Pomogła: 1 raz Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-11, 10:42 Najzabawniejsze wspomnienia ze ZLOTU KRZECZÓW' 2006
Moje drogie Klubowiczki! By zatrzymać w naszej pamięci te wszystkie cudowne chwile ze zlotu w Krzeczowie, postanowiłam stworzyć temt, w którym będziemy mogły (lub mogli) przypomnieć sobie najfajniejsze chwile naszego pobytu Zacznijmy więc wspomnienia słuchając LOITUMY
Silnik: 1,9 tdi Pomogła: 7 razy Wiek: 44 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 243 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-09-11, 11:19
..bardzo dobry pomysł
pozwolę sobie zacząc.... od najczarniejszego wspomnienia Zlotu (przynajmniej dla mnie) ...pamiętacie niedzielne poranne poszukiwanie kluczków od naszej cudownej Ventki... wrrr
jego szczeście że znalazł kluczyki ... bo nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co bym z nim zrobiła, jak byłoby inaczej...
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-09-11, 11:45
Madzia napisał/a:
Zacznijmy więc wspomnienia słuchając LOITUMY
kurcze musze w końcu naprawić laser a aucie bo słuchanie w domu to nie to samo
arlosza napisał/a:
pamiętacie niedzielne poranne poszukiwanie kluczków od naszej cudownej Ventki
ja pamiętam ............... z opowiadań
A mnie najbardziej zapadła w pamięć pierwsza noc - to odwracanie głowy na każde przyjeżdżające drogą auto i wyczekiwanie na przyjazd Jacy i Przemka..
No i zapomnieć nie możemy tych rundek po rondach w Wieluniu
Pomogła: 1 raz Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-11, 16:18
A mnie w pamięć najbardziej się wbiły napalone na jeżdżącego na motorku Jacę pielęgniarki - grzybiarki. Te szalone kobiety robiły co mogły by tylko móc reanimować (najlepiej usta - usta) Jacka
_________________ Gość, zapraszam do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento "Volkswagen Vento Klub Polska"
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-09-12, 00:15
czyli w sobote sie wespl z pielegniarkami bawiliscie? jak dla mnie i jesli hodzi o piatek, to chyba najzabawniejsa byla reakcja na powrot Spyro i Gavla z ubikacji hihi
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Pomogła: 1 raz Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-12, 18:19
jaca napisał/a:
moglem z korzystac z pelnej oferty pielegniarek [recistek]
Jaca, ty się ciesz, że nie skorzystałeś z ich usług! One były na ciebie tak napalone, że chyba byś nie mógł chodzić przez tydzień (tak by cię wykorzystały seksualnie)
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-09-14, 17:50
cos sie wykombinuje. a co do schowka, to uwierze na slowo (ale juz nie pamietam komu...) ze wystarczy same klameczki przelozyc i pasuje a nawet jesli nie bedzie pasowalo to jak kupie schowek od golfa, to bede mial juz jedna zapasowa i niech urywaja! a co! a jak sie juz browarka ciut wiecej wypije to i ze spiewanie nie ma problemu
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Dla mnie najzabawniejsze to byly pobudki ! Jak nie Jaca o 7 rano na pierdziołku i klaksony Ventek to na next day zbudzili mnie o jakąś latarke. Wyrywaja czlowieka i szukaja jakiejs latarki. Az na pypcia zaczalem rano krzyczec ( w półśnie ) zeby oddal im tą latarke bo myslalem ze tu chodzi o niego. Bo on ma kurzą ślepotę ( na serio od cukrzycy ) i o zmroku nic nie widzi. Juz nie wspomne ze Theority chrapal 2 noce, Dopiero potem mi zaswitalo ze tu chodzi o ta latarke ktora sobie mieso na grillu podswietlalem czy juz upieczone ( Tutaj przeprosiny dla Romana za zrobienie na niej Krasz-testa )
_________________ W sercu mym na zawsze ----------------> VENTO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-14, 23:04
Oj Mario, widzę że się na maxa nie wyspałeś, ale niestety musisz się do tego przyzwyczaić, bo Magda niestety wstaje skoro świt i zazwyczaj jej się nudzi i budzi wszystkich. Jak jeździmy na wakacje nad morze to ja świtra dostaje, bo zazwyczaj pół nocy nie śpię, a o 7 mam pobudkę Magdy i dawaj na plażę... Masakra. Także musicie się przyzwyczaić do tego. Najlepsze jest to, żen awet jakbyśmy posiedzieli do 4 rano to Madzia i tak obudzi skoro świt A z latarką to się uśmiałem na maxa, jak Romek z Magdą wparowali do Was a Wy za bardzo nie wiedzieliście co się dzieje
Silnik: TDI 1Z+ Pomógł: 52 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 3284 Skąd: Pruszcz Gdański
Wysłany: 2006-09-14, 23:35
Mario w nocy się śpi a nie podsłuchuje
Ja twardo spałem i pierdziołka o 7 nie słyszałem
A co do Magdy to Spyro nie przesadzaj - spałem w tym samym domku i jakoś mnie nie budziła. To chyba ja bardziej Was pobudziłem w nocy z tymi kluczykami
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-15, 00:16
Gavel napisał/a:
To chyba ja bardziej Was pobudziłem w nocy z tymi kluczykami
to byłaniezła akcja. Magda mnie budzi i mówi że kolega do mnie przyszedł lejąc isę ze mnie, a że ja nawalony w trupa to za bardzo nie wiedziałem co do mnie za kolega przyszedł
Pomogła: 1 raz Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-15, 18:02
spyro napisał/a:
Magda zrobiłaby im niezły wycisk, 7 rano pobudka, myć się i do roboty
Ja nie robię nikomu żadnych pobudek. Każdy powinien spać tyle ile potrzebuję. Ja po prostu jak wcześnie wstaję, to się nudzę i szukam sobie kogoś do pogadania
_________________ Gość, zapraszam do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento "Volkswagen Vento Klub Polska"
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-15, 18:20
i w tym momencie mnie budzisz... Więc jak tu żyć śpiąc po 3 godzinyna dobę?
[ Dodano: 2006-09-15, 18:20 ]
To samo jest teraz. Madzia dzwoni do mnie skoro świt i mówi: pies chce wyjść na spacer, bo dzwonił do mnie. I w tym momencie Draki zaczyna tak szczekać że musze wstać...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-15, 20:04
freeq to nie piwo tylko napój piwno podobny. Piwo musi mieć świeży, lekko gorzki smak a nie słodki... To jest napój dla Pań, któe zazwyczaj prawdziwego piwa nie lubią...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-16, 00:55
To normalka, b myją beczki strasznymi syfami. Nie dośc, ze takie piwo niezbyt smakuje to rano człowiek czuje się jakby wypił lizol do podłóg, taki syf...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum