogóle nie trzyma sie szyby, coś w podobie jak nawoskujesz auto i krople nie trzymują się blachy.
Tez nie wierze w takie bajery to podobnie jak magnetyzery
CO do nanostiska to naprawdę działa, też sceptycznie podchodzę do takich rzeczy ale kupując go umówiłem się ze sprzedającym, że jeśli pokaże mi w aucie że to rzeczywiście tak działa to biorę od razu parę sztuk dla całej rodzinki.
I musiałem kupić parę sztuk bo działa tak jak w opisie
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-06-28, 22:29
Cytat:
doba rzecz w takim razie musiała być
naprawdę fajny gadżet. Ja mam zawsze 2 komórki przy sobie - prywatną i służbową. Wiecznie gdzieś mi się walały po aucie a teraz w jednym miejscu, od razu jak wsiadam, komóreczki kładę na desce na tym nano sticku i po problemie. Nic nie lata, nie szukam potem komórek pod siedzeniami itp.
spyro, polec mi jakiś z allegro, bo jest ich masa, od złotówki nawet, ale nie wiem, czy te za złotysza coś warte tej nazwy nawet "nano"... Który wybrać?
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-14, 19:18
Naprawdę fajny bajerek Chociaż ostatnio leży w schowku, bo o nim ciągle zapominam to ostatnio na traskę się przydał znowu i dzielnie trzymał moje komóreczki.
eetam filmiki - jak nie zobaczę na żywo, to nie uwierzę
A jak nie będzie działać, to Ci... nie wiem, co Ci zrobię, bo zmobilizowałeś mnie do zakupu tego
Rzeczywiście - działa... Ale żadna rewelacja
Zwykłykawałek sylikony nasączony jakimś klejem i kasę zbijają na byle gównie
A najbardziej do tego przywiera... kurz i syf.
Nie, no spoko, trzyma się dobrze i wszystko trzyma. tego gecko, co poleciłeś, kupiłem. Nie, ze narzekam, ale to kawałek po prostu sylionu z jakimś klejem i ot cała filozofia
Przykleiłem na kierownicę to ustrojstwo, na to telefon i podczas jazdy dzielnie się trzymał
W domu na szafę przykleiłem i tez telefon na to, to mi nie chciałopuścić telefonu, a ż poszło, ale klapka i tak została
Tylko syf momentalnie łapie. Wiem, ze to się czyści wodą i po problemie, jak to napisane było w ogłoszeniu, ale ile to wytrzyma? Wieki?
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-17, 18:28
Cytat:
ale to kawałek po prostu sylionu z jakimś klejem i ot cała filozofia
to to od początku wiadomo, ale o to chodzi że ktos na to wpadł Z tego co wiem to żadnego kleju tam nie ma, właśnie cały widz polega na tym jak to wymyślili. Klej z czasem by się ulotnił a tu pyk pod wodę i znowu ładnie trzyma.
Kurz się łapie rzeczywiście i trzeba to płukać co jakiś cza co by dalej ładnie trzymało.
Nie, nie nudze się, ale od razu zaleciało czyms spitytystyczno-podobnym, jak otworzyłem zawiniątko
spyro napisał/a:
ale mi się znudził szybko i leży w schowku
I tak chyba będzie z moim, bo kupilem przde wszystkim z myslą, by mi telefon ni elatał po całej desce, ale nie moge go na nim położyć, bo tak klej łapie, że odchodzi mi z obudową razem, że boję się, by mi nie pękła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum