Wysłany: 2008-07-31, 16:26 Wymienione 2 poduszki pod silnikiem
Witam! Mam taki problem ze wymieniłem 2 poduszki pod silnikiem te tynie lewą i prawą. Odrazu jak wyjechałem z warsztatu samochód dostał bardzo dużych wibracji wiec wróciłem i mechanik stwierdził żebym sie nie martwił tylko poduszki muszą sie "rozejść". Powinno tak być? Bo rozchodzą mi sie juz z jakieś 1000 km:) Może wibracje ustały troche ale cały czas czuje sie jak bym czołgiem jeździł.
wymieniłem 2 poduszki pod silnikiem te tynie lewą i prawą
może założył ci nie takie jak powinny być,inny model albo co,wątpię zęby aż tyle czasu trzeba żeby sie ułożyły ,kiszkę jakaś ci odwalił mechanior zerknij zobacz sam jak to wygląda bo to jakieś dziwne
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-07-31, 22:02
gdzie tam żadnych złych objawów nie powinno być. Też wymieniałem kupę lat temu te poduchy i w życiu nie był o problemów, wręcz odwrotnie, pow zmianie o niebo lepiej się jeździło...
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2008-08-10, 09:33
Dwie najczęstsze przyczyny:
1. przy wymianie poduszek zanim sie je dokręci trzeba potarmosisć porządnie silnikiem żeby się ułożył na poduszkach, inaczej moga powstac naprężenia i stąd wibracje
2. złe poduszki, ale to wątpliwe, jeśli nowe to nawet marne na chwilę powinny być dobre.
Ja wymieniałem ponad pół roku temu na jakieś niedrogie zamienniki (170zł za trzy poduchy) i od razu wibracje zniknęły. A sama wymiana trwała chyba z półtora godziny. Do tej pory jest spoko.
A wie ktoś jak się dokręca poduszki, czy maksymalnie się dociąga i czy nie?
A co do wibracji to mam u siebie wymienioną przednią i jedną tylną i też pojawiły się duże wibracje, zrobiłem już ok 5000km i nic nie przestaje. (można powiedzieć że już się do tego przyzwyczaiłem, choć nie powinno tak być)
Ja też po wymianie poduszek ( wszystkich) na wolnych obrotach czuje wibracje , może
nie ma dramatu ale miłe to nie jest.Wymieniane były jakies 10-15 tyś temu albo i lepiej wiec czas tu nic nie daje.Rozmawiałem po tej wymianie z innym mechanikiem i
powiedział ze tu chodzi o te zamienniki , jak nie oryginalne to naprawde dobry zamiennik (podobno jest taki) bo raszta jest poprostu za mało elastyczna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum