Witam wszystkich oto mój problem związany z venciakiem od jakiegoś czasu mam problem z gazem a dokładnie z jazdą na nim samochód po dodaniu gazu nie chce wchodzić na obroty dopiero po jakieś chwili załapuje albo się dusi muszę delikatnie naciskać gaz żeby się rozpędził.
Byłem u gazownika i wymienił mi membrany w parowniku trochę się polepszyło nie strzela w parowniku przy dodaniu gazu i normalnie pali na gazie, jednak dalej nie może się rozpędzić i silnik się dusi przy dodaniu gazu ( nie zawsze na zimnym silniku jest wszystko ok) gazownik powiedział że możliwe że nie ma iskry na pierwszym tłoku. Sprawdzałem iskra jest dodatkowo ustawiałem zapłon. Na wolnych obrotach ganie gdy podjeżdżam do skrzyżowania obrotomierz wariuje 900-1tys obrotów i nagle gaśnie dlatego po mieście jeżdżę na benzynie.
W kabinie śmierdzi gazem podczas gdy dodaje gazu silnik nie chce się rozpędzić . proszę o porady
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2014-08-24, 20:49
karol1510 napisał/a:
gazownik założył na rurę od filtra powietrza do gaźnika gumę zmniejszającą średnicę ale nic to nie dało
Nie jedź już więcej do tego gazownika bo to druciarz, skoro tak robi.
Sprawa wygląda tak, jeśli masz gaz adekwatny do silnika to powinieneś mieć drugiej generacji, kup zatem kabel do kompa gazowego i zobacz jak sonda pracuje......jeśli to będziesz wiedział to już krok od poprawnej pracy.
Kwestia kolejna.....mieszalnik.....zmierz jaką ma średnicę, średnica przepustnicy to 38mm, mikser ma miec taką samą lub ewentualnie 36 mm z podkładką odsuwającą wtrysk benzynowy od przepustnicy co zwieksza przepływ powietrza, każdy mniejszy mikser.....hmmmm......nie oszukujmy się ......zamula samochód.
To że śmierdzi gazem to raczej nieszczelność, możesz to sprawdzic chociażby pianą z płynu do mycia naczyń....może też być bardzo bagata mieszanka i stąd nieprzepalony gaz.
A to że gasnie.....znaczy że czegoś jest za mało lub za dużo.....tzn powietrza lub gazu.......lub w skrajnym przypadku brak iskry, ale nie na jednym cylindrze.
Jeśli masz gaz na śrube......hmmmm.....możesz ustawiac na słuch wolne obroty.......znajdując na wolnych obrotach "ubogość" czyli punkt gdzie silnik zaczyna przygasać.....w tedy mu luzujesz od wolnych obrotów o obrot i powinno latać......z resztą zależy jak masz tez ustawione napiecie membrany.....bo to tez dużo od tego zależy. Regulując parownik musisz znaleść taki punkt gdzie śrubę tylko trochę będziesz miał popuszczone od wolnych obrotów.
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2014-08-25, 09:22
karol1510, też uważam że do tego gazownika już nie powinieneś jechac, to co wskazuje na to że jest partaczem to zakładanie zwężki w dolot , jedyną zweżką ma prawo być mikser.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pablomed 2014-08-25, 09:23, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki za porady jutro pobawię się w ustawianie ręczne dawki gazu a pod koniec tygodnia pojadę do najlepszego gazownika w mojej okolicy, jednakże wydaje mi się że podczas jazdy na benzynie czuć niespaloną benzynę i zastanawiam się czy może to od gaźnika ? Jednakże na benzynie samochód chodzi bardzo poprawnie
Ostatnio zmieniony przez karol1510 2014-09-01, 21:27, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2014-09-02, 23:01
Nie masz gaźnika tylko wtrysk jednopunktowy. Możesz czuć ten zapach choćby z powodu nie działającego już katalizatora i z powodu wielu innych usterek jak zepsuta sonda, nieszczeklna podstawa wtrysku itd
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum