Silnik: 3.0 D 136KM Pomógł: 16 razy Wiek: 34 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 3004 Skąd: tyle dymu ?!
Wysłany: 2015-02-07, 20:39
Heavy, Wydym dobrze prawi a ja tez juz widzialem jednego mechanika z ponad 30 letnim stażem który oceniał wał (nie w vw) i jego stwierdzenie "wał jak lustro" dawaj nowe panewki i jazda co sie później okazało po wymianie panewek ciśnienie spadło do zera czyli było jeszcze gorzej niż przed naprawą a co sie okazało że wał miał nie równe szlify i panewki były źle dobrane wiec na oko to wiesz można sobie gdybac przyjacielu
Szacun za to co robisz z Ventylem
_________________ VW Vento 1.9 D 1Y 64 KM
VW Vento 1.9 TD AAZ 75KM +
Mercedes W210 E 300 136 KM
no tak. ale znajde kompletny dół, to wszystko sie ogarnie, sprawdzi wał, nowe pierscienie itp. a kupie goły blok to jeszcze pewnie bez wału i stopek i bede musial jechac na zerowanie stopek z tego bloku co mam co sie wiąże z kolejna kasa itp a tu wydatków jest na serio co nie miara
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2015-02-08, 09:04
Heavy, Zakładając taki projekt jak masz w planach nie oszczędzał bym na silniku teraz nawet złotówki, bo zemści się to szybciej niż myślisz i kolejny raz będziesz go rozbierał. Pewnie nie powinienem Cię pouczać ale po zakupie drugiego bloku należy go wyosiować, wyczyścić wszystkie kanały z syfu który przez lata się nazbierał, sprawdzić wał jeśli się nadaje to polerka, jeśli nie bardzo szlif i nowe panewki w obydwu wypadkach, do tego tulejował bym blok pod nowe tłoki a w ostateczności pod stare jeśli nie są porysowane i trzymają wymiar, tulejowanie korbowodów, nowe pierścienie, sprawdzenie/kpl remont głowicy jeśli będzie wymagać, nie zapominając o klp nowych uszczelek i simeringów. A potem zero pałowania przez 10 tys km żeby wszystko się ułożyło jak powinno. Lepiej opóźnij zakończenie projektu o kilka miesięcy niż co chwile masz poprawiać to samo i tracić zbędne stówki. I zawsze wtedy masz zapas czasu na dokładne składanie całego samochodu.
I gratki za wkładaną pracę
No w sumie racja, lepiej wlożyć troche więcej niz sie pieprzyć z niedociągnięciami, ale wszystko raczej sie na spokojnie zrobi
a wkladanej pracy jest co nie miara, soboty i niedziele spędzam od rana do wieczoraj na ventylu, wczoraj wyszlifowałem całą lewą strone pod epoksyd, zostałą mi tylko komora i prawa strona, w marcu docelowo ma być juz w kolorze
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
miałem już dziś pół auta pomalować podkladem epoksydowym, ale okazało sie ze nie mam czym rozcieńczyć podkladu bo jest gęsty i zrobię to jutro ale dziś na spokojnie wziąłem sie za lewe nadkole
ten taki zgniło zielony kolor to jest na prawdę bardzo dobry epoksyd. i tym jest machnięte całe nadkole i podłużnica, a to szare co w srodku widać to jest moje zabezpieczenie antykorozyjne kiedyś ktoś mnie hejtował ze nie ma nic lepszego niż ori konserwa, ale jeśli pod nią jest gnój i trzeba to zerwać to trzeba radzić sobie inaczej to szare to jest specjalna masa gumowa, nawaliłem tam około cm grubości tego nawet w kielichu, i zaś na to baran, i mam 100 % pewność że zabezpieczone jest solidnie
oczywiście nadkole już jest całe w tej masie, zdj. do pokazu jak to zabezpieczyłem
( - tej masy jest cena, za puszkę z zawartością 1kg trzeba położyć 30 zł. a na nadkole poszła cała puszka)
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
Będziesz robił też coś masą poliuretanową? Słyszałem że mocne to jest i nie pije wody jak konserwacja. Wiesz coś więcej o tym?
A twoje vento po takiej kuracji będzie jak Audi w ocynku wytrzymałe
Silnik: w komorze Pomógł: 25 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 2784 Skąd: Z Mazowsza
Wysłany: 2015-02-12, 09:08
Ładnie,pięknie Ale wiesz że za grubo towaru to też nie dobrze niestety Jak dopakujesz za grubo to siuwar popęka i będą szczelinki które będą piły wodę,,,,niestety każde auto które już będzie robione jest bardziej podatne na rdze(szlifowanie,spawanie itp) To tak samo jak masz lakier przykładowo szpachlujesz czy nadlejesz czy coś tam a potem jak każdy wie to spękuje itp...Nie bierz tego zbyt negatywnie bo każdy stara się zrobić jak najlepiej....Co do masy to stosuje się na łączenie głównie jest naprawdę konkret jak zaschnie to ciężko sukę ogarnąć(jeśli mówimy o tej w tubie)
hotdriver, to dziś z dedykacją dla Ciebie haha
tom cio, mój ventylek musi być beton.
Wydym, ta masa jest twarda ale elastyczna w miarę grubo nie jest nawalone ale na pewno to lepsze niż na podklad bym dał barana. app seal wody pić nie będzie co do np. szpachlowania na moim to na budzie szpachel jest tylko tam gdzie były wymieniane progi
Dziś małe zakupy, jeszcze wincy podkładów itp. , jutro po sanki i stabi od vrki ;p w weekend po jeszcze całkiem inne czory. dziś ventyl w podklad epoksydowy prysnąłem i do końca zrobiłem nadkole
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
Ventyl już cały na wózku, przywiozłem kolejne częsci heble 288mm i od razu piaskowanko no i do tego tył belka ze stabilizatorem teraz tylko heble na tył kupić i bajka, cały juz jest zabezpieczony tą szarą masą o której pisałem wczesniej, obeznie zaczynam robić komore no i matowanie pod grunt i kolor. myslę ze pod kniec marca juz bedzie faktycznie w kolorze uruchomilem kilka przydatnych rzeczy w warsztacie co by mi było łatwiej robić np. specjalne ramię gdzie mam w nim cały zestaw do lakierki cisnienie odsysanie i konkretne oświetlenie wiec szlifki będą szybciutkie
przywiozłem również kolejny silnik (jak by to nie było to od roku to jest czwarty)
piasty oczywiscie wyciągniete już to tak aby do wyciągania do okoła opiaskowałem zeby sie aż za badzo nie uwalić bo byly całe czorne.
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
majkel00230, te co kupiłem to jeździły w 2.9 ;p mam jeszcze jedne heble od GTIka na tarcze 280 więc pójdą do żyda
a w brew pozorom to jak tak patrzę ile zrobiłem a ile wsadziłem $$ o nie narzekam aż tak dużo jeszcze nie wpakowałem
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
majkel00230, ja pod te hample wymieniałem całe sanki bo moje były od gleby przetarte pod wahaczami i tak ciężkawo sie odkręcało, a w dobrej cenie znalazłem w bardzo dobrym stanie wypiaskowane i pomalowane ze stabi i nie oplacalo mi sie moich robić ale wystarczy zmienić tylko wahacze i stabi no i zwrotnice z jarzmem i zaciskiem
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
Heavy, a czym się różni wahacz i stab przy takich hamulcach ? inaczej są rozmieszczone uchwyty przy jarzmie ? tak szukam w necie i nie mogę znaleźć ani 288 ani 280 mm
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
przyheblach 280/288 stabilizator ma inne mocowanie do końcówki stabilizatora w wahaczu, sam stabilizator jest też inny bo jest inaczej wygięty i do tego wahacz i zwrotnica ma inną końcówkę sworznia wahacza bo jest troche bardziej pod kątem niż te co są w 1,8 czy 2.0, sanki są te same ogólnie rzecz biorąc
_________________ Wciskam gaz, zegar przestaje mierzyć czas
Lewy pas, zaglądam śmierci w twarz
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2015-02-28, 18:01
Heavy, pozwól że się wtrącę w temat, ale wprowadzasz majkel00230, w błąd bo żeby założyć zamiast hebli 256 mm heble 280 mm lub 288 mm nie trzeba zmieniać piast, zwrotnic, wahaczy czy stabilizatora, wystarczy wymienić zaciski z jarzmami i tarcze i pasowało by blachy osłaniające tarczę od wewnątrz (choć ja u siebie zostawiłem z 256 mm). majkel00230, montując 280 mm zakładasz tarczę z mkII G60 a 288 mm musisz robić nawiert otworów w tarczy bo nie występują tylko pod rozstaw 5X100. otwory w zwrotnicach do przykręcenia jarzma w tych wersjach są takie same i wszystko podchodzi P&P.
Heavy, ale oczywiście gratki za postępy w pracach
wojtas83, to jeśli dobrze kumam 280mm były tylko w mkII G60 a 288mm w VR6 ? i do 288mm są tarcze tylko z rozstawem 5x100 czyli albo rozwiercam swoje albo kupuje nowe ?
_________________ Kiedy znajdziemy się na zakręcie ?!
REDUKCJA, BUT I ODCIĘCIE
wojtas83, to jeśli dobrze kumam 280mm były tylko w mkII G60 a 288mm w VR6 ? i do 288mm są tarcze tylko z rozstawem 5x100 czyli albo rozwiercam swoje albo kupuje nowe ?
źle kumasz w vento i golfach było 280mm i 288mm i rozstaw śrub 5x100
w dwójkach g60 było 280mm ale rozstaw 4x100.
i niby jak chcecie nawiercić tarcze z 5X100 na 4X100 bo dziwne co najmniej...
wiele nawiertów widziałem ale taki jest fizycznie niemożliwy
z resztą między tarczą 288 a 280 różnicy nijak nie odczujesz. w ogóle ładowanie większych hampli jest rownoznaczne z większą mocą . bo i tak tak duże tarcze pomagają w 100% w zatrzymaniu się z dużej prędkosci. miałem porównanie , ja miałem 288 a kolega 239 i podobna moc jak ja . gdy z 200km/h ja stawałem w miejscu kolega jechał dalej a tarcze i klocki spalone. także ja nie widze sensu ładowac wiekszych hamulców do auta poniezej 150km
Ostatnio zmieniony przez patryk1989 2015-02-28, 20:54, w całości zmieniany 2 razy
wojtas83, też troszkę pomieszałeś z tym nawiertem Sorki Heavy za ot majkel00230, jest tak: jeśli zostajesz przy 4x100 to dajesz tarcze 280/22mm z mk2 g60, toleda, cordoby afn, zacisk zostaje stary, zmieniasz jeszcze jarzmo i jak Wojtek pisał możesz osłonę. Jak 288/25mm tarcze to rozstaw 5x100, nie założysz tych tarcz do zwrotnic 4x100 bo są niższe (28mm a tarcze 280/22 mają 39mm), jak chcesz koniecznie 288 to musowo przejść na zawias gti czyli jak Heavy pisał wachacze, stabilizator, zwrotnice kpl.
Heavy, już mówilem że Cie nie lubie za Twoje aktuale w temacie a powiedzcie mi do cholery co to znaczy OT jak piszecie??? (troche starszej daty jestem i nie kumam slangu bimbozy )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum