Jedni traktuja CB jako anty misiek, inni jako pomoc na drodze...
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++
Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Jedni traktuja CB jako anty misiek, inni jako pomoc na drodze...
Tylko ze tym pierwszym wydaje się, że mając CB to sa królami szos i w ogóle co to nie oni... Myślą, że im wszystko wolno. Popierdziela ile wlezie nie patrząc na nic, a później zdziwko, jak nie usłyszy o jakiejś akcji i za parę dni fotka przyjdzie do domu. pare ludków znam, co mają CB-ki zamontowane, a mimo to pare fotek zgarnęli. Mnie to tak wkurza, jak widzę jakiegoś buraka, z antenka na dachu, co nie widzi co się dzieje tylko on jest najważniejszy. Wielokrotnie tacy kudzie powiduja najwięcej wypadków. CB służy i służyc nadal powinno do informowania się co się dzieje na drogach, jako pomoc, by sobie ułatwiać jazdę, a nie tylko jako "jak tam droga do X? Czysto? Stoją gdzieś? " Z całym szacunkiem do co niektórych wporzo, ale ja, obserówjąc zachowanie osobówek na drogach z drutem na dachu... nie mam dobrych opinii na ten temat.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-01-25, 09:33
Oj Panowie, ale tu nie o to chodzi....
Jeżdzę jak jeżdzę....Cb używam do tego a nie innego i nie mam zamiaru z tego się spowiadać...Ci co mnie znają wiedzą jak jest.
Ja tam nic nie uogólniam....opisałem tylko swoje przypadki i tyle...nie wiem jak inni ...wiem jak było u mnie.
Silnik: 1.9TDI 110KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 91 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2009-01-25, 09:55
Tygrysisko napisał/a:
ja tylko oczekuje żeby taki misiak nie prosił mnie o łapówkę i tyle....to takie trudne do zrozumienia
No to skoro tego oczekujesz to pamiętaj że zawsze możesz zgłosić fakt próby wymuszenia łapówki na policję ,nagraj rozmowę na telefon komurkowy ,uwierz daj mu i zadzwoń przy nim i zgłoś do dyżurnego,kolo się zesra w gacie a ty będziesz miał czyste sumienie że wyeliminowałeś jednego biorącego "psa"
Pewnie pomyślisz ;ale ja nie jesem kapusiem ,wybur nalerzy do Ciebie
Silnik: 1.9TDI 110KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 91 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2009-01-25, 10:22
Popieram zdanie Sebastiana jeżdżę naprawdę dużo z racji wykonywanego zawodu i jak widzę pędzącą osobówkę na łuku drogi podwójna ciągła i bieże trzy samochody a z naprzeciwka chłoaki idą prawie rowem to co mogę więcej napisać -zatrzymać wyciągnąć kluczyki i do lasu wyżucić a bata połamać.To są potencjalni mordulce przez takiego buraka nie jeden do rodziny nie dojechał.
Podoba mi się zachowanie kierowców zawodowych TIR(mam na myśli tych starej daty, młodzi w 80% bo niektórzy myślą że wysoko siedzą to więcej mogą )oni wiedzą do czego służy radio z nich powinni brac przykład osobówkami.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-01-25, 13:55
krzysiekjg napisał/a:
możesz zgłosić fakt próby wymuszenia łapówki na policję
dobre, uśmiałem sie po pachy, a potem będziesz miał przesrane do końca życia, wiem, bo moja matka walczyła z policją, parę lat temu chcieli jej wlepić mandat za coś czego nie zrobiła a na koniec ponieważ nie chciała dać sobie wlepić mandatu próbowali łapówkę wyciągnąć - widać że potrzebowali na szybko kasy. Skończyło się sprawami w sądzie i wygrana mojej Mamy - miała świadka w postaci bardzo dobrej znajomej, która siedziała obok niej w aucie i wszystko widziała i słyszała. Do tego wstyd na maxa, bo ta znajoma przyjechała od nas w odwiedziny z USA i była przerażona cała sytuacją, że jak policja może robić sobie takie jaj z obywatela, najpierw wpiera Ci cos a potem próbować wyciągnąć kasy za nic.. I co z tego kiedy uprzykrzali życie przez bardzo długi czas, właśnie za to że nie pozwoliła na to! Także proszenie piszcie takich bzdetów jeśli w życiu nie mieliście do czynienia z taką sytuacją w realu. W teorii to każdy mądry i wyszczekany.
policja jest od pilnowania porządku a nie łapania zza krzaka. To co wyprawiają woła o pomstę do nieba ale jak ich potrzeba to jada 2 godziny do zdarzenia. Wielkość mandatów nie kwestionuje, ba nawet jestem za tym, żeby były jeszcze wyższe jak w innych krajach, wtedy każdy bardziej by szanował przepisy, niech tylko przestanie być takie łapówkarstwo, niech przestana tracić czas na stanie za krzakami z radarem itp. Naprawdę powinno to być przemodelowane. I te ich wieczne wystawanie w McDonaldsach, kiedyś dość często z Madzia bywaliśmy w jednym macu w Łodzi, o jakiej porze dnia byśmy nie podjechali zawsze stał jakiś radiowóz i żarli. I nie była to przerwa 5 minut tylko stali jak my - godzinę czasem więcej. I oczywiście skąd maja na to kasę? No przecież nie z pensji 1500 PLN żeby żreć codziennie w macu.
Także Panowie, patrzcie na to z dwóch stron, nie tylko z tej teoretycznej!
Silnik: 1.9TDI 110KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 91 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2009-01-25, 15:49
Spyro sam przytoczyłeś przykład że jest to możliwe,niestety jest to obarczone paroma nieprzyjemnymi sytuacjami ale jest możliwe .Jeżeli każdy będzie miał takie podejscie jak twoja mama to napewno oni zaczną się bać.A jeżeli to Cię tak bardzo śmieszy to niewiem poco dalej zabierasz głos w tym temacie najlepiej zamknąć się w czterech ścianach i niech robią co chcą.Prawo jest po to by z niego korzystać a jak ktoś się boi to niech ma twardą skóre na d..e.
Polak umie tylko narzekać,i mądry po fakcie a jak trzeba przeciwdziałać to głowa w piasek.
przepraszam za to pytanie , ale czy z zawodu jestes prawnikiem ?
z doswiadczenia wiem , ze nasze rozprawy sodowe , a w zczegolnosci rozprawy dotyczace policji , strazy miejskiej , jak rowniez lekarzy , to tak jakby mrowka jednym dmuchnieciem probowala swiczke zgasic .
moja zona byla przetszymwana sila przez pracodawce , udowodnila nienaliczane nadgodziny , udokumentowala malwersacje finansowe wlasciciela firmy , a przy tym jezdzila 2 lata na piepszone rozprawy , zwalniala sie z pracy , jezdzila za swoja kase ...........itd...... itp .
SPRAWE WYGRALA. sad naliczyl jej 8,5 tys odszkodowania + 0.2 % odsetek za kazdy dzien zwloki .
na dzien dzisiejszy to juz jakies 3 lata , jak nie 4.
mialaa klauzule wykonalnosci wyroku i *(&@^*&.
pieniedzy nie mozna odzyskac , a *^%#$*&$ hinka ma siec sklepow z obowiem w pollsce .
polskie realia. zycie jest ciezkie .
sorry za moje zdanie , ale jak tylko bede mial okazzje , to bede doil ile bede mial sil ... doil , wykrecal sie itp.
jak nas w dupe kopia , to ja nie bede twazy nadstawial , tylko oddam .
na polskie prawo mozna liczyc tak , jak na polska policje .
i jeszcze jedno .
6 razy wlamano mi sie w jednym polroczu do sklepu , dwa razy w roku do auta .....
sprawcow nie znaleziono . mam ich przyprowadzic .
jak policja o wlamania do sklepu przyjechala , zadzwonili po mnie , zerwalem sie w nocy , przyjechalem ......... tylko po to by sprawdzic co zginelo i rzeby protokol podpisac .
mowie , to jakies odciski czy cos ........ na to pan mi wywala , ze za duzo filmow ogladam , i ze takich sladow z tych elementow jak szuflada z pieniedzmi to nie dadza rady sciagnac ..........( I TU DODAJE !!!! ) ale wpiepszyc mandat z za kszaka to potrafia .
dzieki . wiecej sie w tej sprawie nie wypowiadam , bo zdania i tak nie zmienie .
duzo nam do zachodu , a ja nie mam zamiaru tego sponsorowac .
sorry że przerywam tą zaciekłą debatę ....ale mam pytanko....czy to prawda że osoby które na siebie nie zarabiają - czytaj studenci lub uczniowie mogą nie płacić mandacików...no bo w sumie z czego
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-02-13, 21:37
devill4 napisał/a:
czytaj studenci lub uczniowie mogą nie płacić mandacików...no bo w sumie z czego
większej bzdury dawno nie słyszałem. Aby niby czemu mieliby nie płacić? Skoro stać na samochód to i na mandaty jeśli go złapią. To byłoby nie sprawiedliwe, bo w ten sposób nikt by nie płacił mandatów, każdy by udowadniał że nie ma kasy... Mandaty MUSi zapłacić każdy, kwestia tego kiedy go ściagną.
spyro, i tu Cię zaskoczę bo znam takich przypadków sporo....znajomy miał m.in. dacha dostał 11 pkt i ponad 500 zł i napisał pismo i nie musiał i pare innych osób też studiujących chociażby za przekroczenie prędkości...ja tu uwzględniam tylko STUDENTÓW....
Kod:
Skoro stać na samochód to i na mandaty jeśli go złapią
...jakby tak każdego studencika było stać na auto to by było za dobrze nie sądzisz:P...nie każdy śmiga swoim
To teraz wszyscy beda biec po zaswiadczenie, ze sa studentami i nie beda musieli placic?
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++
Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
ok tylko przekaż znajomym to też skorzystają ....a tak poważnie...jak nie jesteś studentem i nie znasz tego bólu chudego portfelika to nie pójdziesz no bo jeden mandacik w tą czy w tą....a jak się gdzieś ktoś uczy to pokaże papierek i tyle
a ja powiem troszkę inaczej...
też mi się to dziwne wydaje, ale... skoro jesteś studentem i wiadomo, ze studencki portfel jest cieniutki, a pomykasz sobie autkiem (czasami i nawet nie swoim), to po kiego licha kusić los i jeździć tak, by załapać się na mandat? To jest proszenie się o o coś takiego. Nie masz kasy na zapłacenie, to jeździj tak by tego uniknąć. Marudzicie, że kasy nie macie, ale na drogach to "panami" szos jesteście. Ja tez jestem studentem i wiem jaki cienki jest budżet studenta. Ale jeżdżę tak, by ten budżet się nie zmniejszył drastycznie w ciągu jednej chwili. trzeba uważać co się robi i jak się jeździ bo za samo zaświadczenie i piękne, niewinne oczy niestety się od tego nie ucieknie. Wyobraźni trochę, panowie.
sebastian, trafisz w końcu na takiego służbistę przy, którym nawet Twoja wyobraźnia nie pomoże.
zgadzam się!
sebastian, ...nikt tu nie jeździ jak pirat ani nie uważa się za pana i władce drogi tylko normalnego kierowce który chce dotrzeć z punktu A do B....po prostu każdy czasem może się zapomnieć nie ma jakiegoś ideału kierowcy co to zawsze jeździ ładnie przepisowo(nawet mój leciwy dziadek czasem potrafi docisnąć pedał a ogólnie to przepisów się trzyma )
Cytat:
za samo zaświadczenie i piękne, niewinne oczy niestety się od tego nie ucieknie.
jak moja znajoma w końcu bedzie policjantką to może zadziała ...ale póki co płace za swoje wykroczenia
Cytat:
Wyobraźni trochę, panowie.
Wyobraźni brakuje tym którzy wyprzedzają na zakrętach, mijają na trzeciego, na przejściach i wlatują na czerwonym na skrzyżowanie no bo przeciez znajdzie się miejsce...nie wiem jaki ze mnie kierowca ale napewno nie taki...nawet jakbym próbował takie rzeczy robić(a nie chce) to szkoda Ventki
najprostsza sprawa żeby nie dostawać mandatów to taka aby iść do punktu gdzie zakładają taki kaganiec jak na tira i tyle ale z drugiej strony nasuwa się pytanie po co produkują takie szybkie samochody skoro są takie niskie ograniczenia czy nie prościej wypuścić auto fabrycznie z kagańcem i nie martwić się o mandaty
czy nie prościej wypuścić auto fabrycznie z kagańcem i nie martwić się o mandaty
Zauważ, że są w Niemczech autostrady bez ograniczeń i istnieją tory wyścigowe na których możesz cisnąć do woli.
Osobiście nie przejmuję się dozwoloną prędkością tylko dostosowuję ją do warunków. W mieście jeżdżę 40-60, a zdarza mi się i 80-90km/h, ale na miejskiej dwupasmówce praktycznie bez ruchu pieszych. Poza miastem 90-100km/h.
Jak prawie każdy na początku jeździłem szybko (szybko jak na polskie drogi i Vento 1.6
), tzn. poza miastem na zwykłych drogach 140km/h, dwupasmówka 160km/h, ale już mi przeszło w głównej mierze przez spalanie i cenę paliwa oraz niski komfort podróży w hałasie jaki występuje powyżej 120km/h.
Śpieszenie się też nie jest wytłumaczeniem, bo zyski czasu między normalną jazdą a zapitalaniem wynoszą kilka do kilkunastu minut na standardowym odcinku, np. 200km.
tak wiem o autostradach bez limitów i torach wyścigowych ale do torów są odpowiednie samochody a jeżeli chodzi o autostrady to bardzo mało jest miejsc w EUROPIE gdzie jest autostrada bez limitu jeżdżę po tych autostradach już trochę i wszędzie jadą osobówki 130-160 max no chyba że POLAK jedzie
Co do ściągalności, nie trzeba być studentem żeby nie placic mandatów. Jak nie masz dochodów to nie jestes w stanie zaplacic, dostajesz mandat ale panstwo nie moze go sciagnac. Minusow tego rozwiazania jest wiele - np. komornik przychodzacy do domu, wjazd na konto, zablokowanie odliczen z podatku (jezeli jakies sa), pozatym perspektywa zaczecia pracy z mysla o tym ze trzeba bedzie oddac czesc lub wiekszosc wyplaty na rzecz panstwa nie jest zachecajaca:)
iść do punktu gdzie zakładają taki kaganiec jak na tira i tyle
najgorszy bol w aucie z odcienciem jest wlasnie to , ze ........ ma odciecie .
najbardziej irytuje , gdy podczas wyprzedzania dochodzi sie do ogranicznika ..... to bardzo niebezpieczne .
w tirach standardowo ustawione jest na 90`tce .
jedzie osobowka 87 - co jest nagminne - i na kazdej wiosce zwalnia ( i najczesciej pod kazda gorke ) i za cholere z takim sobie rady nie dasz .
Ta straż miejska to jest jakieś przekleństwo, maszynka do nabijania pieniędzy na obywatelach. Jak widzą jakąś awanturą to uciekają w drugą stronę ale mandaty za głupoty wlepiać to są pierwsi
a straż miejska to jest jakieś przekleństwo, maszynka do nabijania pieniędzy na obywatelach. Jak widzą jakąś awanturą to uciekają w drugą stronę ale mandaty za głupoty wlepiać to są pierwsi
na to sie niestety nic nie poradzi boja sie dostac w ryja:P
Odświeżając troszkę temat, mam nową historyjkę w roli głównej mój mąż...
Niestety jak na razie nie jest nigdzie zameldowany i urząd skarbowy miał mały problem, żeby go znaleźć, ale jednak im się udało...
I nie będę się za mocno rozpisywać - byłam dwa dni temu w skarbówce i zostawiliśmy tam prawie 600zł za zaległe mandaty za 2007 i 2008 rok. Oprócz tego dzisiaj wpłaciłam za zdjęcie od straży miejskiej, robili zdjęcie z samochodu....
Fajnie prawda...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum