A więc posiadam vento 1.9 TDI 1Z z '94 roku z przebiegiem ok 360tyś.
Z zewnatrz wygląda "nieźle"(błotniki i maska mają inny odcień, pecherzyki nad przednia szybą i wkoło klamki), nadwozie jest ok podłoga i progi w średnim stanie (ratowane), ale najwazniejsze silnik, pali fajnie tak jak ma być, nie kopci, jest suchy, nastawnik do wymiany, sprzęgło juz trochę podchodzone.
Wiem że przy silniku nic nie było robione od 1,5 roku(poza olejami, filtrami itp)
Mianowicie martwi mnie ten przebieg 360tyś Jak narazie nie mam funduszy na poważniejsze naprawy (gdyby takie wyszły), a wiecej co było wymianiane w silniku nie mam pojęcia vento kupiłem dość po pieniadzach i mysle jakbym sprzedał i dołożył trochę to mógłbym kupić ventke z piękną blacharką i trochę mniejszym przebiegiem.
Tylko zastanawiam sie czy to ma sens, czy juz lepiej picować obecnego skoro nie jest taki zły?
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
Przebieg... Ten silnik ma za sobą dopiero połowę życia. Nie przywiązuj dużej wagi do przebiegu przy tak starym aucie, kupisz taki który będzie miał mniej na liczniku a więcej w rzeczywistości. Te auta są po prostu pancerne, stare dobre samochody kiedy nikt nie liczył aby wytrzymał x lat i poszedł na złom. Ja bym ratował i wiedział co posiadam, kupisz niby ładny a może okazać się kitowany z każdej strony.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2013-11-10, 07:06
Sam przebieg może i duży i może za duży, jak na nowe auta, ale to jeszcze stare dobre auto, takich już nie robią. O mechanikę sie nie martw, jest całkiem niezawodna a przy okazji tania. Cała egzystencja tych aut zależy tylko i wyłącznie od budy, której zdrowej nie da się kupić. Więc tu już musisz sam decydować co wolisz, możesz przecież też nic nie robić i jeździć aż się buda złamie .
Tomaszex napisał/a:
mógłbym kupić ventke z piękną blacharką
Takich aut nie ma, przynajmniej na sprzedasz. Zdarzają się takie przypadki, ale nikt w dobie kryzysu takiego auta nie sprzeda.
Silnik: 1.8 AAM Pomógł: 5 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Maj 2013 Posty: 653 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-11-11, 13:42
Jeżeli takjak piszesz zasadniczo wszystko jest ok to się nie pozbywaj a cyferkami przy przebiegu się nie sugeruj bo to żaden wyznacznik. Możesz zajechać auto robiąc nim 100k a możesz śmigać bezawaryjnie 1kk km
Dziekuje wam za pomoc, wasze odpowiedzi naprawde duzo pomogły
vento to mój pierwszy samochód i na razie jestem uczniem więc w razie wiekszej naprawy samochód bd stał dośc długo, więc właśnie tak się zastanawiałem.
Na poczatku przeszukiwań ogłoszeń myslałem o kupnie vw za 2 tys który ma mniej niz 200k km przebiegu Dopiero po przeglądnieciu sporej liczby ogłoszeń zszedłem na ziemię Jednak kupując samochód z wiekszym przebiegiem mozna liczyc że duzo rzeczy które miały się popsuć juz zostało wymianionych
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
Tomaszex, ale zrozum że na te auta 200tyś to nie jest dużo jeżeli było choć trochę zadbane. Ja np mam 180tyś przebiegu i wszystko jest w bdb stanie co najważniejsze oryginalne, jedyne co to tuleje tylnej belki się sypły.
Wiem wiem rozumiem Tylko na początku przebieg wiekszy niż 200 tyś wydawał mi sie ogromny Ale teraz wiem jak to jest Sam mam jeszcze mazde 626 '89 która ma 250tys i "odpukać" chodzi jak żyleta
_________________ "Diesel kopci, Diesel czadzi, Diesel nigdy Cie nie zdradzi"
Silnik: 1.9TDI Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 22 Mar 2011 Posty: 94 Skąd: by tu kasę wziąć...
Wysłany: 2013-12-02, 20:16
Mój AFN aktualnie 520 tys km. Oleju nie bierze, odpala nawet przy -20. Pompa jedynie daje o sobie znać przy zapalaniu na ciepło bo trzeba troszkę pokręcić.
Z ciekawszych oryginalnych rzeczy to mam:
- całe przednie zawieszenie (amory przy 460tys km miały 75%), aktualnie na przeglądzie przy 515tys km wymieniłem tylko końcówki drążka stabilizatora.
- oryginalny wydech
- oba prawe czujniki ABS, lewe już wymieniłem przy około 500tys km.
Autem latam codziennie 120km do pracy i gdyby go ruda tak szybko nie goniła to pewnie do 1mln bym dojechał ;]
Tarcze i klocki jak wymieniałem z tyłu to były ATE, ale nie wiem co pakowali oryginalnie.
Kolejne auto będzie miało 1.9TDI 105KM w roczniku jak najmłodszym, czyli jakaś OCTAVIA, Fabia czy też Audi A3 bo te auta szły dość długo z tym silnikiem.
Ostatnio zmieniony przez lukasz_vip 2013-12-02, 20:22, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1.9TDI Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 22 Mar 2011 Posty: 94 Skąd: by tu kasę wziąć...
Wysłany: 2013-12-03, 18:53
Na przednich amorach są jeszcze naklejki z fabryki VW z kodami OEM. Mogę zrobić zdjęcia ;]
Tylne były już wymienione na BOSE, a teraz ja założyłem HART'owskie.
Na wydechu jest data produkcji 96r i pełno oznaczeń VW łącznie z kodami OEM.
Jak wyciągałem czujniki ABS to też były ORI jeszcze od nowości nie odkręcane. Oczywiście wszystkie śruby od czujników musiałem ukręcić bo nie dało się ich ruszyć :/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum