Wysłany: 2014-04-02, 17:06 Vento Zbiga czyli Czołg Rudej102
Jako że moje Vento już od dawna widnieje na tym forum, odsyłam do początków: http://forum.vwvento.org/viewtopic.php?t=11485
Coraz bardziej utożsamiam się z tym samochodem dlatego też zakładam nowy wątek.
Vento jakie było każdy wie, jakie jest? No dobrze nie jest.
Stał pół roku nie jeżdżony, wrócił bez wielu części
Dziś przeszedł przegląd, niestety nie mogłam przy tym być ale relacja jest mniej więcej taka: do wymiany tylny zbity klosz, podświetlenie tablicy rejestracyjnej z tyłu nie działa, Hamulce na szczęście w porządku, amorki też jeszcze dają radę. Podłoga w s tanie mniej więcej auta Flinstonów, spawać nie ma co i do czego
Pan mechajnik czepiał się coś tam przyciemnienia oświetlenia, ale suma summarum, nie wiem jakim cudem, wydedukował że tak ma być. Za to zmienił żarówki postojowe na białe
Póki co zajmę się sprawami kosmetycznymi: oświetlenie (kabelki, klosze), wymiana gałki, nowe kółka i gumy, ogólnie szykuje się na dłuższy rajd po szrotach.
Starałam się bardzo wstawić zdjęcia, stwierdzam że forum jest typowo męskie i za cholerę go nie rozumiem . Zdjęcia cykane kalkulatorem , jakość tragiczna,nie przestraszcie się, mam nadzieje że cokolwiek będzie widać.
Chciałam Wam bardzo podziękować za wsparcie jakie mi okazujecie, nie spodziewałam się. Podkreślam że dwóch lewych rączek nie mam i wszystko co trzeba skręcę i rozkręcę, muszę tylko wiedzieć co i jak
zdjęcie128.jpg AAA no i właśnie, znalazłam końcówki drążków kierowniczych, też trza to gdzieś upchnąć ;)
Plik ściągnięto 12626 raz(y) 19,94 KB
zdjęcie123.jpg Klosz do wymiany i światełka do łatania
Plik ściągnięto 12631 raz(y) 18,83 KB
zdjęcie122.jpg Oślepł troche.
Plik ściągnięto 12631 raz(y) 17,39 KB
zdjęcie124.jpg I boczkiem
Plik ściągnięto 12631 raz(y) 13,74 KB
zdjęcie121.jpg Auto w całej okazałości. Brudny czołg hańbą twojego batalionu, wiem.
Plik ściągnięto 12631 raz(y) 19,84 KB
Ostatnio zmieniony przez Ruda102 2014-04-02, 17:36, w całości zmieniany 4 razy
No i muszę się pochwalić, wzięłam Ventke, pojechałam ze 4 km na spokojnie, rozgrzałam go troche, a potem but do oporu i co? I śmiga jak szalony , aż mnie zatkało, w sumie nic dziwnego (przesiadka z Forda Escorta kombi 1.8) Żadnych stuków, łomotów i innych nieprzyjemnych odgłosów (w przeciwieństwie do Forda), także od przyszłego tygodnia ruszam z pełną eksploatacją Wiem, ciesze się jak głupia, ale już dawno straciłam nadzieje co do jazdy tym autem a tu taka niespodzianka, za to oglądając tłumik nieco ten zapał straciłam, mianowicie nadzwyczaj osmolony, czyżby żarł za dużo oleju?
Dobra, do rzeczy: Zdjęłam tą "cudowną osłonkę" z klapy bagażnika, dobrałam się do kabelków, a nie mało ich było, wszystko oczywiście w taśmie izolacyjnej... gdzieś po drodze połamałam paznokcie.... i zastał mnie zmierzch, k*&%#, dobra, jutro podświetlenie tablicy ma działać do kupienia doszła osłonka żarówki z tegoż podświetlenia.
Lewy kierunek świrował, troche podłubałam i działa.
Jak jeszcze mi słonko przyświecało to wyczaiłam mase rdzy, wszędzie...szlag mnie trafił, dosłownie pod każdym plastikiem no i pytanko: zdzierać, szpachlować, malować, łatać? Zostawić w cholere...
Skonfrontowałam zamiar wymiany końcówek drążków ze znajomymi, mało się nie posikali ze śmiechu, ale co, ja nie dam rady?! No ja nie dam rady?!
W PLANACH:
Zakup skompletowanych kółek, myślałam o czymś w ten deseń:
http://tablica.pl/oferta/...html#b04a9f369b ,co o tym myślicie?
Jakby dobrze poszło pod koniec lata będę zmieniać kolor, marzy mi się czarny mat
Także tak, tyle na dziś z moich przemyśleń blachary, trzymcie się chłopy
Ostatnio zmieniony przez Ruda102 2014-04-03, 21:12, w całości zmieniany 1 raz
Co do wymiany drążków to nie chce Cię zniechęcać ale sama raczej tego nie zrobisz, a po ich wymianie i tak trzeba ustawić zbiezność specjalistycznym przyrzadem
Co do felg to chyba nie zwróciłas uwagi na roztaw srub o ile sie nie mylę u Ciebie w vento jest 4x100 a na te z tablicy są w rozstawie 5x110 wiec nie bedą pasować
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
A no zapomniałam dodać że zbieżność i tak jest do ustawienia, co do samej wymiany to najwyżej wezmę większego młota
A co do parametrów kół to wiem, nie martwcie się, ja ruda jestem nie blondynka,takie akurat mi się nawinęły jako przykład, chciałam zapytać o sam model, wiecie ja patrze na wygląd a ciekawa jestem jak to się sprawuje (szczególnie na dołkach)co by mi się za prędko nie zósemkowały, no i przy okazji ile mogę za nie dać?
Tu są spasowane:
http://tablica.pl/oferta/...html#0a62805833 luknijcie męskim okiem, na te mnie nawet stać, jakbym zdarła co by się dało? Ja nie wiem czy te foty są tak krzywe czy to te koła... Jak Wam się to widzi?
http://tablica.pl/oferta/...html#42b6169658 Albo to, gość nieźle zachwala " będzie możliwe własnoręczne wykonanie zmiany kół' hehe coś dla mnie
Chłopy tylko nie krzyczcie na mnie że ja nie wiem czego chce (ale baba ze mnie) , ja wiem że to są zupełnie inne modele, ale mnie się po prostu podobają wszelakie szprychy na kółkach
Ostatnio zmieniony przez Ruda102 2014-04-03, 21:47, w całości zmieniany 4 razy
Tak obserwuje ten temat... no dobra twoje posty od pasu dni xD I trochę się martwię bo to raczej mało normalne (albo nie przywykłem do tego) żeby laska dłubała przy aucie (nie żebym miał nic przeciwko, wręcz odwrotnie) Większość dziewczyn (zwłaszcza w twoim wieku ) to raczej zakupy, ubrania, itp. Wracając do tematu. Zrób zawieszenie to co masz w planach i później jedź na zbierzność bo iczaczej nie ma sensu jej ustawiać skoro zamierzasz później coś jeszcze grzebać. Vento nie wiem czy ma regulowany tył także jak będziesz robić zawszenie z przodu to geometria na 2 osie jest nie potrzbna. Zwłaszcza że koszta nie są małe. U mnie w wasztacie szef liczy 80zł przód (w zależności od auta cena mniejsza rzadko większa) a "komplet" 120zł (i cena różnież bardziej adekwatna od auta).
Jeśli wymieniasz np. sworznie wahaczy i nie chcą wejść polecam włożyć sworzeń do zamrażarki zaś wahacz podgrzać palinikem. Z resztą co ci będę tłumaczył fizykę miałaś.
Co do rdzy to zobacz u mnie w temacie jak u mnie to wygląda i sobie porównaj z twoim. Ja np się lekko załamałem, ale chyba będę to robił.
Patrząc na kółka co zapodałaś to pierwsze jakieś takie bbs ale nie bbs zaś te drugie mają na duzy profil (jeśli chodzi o oponę) i też takie pseudo bbs. Jeśli chcesz mieć fajne kółko, ale przy okazji nie uważać na każdą dziurkę to myślę że najlepsze będą oryginalne BBSy 15', które z resztą sam chciałem mieć ale nie mam czasu teraz sprzedać tych i bawić się w kupno następnych, aaa no i szukaj felg w miarę zabdranych bo oddawać do piaskowania i malowania to się nie opaca felg za 400 zł.
Tyle ode mnie. Jest to oczywiśćie moja opinie także w razie co to bez spiny
Cóż, człowiek całe życie się uczy, kobieta też, ubrać się, umalować, uczesać i kokietować już umiem, teraz pora na rozwój w inne strony Tak całkiem normalna to ja też nie jestem... Ale pewnie i tak będziecie się dziwić jeszcze dłuższy czas Niektórzy wiedzą w jakiej jestem sytuacji no i kto mi syna na mechanika wychowa? (aktualnie klei auta przezroczystą taśmą, chyba podaruje mu izolacyjną).
Ja nie chce żeby mi ktoś w Vencie grzebał, szczególnie mój ojciec (jedyny chłop w domu, oprócz mojego dziecia), ile się naklnie przy tym to głowa boli, wole się sama nauczyć i nie denerwować słuchając jakiego mam złoma. Dobra, to nie pamiętnik, tyle w temacie.
Zbieżność akurat będzie mnie kosztowała góra 50 zł (jak się ładnie uśmiechnę ) i oczywiście pojadę niezwłocznie po mojej ingerencji w układ kierowniczy, swoją drogą podobno da się przy tym zbieżności w cale nie spieprzyć, ale jak znam życie i tak bym to zrobiła.
Co do tego zamrażania i jarania to jak mi coś pie*&% to zwale na Ciebie dratek.
A BBSy już od dawna obczajam i w życiu jeszcze za taką cenę nie widziałam , byłam pewna po prostu ze mnie na nie nie stać, ale jak tak to tak Ja kółek jeszcze będę szukać, to jednak nie buty z wyprzedaży więc tak szybko ich nie kupie
A moje plany to hmmm.... plany, a z realizacją może być różnie, to znaczy będę się starała tego mojego "złoma" jakoś rozkręcić a jak to się w czasie rozłoży to zobaczymy.
Chłopy, ja sobie zdaję sprawę że momentami ze mnie typowa "baba" i jakbym zaczęła przynudzać to upomnijcie
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2014-04-04, 17:33
Nic tylko pogratulować zapału i trzymać kciuki za to aby wszystkie plany były realizowane. Aż miło popatrzeć jak kolejna niewiasta ochoczo zabiera się za prace przy ventce.
Temat czyta sie bardzo ciekawie i na pewno będę go śledził
Co do felg to dratek, dał dobrego linka i ta felga pasi do venki. Jak coś to u mnie w garage zalega taki kpl w bdb stanie i mogę go oddać za dobra kasę z tym, że jedna jest lekko podgięta, koszt prostowania 50zł.
Tia... Ciekawy temat, szkoda tylko że dopiero go znalazłem Widzę że koleżanka z Chełma więc trzeba będzie śledzić prace i może jakiegoś spota zorganizować Powodzenia w modach
no no muszę powiedzieć że prace będą szły do przodu a to dobrze I kolejny temat który będzie się ciekawie czytało i oglądało
Ruda nie martw się że z kół zrobią się "8" bo jeżeli jest ori felga to nie ma prawa się tak szybko pokrzywić no chyba że wpadniesz w jakiś duży dół ze 100 km/h
ja mam felgi 16 na profilu 50 albo 55 i od ponad roku śmigam na nich i są proste a dobrze wiesz jakie u nas drogi
no chyba że wpadniesz w jakiś duży dół ze 100 km/h
ja mam felgi 16 na profilu 50 albo 55 i od ponad roku śmigam na nich i są proste a dobrze wiesz jakie u nas drogi
Ja wiem jakie są U WAS drogi... Po ostatnim powrocie Ventyl mi zdeka na prawo ściąga 4 doły na raz przy 80 km/h, bo przecież tam 1 dół to za mało... A nawet ich nie widziałem, czasami boję się jechać w strony gdzie na autach widzę LHR
Tak na szybko: nie zrobiłam w sumie nic bo ciągle muszę gdzieś śmigać..
Miałam wymieniać te końcówki ale mi oczywiście czasu brak (może na przyszły weekend się wyrobię).
Wyczaiłam w końcu co jest grane z tym oświetleniem tablicy, mianowicie nie żadne kable czy inne tam styki tylko ten cały moduł pod żarówkę (tak to się fachowo nazywa?), http://www.fotosik.pl/pok...76605c0344.html
przy okazji wygrzebałam do tego ładniutką osłonkę z Passata, http://www.fotosik.pl/pok...ecce6b021d.html bo u mnie jedna żarówka była goła, także w poniedziałek będzie git, chociaż osłonki trochę nieskompletowane... mam w sumie drugą taką ale tej w Vencie nie mogę wyciągnąć bo mi się sypie klapa...
No i w trasie miałam niezłe atrakcje, w sumie nie w trasie a na CPN-nie: podjeżdżam, podchodzę do wlewu, a tam zonk wlew zamknięty centralnie, przekręcam kluczyk w drzwiach: pierwszy raz- szyby w dół, drugi raz- pompka buczy, pierdzi, no szaleje, drzwi pozamykane, okna pootwierane, k%&#$! No nic, trzeba się włamać, standardowo śrubokrętem otworzyłam wlew, zatankowałam. A bezczelny gościu na kasie się mnie pyta czy ja aby do własnego auta się włamuję ? Spoko, spoko, nie pierwsza taka akcja, zanim zapłaciłam drzwi się otworzyły, luzik Zajeżdżam pod Biedronkę- to samo, no nic, myślę sami swoi wkoło, niech postoi, przewietrzy się... No i dzisiaj tą pompkę naprawiłam nie pytajcie jak
Jeszcze cuś dziwnego mi się działo jak zmieniałam biegi przygasało światełko nad pasażerem czyżby tym razem też coś pod obudową? Byle nie na kablach, bo stwierdzam ze wstydem że ja w kabelkologii to jestem taka hmm.. no wiecie... cienka dosyć. Ponadto połamałam już wszystkie paznokcie i zmarzłam jak głupia.
No ale Venciak ogólne wrażenie sprawił na mnie całkiem dobre, przejechałam raptem 50 km ale stwierdzam że warto coś tam jeszcze w niego pchnąć.
wojtas83, Ty mi powiedz gdzie te kobiety tu są? Znalazłam raptem dwie i to tematy zastopowane rok temu... co do feli to ile byś chciał? Stwierdzam z przykrością że pewnie i tak mnie nie stać bo wolałabym jednak zainwestować w jakiś zestaw do łatania po rdzy, a z tych papierdułek też się pewnie zrobi parę stówek speedy333, jak ruszy lato (w sensie nie będzie piździło pod Tesco) to na spotach Vaga będę się pojawiać, a jak nie to na mieście możemy się gdzieś ustawić na tygodniu. I nie czepiaj się rejestracji LHR bo ostatnio dłuższy czas na takowych blachach śmigałam, co do dróg u nich to byleby w boczne nie zjeżdzać
Dobra, zmykam listę zakupów na szrota szykować cobym o niczym nie zapomniała. Trzymcie się chopy
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
muchomorek165, noooo może i oprawka, a przy tej pompce to grzebałam i grzebałam i za którymś razem zaskoczyła, ale w sumie nie wiem co ja tam zmajstrowałam
A i wczoraj z kumplem elektrykiem gadałam może jakieś nagłośnienie byśmy wtawili, tytlko ja bym chciała tanim kosztem... cuś takiego mam na strychu: http://tablica.pl/oferta/...51-ID4IhMz.html ,dałoby radę to jakoś przerobić na użytek samochodowy? Tylko że narazie jeszcze trochę będę skazana na kaseciaka więc to tak czysto teoretycznie...
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
Koledzy na forum w dziale sprzedam wstawiali chyba ze 2 dobre sprzęty, skrzynia basowa wzmak to jedno, ale dobre głośniki do śrdoka też się przydadzą. Co to gasnącego światełka to być może styku dobrego nie ma dlatego na chwilę nie zgasło, a później wróciło. Pamiętaj że w vento wszystko jest sterowane za pomocą masy, którą łatwo zgubić. Dodatkowo częstym problemem są zaśniedziałe styki. Co do klapy to u każdego jest tyle rdzy że osłony żarówki nie da się przykręcić. Ja swoją jedną przykleiłem
Ruda102, już jest całkiem ciepło pod tesco Nie wybrzydzaj... Sam nie byłem przez 2 tygodnie bo mi się nie chciało ale w ten czwartek byłem A na mieście wystarczy że Cię zobaczę to dogonię i zatrzymam Chyba że Ty mnie gdzieś wyczaisz, nie jest trudno bo w miarę rzuca się w oczy A co do LHR to może już się nie będę wypowiadał bo się jeszcze hrubek18 obrazi i na co to komu
A z podświetleniem tablicy mam tak samo, lewa dioda czasami nie łączy No ale... Zachciało się auta z duszą to trzeba się pomęczyć
No ja też będę wklejać te światełka, bo przecież by powylatywały pewnie na tablice
Aaaa jak chcesz to łapaj wieczorkiem nie tak za ciepło, tym bardziej że ja z małym będę latać.
Się wk... zbulwersowałam dziś co do kółek, mianowicie poinformowałam ojca o zamiarze kupna kompletu alusów i sprzedaży tych dwóch niedobitków, po czym stwierdził że będe jeździła na tym co jest bo ja podłogi nie widziałam i za pół roku auto się w pół rozpadnie... nie chciałam go już bardziej wpieniać ale on swojej podłogi nie widział, a Ford jak to rasowy Ford gnije na potęgę Tak czy siak znalazłam takie cuś: http://tablica.pl/oferta/...html#9863852db7 ,kumpel w poniedziałek ma podskoczyć obejrzeć czy warto i może zarezerwować do 20-stego.
No póki co ojciec trochę mnie zbił z tropu, opony niby miał kupić, ale jak się wpieni na te alusy to cholera wie a ja się w jednym miesiącu z kupnem całych kółek nie wyrobię...Dobra, ja lece na bank napaść
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
Ostatnio zmieniony przez muchomorek165 2014-04-05, 22:49, w całości zmieniany 2 razy
W sumie to ojciec ma trochę racji. Weź się za podłogę, a później za wygląd zwenętrzny. Żebyś do zimy zdążyła ją zrobić bo rewelacji pewnie nie ma. Sam z tym zwlekam, ale póki co myślę czy robić, sprzedaż czy może... (lepiej nie kończyć). Btw silnik masz aaz?
dratek, że co mam z silnikiem? Tak jak krowie na miedzy poproszę...
Co do podłogi to z zeszłym roku spawana była, ponad połowa jest z blachy zaje...fajnie grubej bitgumem nawalone ile wlazło, piachem zasypane... no tam tragedii na bank nie ma, a w zime przecież nie jeżdżony był.. Progi fakt faktem się zdenia sypią ale też nie aż tak... progów robić nię będę bo to za drogi gips, podłogę co najwyżej oblukam jeszcze, żeby chociaż migomat był... a tu ruska spawarka zakonserwuje co się da i już go tak zajeżdżę
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
muchomorek165, to lipa bo z AAZ idzie sporo wycisnąć (VRa można zrobić )
Ruda, w sumie to już nic z tym silnikiem Skoro podłoga dobra to jeździj , a ruskie spawarki nie są złe, jak nie najlepsze. PRzynajmniej się ngdy nie popsują
dratek, ja nie wiem czy się nie psują bo w życiu nie spawałam, właśnie jestem na etapie "ja chce, ale tatuś się boi", nie wiem tylko czy o mnie, spawarke, czy wszystko wkoło on ma swoje racje, ja swoje, myślałam że na cały weekend wyjade i na spokojnie podłubie w Vento, zostałam jednak w domu, drapnął mnie akurat jak mi się ta zepsuta oprawka poszła hm... w dwie części i koniecznie chciał udowodnić że dobra była, wyszło na moje ale w nerwach przy tym całą czekoladę wsunęłam, nic to, w cycki pójdzie.
Pany, jak ja się rozgadam to przestać nie mogę, także stopujcie mnie troche
Edit: No i nie mogę przestać, cholera, nakręciłam się strasznie na te alusy i chce je mieć i będę je mieć! Tak czytam i czytam wpisy Zbiga, pacze i pacze i jak byk auto stoi na alusach czterech no i się w..pieniłam! Zgrozo! Żeby u kogoś w piwnicy moje alusy piękne polerowane nie daj Boże się zmarnowały, no nie wytrzymie! Ja coś pokombinuje i je odzyskam
Pany Chełmskie ze Swetrem ktoś kontakt ma? On miał mi w sumie z autem pomóc ale raz i drugi się wypiął to już nie pytałam czy czasu nie ma czy tak wprost mnie jedynie olewa...
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
Ostatnio zmieniony przez Ruda102 2014-04-06, 00:18, w całości zmieniany 1 raz
Dratek z 1Z też można sporo wycisnąć Program, wtryski, turbo zapytaj wojtas83 On ma TDI
Ruda lopatologicznie każdy silnik ma swój kod swoje oznaczenie np. Mój 1.9TD AAZ Twoj 1.9TDI 1Z. Tak jak masz pudry niby jeden kolor a inne oznaczenie i inny odcień Tak tu niby 1.9 a inny Ale wymyśliłem
Babski wpis czyli: zakupy, ciuchy, kosmetyka i te sprawy.
Kupiła ja lampy tylne bo mnie już straszyli zabraniem dowodu więc:
Dymione, hella, nawet się nie gryzą z resztą w folii, jak się już dorobię lepszego kalkulatora to strzelę Wam sesyjkę jak się na aucie prezentują . Tak na marginesie dałam za nie 40 zł a w gratisie dostałam tą całą oprawkę Zaopatrzyłam się też w nowiuśki silikon i pastę Tempo, co do silikonu to wydębiłam od ojca resztki starego (wychodził niekoniecznie tędy co trzeba), korzystając z okazji że wróciłam dość wcześnie powymieniałam te wszystkie lampki na spokojnie i zapchałam silikonem ile wlazło. I tu dochodzimy do kwestii ciuchów, mianowicie wszystkie szmaty wkoło ubabrałam już smarem, kurzem, silikonem i innymi śmieciami i jak prawdziwa Baba stwierdzam "mam za mało ubrań!". Po skończonej robocie jak chyba każdy dość kompetentny mechanik z fają w zębach kazałam ojcu sprawdzać światła, ten oczywiście zachwycony stwierdził że no jak tak to tak, w ogóle cud-miód-malina i mechanik ze mnie przedni hehe przynajmniej już może da mi spokój. A tą resztą silikonu postaram się jutro dokleić plastiki.
Dobra, teraz poważnie: lewy przegub strzela a z silnika ewidentnie spieprza olej, do tego pompka wspomagania nadal wyje
Pompka najpewniej wciąż zapowietrzona czemu, bladego pojęcia nie mam, olej ponad stan.
Silnik cały uwalony, jak otwieram okno kierowcy to wali przepalonym olejem jutro go jakoś przetre i oblukam skąd wycieka.
Przegub... co z tym wariatem robić? Na pewno zajmę się nim przy okazji wymiany końcówek drążków... nawalić mu towotu? Czy konieczna wymiana?
Po świętach lub ciut przed mam zamiar kupić fele, o te: http://tablica.pl/oferta/...html#9863852db7
na razie stargowałam na 300, jak się z gościem spotkam to może za 280 wezmę, ale wciąż się zastanawiam (czekam na opinie). Poza tym jaką by tam oponkę wsadzić, u mnie z przodu siedzi 185/55 R15 i momentami ociera, myślałam żeby te przerzucić na tył a z przodu dać jeszcze niższe, tylko jak to na tym jeździć Jak Wy w ogóle śmigacie na 16 jak mnie się 15 ścierają?
PS. muchomorek165, speedy333, nie wykłócać mi się na moim temacie już przynajmniej wiem jakie Vencior ma serducho Borys87, speedy333, jakiś spocisz można by zrobić, nie powiem że nie
Dobra, ja uciekam. Trzymcie się chłopy
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
Ruda102, ja śmigam na 205/55 R16 i z przodu mi nie obciera tylko z tyłu jak załaduje komplet ludzi to czasami przytrze na jakimś dołku,ale muszę ranty zaklepać i spokój a z przodu obciera podczas jazdy czy przy skręcie?co do przeguby to jak już styka przy skręcie to ja bym wymienił,napchanie smaru pomoże na jakiś czas a później trzeba znowu wszystko rozbierać dwa razu ta sama robota
wspomaganie spróbuj odpowietrzyć odkręć korek od zbiorniczka wspomagania odpal auto i pokręć parę razy w prawo i lewo na maxa,ewentualnie pompa siada i będzie wyła,ale można zawsze wymienić płyn może tamten jest stary
hrubek18, obciera na "wyskoczni" czyli na prostej jak się dobrze wybije i na zakrętach jak już w dziure wpadne też, z przodu oczywiście, bo z tyłu wciąż 14.
Odkopałam podobny problem i się zastanawiam czy to na pewno przegub, ponoć może być półoś lub luźne klocki.
Co do tego smaru to kumpel tak zrobił i jeździ już 4 lata, ja dłużej swoim nie mam zamiaru... pytanie tylko co się stanie jak pieprznie na amen?
Edit ten mój niby przegub stuka przy skręcie, na dołkach i na trasie (asfalcie) też pod nogą czuje pukanie.
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
Ostatnio zmieniony przez Ruda102 2014-04-07, 21:32, w całości zmieniany 1 raz
Co do pompy wspomagania to można ją łatwo popsuć dolewając / wymieniając płyn na inny niż był (nawet na oryginalny) a co gorsza może dojść do wycieku z magla, a to już problem jest większy dlatego ja osobiście dopóki kręci się w porządku to nic bym z tym nie robił. (juz to w hance przerabiałem) Felgi spoko. Ja u siebie mam 195/50/15 i nic nie trze
Ostatnio zmieniony przez dratek 2014-04-07, 23:14, w całości zmieniany 1 raz
Noż k...dratek, Ty mnie nie strasz bo już sama zgłupiałam co ja tam dolałam
A co do tych stuków/puków to już w ogóle...sprawdziłam już połowę "problemów" na forum i zdania są mocno podzielone...ja to jutro wszystko rozkręcę, zobaczę co sparciało, zardzewiało i jest podejrzane i dopiero będę dalej to rozkminiać , choć osobiście nadal obstawiam przeguby, no ewentualnie tarcze, łożysko, może jeszcze półosie, zaciski, ślizgi, tłoczki...
Kurde, wpadam w hipochondrie samochodową
A silnik to tak myślę że kapie z uszczelki spod klawiatury...no dobije mnie to auto albo ja jego
_________________ "Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi.... naprawdę .... aż ciężko czasami ich wyprzedzić"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum