Wysłany: 2006-10-16, 11:17 ciche wycie z okolic kufra - czyli straszy w moim Vento
Witam i proszę o pomoc.
Mam następujący problem - z okolic bagażnika w czasie jazdy dochodzi dziwny odgłos - mogę go opisać jako ciche wycie - moje dziewczyna mówi że w moim aucie straszy:) - pojawia się przy ok 50 km/h, jego wysokość jest niezależna od prędkości, trwa kilka sekund potem znika i tak w kółko, a po przejechaniu pierwszych 10-15 km znika zupełnie. Co to u licha może być? Być może poprzedni właścicel był gangsterem, woził w kufrze swoje ofiary i ich duchy mnie niepokoją ale jednak może jest bardziej prozaiczna przyczyna?
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-10-16, 11:25
Gangsterka w Vento - raczej nie, no chyba ze to Vento z Policji, to może wozili w bagażniku na przesłuchania
A na poważnie, ogólnie wycie jest związane z łożyskami, tyle, że ono powinno rosnąć ze wzrostem prędkości. Zró test na łożyska, podnieś tył auta na lewarku i zobacz czy koło się rusza, ale nie tak jakbyś jechał tylko pchając je i ciągnąc do siebie, jak jest w 100% nieruchome to łożyska są OK, jeśli jest jakiekolwiek odbicie tzn że łożyska się kończą.
Ogólnie dźwięk ten na pewno jest związany z kołem. Zobacz czy przypadkiem hamulce Ci nie trą, może tak być, że ustaje i po chwili wraca dźwięk, jak np klocek (jeśli masz tarcze) lub zacisk (bębny) trze.
Dalej, co mi przychodzi do głowy - zobacz czy koła z tyłu masz dobrze dokręcone...
To chyba jednak te łożyska będą... W związku z tym mam jeszcze jedno pytanie - czy jazda na takich wyjących łożyskach grozi czymś więcej poza nieprzyjemnymi doznaniami akustycznymi - np. awarią unieruchomiającą auto ?
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-10-18, 10:46
W końcu auto CI stanie, bo wylecą kulki z łożyska a skutki moga być niezbyt ciekawe jak będziesz np jechał 150 km/h. TO nie jest droga zabawa, najtańsze łożyska na tył (których nie polecam) są za nawet 10 zł, lepsze kupisz od 40 wzwyż.
Silnik: VR6
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3128 Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2006-10-18, 17:22
99& lozyska zmien bo ci sie zatra i jak mowi spyro bedzie kicha bo sie zblokuaj kola zaczna ci sie grzac itd.. a lozyska niewielki stosunkowo wydatek..
_________________ www.vwVento-Fans.com
...najlepsza strona i FORUM miłośników VW Vento!!
www.mapet-TUNING.com
Strona i sklep dla pasjonatów tuningu...
zawieszenia sport, lampy, grille, dystanse, śruby i inne
czy jazda na takich wyjących łożyskach grozi czymś więcej poza nieprzyjemnymi doznaniami akustycznymi - np. awarią unieruchomiającą auto ?
Ja miałem nieprzyjemną sytuację. Wyją sobie łożyska ale jakos tak było że nie było czasu na to więc jeździłem dalej. Pewnego deszczowego (a jakże) dnia, wracałem spod Łodzi do domu. Głośniej coś mi zaczeło wyć, ale nic jadę dalej. Pokonałem przejazd kolejowy, 80 km / h, na zakręcie, jedno wielkie boom, leże na ziemi. Walka z kierownicą i próba jazdy do najbliższego zjazdu. Okazało się że koło wystrzeliło razem z bębnem przeleciało 300 m po polu i zatrzymało się u kogoś na płocie. Miałem dużo szczęścia że nikogo w tym momencie nie było na drodze bo nie wiadomo co by się mogło jeszcze wydarzyć. Ogólnie nie zbyt miłe przeżycie, także polecam jak najszybciej wymienić te łożyska
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-10-19, 00:11
No ja znad morza wróciłem na na maxa wyjących łożyskach, miałem dużo szczęścia bo jak dojechałem do mechanika to się wszystko rozleciało... Także nie warto zwlekac z wymianą bo wyobrażam sobie co by było jakby tak przy 150 się to stało a nie na wjeździe na kanał przy 1 km.h
Silnik: VR6
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3128 Skąd: Cze-wa
Wysłany: 2007-01-02, 19:08
malo podnies auto zdejmij kapturek wyjmij zawlczke i odslon blaszke dokrec kluczem moco i popusc nakretke wez srubokret i srubokretem powinienes swobodnie przesuwac podkaldke pod nakretka zmontuj w kolejnosci odwrotnej...
_________________ www.vwVento-Fans.com
...najlepsza strona i FORUM miłośników VW Vento!!
www.mapet-TUNING.com
Strona i sklep dla pasjonatów tuningu...
zawieszenia sport, lampy, grille, dystanse, śruby i inne
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-01-02, 19:10
moim zdanie to łożyska- jestem prawie na 100%pewien, no chyba ża może coś nie tak z oponami.
Wymieniałem łożyska jakiś ro temu to na tył kosztowały jakieś 50kilka złotych (przynajmniej do wersji 1.8) a wymiana to jakieś 30 minut. Mój mechanik wziął za to 20zł.
Ja też nie zwlekałbym z wymianą z czasem to najzwyczajniej koło może odpaść.
Pomógł: 3 razy Wiek: 47 Dołączył: 28 Sie 2006 Posty: 268 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-01-03, 18:16
Ale w moim przypadku to jak koło wezme w dwie ręce i ruszam na boki to wyczuwalny jest luz, do tego w jednym słychać lekki metaliczny stukot, więc chyba raczej łożyska.
Ale w moim przypadku to jak koło wezme w dwie ręce i ruszam na boki to wyczuwalny jest luz, do tego w jednym słychać lekki metaliczny stukot, więc chyba raczej łożyska.
WYMIENIAJ I TO NATYCHMIAST ŁOŻYSKA !!!!!
Ja to sobie delikatnie mówiąc olałem i w trasie koło mi wystrzeliło. Poszukaj sobie, bo już o tym pisałem.
Pozdro!
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-01-05, 13:36
Doklądnie, tak jak piszę Theority niema na co czekać, szczególnie, że łożyska nie są wcale aż takie drogie w tejchwili, nie to co było parę lat temu. Natył kupisz najtańsze po paręnaście zł a na przód koło 30-40 dobre na tył to wydatek 60 zł a na przód koło 100 zł (SKF, a najlepsze to max 150 tył i 250 przód.
panowie .
kto smaruje ten jedzie . nie sprawdzaj ile jest w stanie wytrzymac wozek tylko zmien te lozyska .
mi kiedys na trasie kolko zblokowalo na lozysku .
no i filc . troszke kosztowalo .
Po prawie trzech latach od pojawienia się problemu, wymianie kół, opon i łożysk w czterech kołach już pogodziłem się z tą nieszczęsną przypadłością, że w aucie na zimno coś wyje. Ale miesiąc temu los się do mnie uśmiechnął - spalił się wentylator na chłodnicy. Wymieniłem i szczena mi opadła - cisza jak makiem zasiał. Okazało się że to łożysko w tym pie... wentylatorze na zimno wyło. Po przekroczeniu 50tki pęd powietrza kręcił śmigłem i pojawiał się ten dźwięk.
Trochę już zaczynam tęsknić za tym wyciem i przestraszonymi minami pasażerów. Zawsze pytali "co to" a ja mówiłem, że poprzedni właściciel się powiesił i straszy:)
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2009-06-11, 20:48 Re: epilog
acetylen napisał/a:
Trochę już zaczynam tęsknić za tym wyciem i przestraszonymi minami pasażerów. Zawsze pytali "co to" a ja mówiłem, że poprzedni właściciel się powiesił i straszy:)
W Ventce To niski musiał być ten poprzedni właściciel
Dobrze że się sprawa wyjaśniła, chociaż szkoda, że po takim czasie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum