Wysłany: 2017-12-08, 08:01 Vento 1.6 ABU problem z benzyną na zimnym
Witam, VW Vento 1.6 benzyna + gaz, 1994, silnik ABU.
Problem: Po dłuższym postoju, po odpaleniu czuć nierówną pracę silnika. Tzn. na biegu jałowym trzyma równiótko 1000 obr/min, ale jak się zacznie powoli dodawać gazu to trzepie autkiem, z tłumika czuć benzynę. Na benzynie jeżdżę ok 1km i przęłączam na gaz, także dziennie zrobię 2-3 km na benzynie, a ewidentnie benzyny znika za szybko jak na auto w lpg. Sytuacja występuje tylko na benzynie, tylko po dłuższym postoju, na gazie jest ok, jeśli auto odpale drugi raz np. po 4 godzinnym postoju pracuje normalnie.
Wymieniłem:
Cewkę zapłonową- bo pewnego razu wogóle przestała dawać iskrę
Alternator po regeneracji- daje 14,6V na wolnych obrotach
Przewody na Magnetii Marelli i świece na NGK wszystko brałem droższe- po wymianie jeden dzień odpalił normalnie
Wyczyściłem monowtrysk- było w nim tłusto i brudno, a w dolocie czuć było benzynę
Robiłem reset ECU poprzez zdjęcie klem- po resecie odpalił dobrze
Czujnik temperatury- po wymianie na nowy firmy DELPHI (70 zł) odpalił dobrze
Zapłon ustawiony w punkt idealnie
Niestety problem powraca, nawet jak jeden dzień odpali dobrze i nie trzepie to na drugi dzień musze stać i czekac ze 2 min jak sie autko uspokoi. Skończyły mi się już pomysły co to może być: cały monowtrysk podmienić? Nie wiem co się dzieje ze znikającą benzyną? Mocy autko nie traci, jeździ się normalnie.
Znalazłem taki temat na forum: http://forum.vwvento.org/viewtopic.php?t=17236
i chciałem zapytać co można rozumieć przez: To wina gazu i zapewne złych jego ustawień. Po prostu komp benzynowy nie wie że silnik pracuje na gazie, widzi zły skład mieszanki chociażby z odczytu sondy lambda i próbuje korygować benzyne......tak ją "koryguje"(np wydłuża czas wtrysku) że potem masz takie cyrki z benzyną. ?
Dobry temat znalazles, gaz masz na zwykla srubke bez emulacji? Jesli tak to tu lezy problem. Sterownik widzi ze silnik pracuje, ale wtryskiwacz benzyny sie nie otwiera, wtedy wydluza mu czas wtrysku i robia sie cuda. Mocno budzetowym rozwiazaniem jest podpiecie zasilania ecu pod plus po stacyjce, wtedy ecu z kazdym odpalenuem sie resetuje.
Nie mam srubki, mam silniczek krokowy. Czy to cos zmienia czy tez moze sie tak dziac ? Dzisiaj bylem u gazownika odcial mi przewod ktory niby odpowiada za pamiec sterownika tylko nie wiem czy tego od gazu czy ecu. Napewno byl na nim podawany jakis plus poniewaz widzialem jak sprawdzal probnikiem napiecie, byl to czerwony kabelek. I pytanie jesli jest tak jak mowisz to mozliwe jest ze auto chodzi zle przez min po odpaleniu raz na dobe? Apotem jest ok? Dodam tez ze nie mam kata bo mi sie pokruszyl wiec go wywalilem czy to ma wplyw?
Katalizator nic tu nie ma do rzeczy. Skoro masz silnizek krokowy i sterownik gazu to zwyczajnie nie dziala ci emulacja sondy lambda i dlatego mechanik zrobil to co napisalem wczesniej. Podjechac do kumatego gazownika ktory sprawdzi okablowanue lpg i stwrownik gazu.
Temat można uznać za zamknięty- odcięcie kabelka, ktory odpowiadał za podtrzymanie ecu pomogło. Teraz sie resetuje z kazdym wyciągnięciem kluczyka i zimny nie zimny odpala git.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum