Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-03-07, 16:06 Jak spuścić płyn od chłodnic?
Nie wiem czy już to było, w każdym razie znaleźć nie moge na forum opisu krok po kroku jak spuścić całkowicie płyn z układu chłodzenia. Wiem już skąd mi cieknie płyn chłodniczy, w sobotę zabiorę się za wymianę trójników od węży do LPg i przy okazji chciałbym pozbyć sie całego płynu z układu chłodzenia. Ponieważ ciekło mi dość sporo dolewałem jakiś marketowy syf do chłodnic, chciałbym pozbyć sie tego co do kropelki i zalać nowym. Macie jakieś sugestie dla mnie, może fotkę, jest gdzieś w ogóle jakaś śruba od tego, żeby co do kropli pozbyć sie tego płynu?
Ja odłączałem wąż dolny z chłodnicy i w zbiorniku od płynu wpuściłem sprężone powietrze żeby "wypchnęło" płyn ale i tak nie dasz rady co do kropelki pozbyć się płynu z układu chłodzenia.
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-03-07, 20:24
Kurcze, w poldku odkręcało sie taką magiczną śrubkę i po zabawie, wszystko spływało...
Nie no musi być jakiś sposób żeby pozbyć się starego płynu z układu, bo w tym momencie nowy zmiesza się z chęchami ze starego płynu a nie o to mi chodzi...
Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 113 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-03-07, 21:25
hehe własnie dwa tygodnie temu sam zmieniałem węże wodne do reduktora czyściłem trójniki szlifowałem ranty i wymieniłem wszystkie obejmy.U mnie lało na trójnikach bo gaziarze oszczedzili i kupili nie obrobione (miały ranty po odlewie)węże odcisneły sie i lało..
Co do płynu to tak jak pisze Theority tyle że spręzone powietrze to wg mnie lekka przesada
zdejm dolny wąż i wyleci jak chcesz dokładniej spuścić do zrób to na gorącym silniku to wyleci to co jest za termostatem....
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-03-07, 22:15
No ja mam plastikowe, a dzisiaj zaszalałem i kupiłem metalowe Zaszalałem, bo kosztowały aż 4 zł za sztukę A najbardziej rozbawiło mnie gdy usłyszałem koszty robocizny. Na początku stwierdziłem, że co ja się będę brudził, ale jak usłyszałem 50 zł za wymianę dwóch trójników to sie uśmiałem i podziękowałem...
Zastanawiałem sę czy nie kupić też wszystkich wężyków, ale jednak odpuściłem sobie bo to już kupa roboty... Mam andzieje, że te co mam są jeszcze OK. W sumie metr kosztuje kolo 10 zł, ale jak nie trzeba się więcej babrać to nie będę wymieniał.
Czyli pozostaje mi odpięcie na zimnym silniku wężą tego co jest najniżej i po sprawie... Tak muszę zrobić, teraz szukam płynu Prestone, za cholerę wywiało z Łodzi wszystkie, a podobno jest rewelacyjny no i tani jak barszcz, bo koło 30 zł kosztuje bańka 4 litry.
SPYRO jak chcesz wylac jak najwiecej plynu bo wszystkiego to raczej nie da rady to bedziesz musial i termostat wyjac albo na goracym ale to sie popazyc mozna i zaraz sie zamknie wiec gowno to da. Za termostatem sporo go jeszcze zostaje. A i mozesz tez dmuchnac sprezonym powietrzem tylko nie za duzym cisnieniem to tez troche plynu wypchnie
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-03-08, 00:27
SPYRo a ja na Twoim miejscu wymieniłbym też przewody do parownika, zapłacisz jakieś 8 zł więcej ale bedziesz miał pewnośc że masz to w porządku. potem jak CI padną to będziesz musiał nie tylko przewody kupić ale także jakieś ponad 2litry płynu, także też nie warto oszczędzać bo to przyniesie odwrotne skutki...wierz mi sprawdziłem to na sobie...najpierw wymieniłem jeden przewód a po 2 tygodniach padł mi drugi...i znowu musiałem kupować następny płyn.
Ogólnie jak wymienialem dwa trójniki i dwa przewody (oczywiście na raty) to poszło mi ok 8 litrów płynu a tak jakbym od razu to wymienił pośzło by mi jakiej 2,5litra, także ucz się na moich błędach i wymieniaj wszystko od razu, nawet opaski uciskow bo to grosze kosztuje a w ostateczności daje spokuj na długi, długi czas...
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-03-08, 15:48
Dzięki za wszystkie rady chłopaki, w takim razie jutro pojadę dokupić te węże, bo rzeczywiście nie ma co oszczędzać tych paru zł na wężu jak potem mogą wyjść kwiatki po drodze... Jak tylko w sobotę nie będzie padać t od rana zamierzam to wszystko powymieniać. Świece też już przyszły, więc przy okazji i to wymienię.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-03-10, 13:29
No więc jestem świeżo po robocie...
Tak jak poleciliście odpiołem najniżej położony wąż (ten co idzie do chłodnicy), woda chlusnęła sobie i w ciągu 2 godzin jak "bawiłem" się z wymianą węży, trójników i obejm od LPG wszystko ściekło co chyba zejść miało...
Najgorzej było z odkręceniem tych nieszczęsnych obejm od węży z instalacji LPG, ale w końcu dało się. Wymieniłem wszystko co sie tylko dało, założyłem przy okazji nowe świece (dla tych co pytają jakie założyć do LPG POLECAM NGK V-LINE 04 BP6E - tanie jak barszcz a są rewelacyjne). Gdy już wszystko pozakładałem zabrałem się do przypięcia z powrotem węża do chłodnicy a jak wiecie VW ma te dziwne opaski, tzn zdjąć mi się jakoś udało ale założyć to cholerstwo... Masakra. Nie miałem żadnego klucza, który byłby tak szeroki, no w każym razie przy setnej próbie rozpitoliłem sobie palca, więc skapitulowałem i poleciałem do sklepu i kupiłem najzwyklejszą opaskę na śrubkę, przyszłościowo będę miał mniej problemów z zakładaniem i zdejmowaniem obejmy.
Aha noi dostało mi się od sąsiadki, że środowisko zanieczyszczam, abo większość płynu wypłynęło poza michę, którą podłożyłem, prosto w ziemie
Zalałem nowym płynem (niestety nigdzie w Łodzi nie mogłem znaleźć PRESTONE, który tak chciałem kupić, więc musiałem wlać inny). W układ weszłą 5 litrowa bańka, dosłownie zostało na dnie butli, także prawie 5 litrów weszło. Autko ponad godzinkę męczyłem na włączonym silniku ciągle przygazowując, przy okazji wiem na pewno że wentylator włącza się jak powinien, czyli przy 90 stopniach
A teraz podliczają koszty (bo w serwisie LPG poiwedzieli mi po kolei:
trójnik metalowy - 15 zł/szt.
metr węża SEMPERIT - 20 zł
świece - 13 zł/szt
opaski metalowe - 1 zł/szt (potrzebne 6)
robocizna za wszystko - 80 zł
Razem: 198
A teraz ile zapłaciłem samemu:
Świece kupione na Allegro: 4.,19/szt (16,74+4,8 wysyłka)
1,5 m węża SEMEPRIT (Allegro) - 15 zł
trójnik metalowy - 4 zł/szt
ocbejmy - 1 zł/szt (6 zł za 6 szt.
robocizna - nic, własna praca
Razem: 56,54
Czyli zaoszczędziłem 141,46
Także chłopaki dzięki Waszym radom kupa kasy została w kieszeni!
dzięki i pozdrawiam
no i pięknie
ja za wymianę termostatu z łożyskiem
zapłaciłem 190 zł
łożysko 60 jakiś keger
termostst 40 zł francuski
plus robocizna i własny płyn do chłodnic
nie znam się na tym więc wolałem dac do warsztatu
ale teraz wiem ze to wina termostatu
była z temperaturą jazdy około 75 stopni
(za wcześnie się otwierał)
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-03-11, 12:16
theority napisał/a:
a tu Prestone na półce ładnie stoi
A ja za cholere nie mogłem znaleźć... Narazie zalałem innym, weszło równo 5 litrów płynu, jestem w szoku, bo myślałem, że 5to max, ale w sumie w instrukcji jak wół jest napisane, że układ chłodzenia łyka 6,3 litra.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum