[Laskos]

Witam
Niedawno przytuliłem sobie Vento z roku 94, z silnikiem AAZ - no już nie będę pisał o jakiej mocy żeby to nie było odebrane jako jaja z ludzi.

Problem polega na tym, że turbina dość wolno schodzi z obrotów. Załącza się elegancko, od ok. 1800~2000 obr. czuć, że pompuje. Powiedzmy że przeciągnę go do trzech tysięcy, wrzucę luz - i teoretycznie w przeciągu sekundy, dwóch, silnik powinien pracować w okolicach 800 obrotów. Mój zwalnia ze trzy, cztery sekundy póki nie wyłączy się turbina i dopiero wtedy opada z obrotów normalnie(czyli od 2000 w dół).

Teraz pytanie - czy to kwestia tego że turbina może być rozkręcona, dotyrana, zmęczony życiem jest zawór pod filtrem powietrza, czy może EGR się zbuntował?

[sajmon91]

wydaje mi się ze turbo załojone sadza

[Laskos]

Już rozkminione.
Wirnik się obraca ciężkawo, turbina będzie najmniej do regeneracji.