Wysłany: 2007-11-15, 20:34 Ventka mnie właśnie zawiodła :(
Własnie ruszyłem sobie do supermarketu po zakupy, niestety gdy wyjechałem z osiedla nagle skończył mi się gaz, nie było by to nic dziwnego jak licznik nie wskazywał by 40km po tankowaniu za 20zł, teraz mam pytanie, ostatnio ktos mi zakosił korek, ta zakrętke od gazu i jakos akurat wtedy zaczołem robic coraz mniej kilometrów po tankowaniu, wydaje mi sie niemożliwe żeby tamtędy uciekał gaz, wręcz nierealne, ale musze zapytać bo tam myśl nie daje mi spokoju. I jeszcze jedno pytanie, strasznie skrzypi mi dźwignia zmiany biegów, gdzieś pod tym mieszkiem ochronnym? Czy tam da się cos naoliwić?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2007-11-16, 19:08
Zima przyszła i więcej pali a gaz coraz droższy(zresztą jak reszta paliw) także może to ten powód. Gaz nie powinien tędy uciekać bo to nie ma z tym nic wspólnego. zresztą gdyby Ci jakimś cudem sperdzielał tedy gaz to korek napewno by go nie zatrzymał. Możliwe że kupiłeś też trefny gaz.
Respect napisał/a:
strasznie skrzypi mi dźwignia zmiany biegów
Musiś ściągnąć ten plastik który jest pod ręczbym i drążkiem zmiany biegów i tak trzeba obczaić sytuację i nasmarować co trzeba.
Brak korka nie powoduje ze gaz ucieka, ponieważ na butli jest drugi zawór. Jesli nawet mialbys uszkodzona ,,kulke" przy wlewie to gaz co najwyzej ucieknie z rurki miedzy butla a wlewem gazu. Za 20 zł zatankowales jakies 9 literków. Wiec w zime gazu samochod pali wiecej, kolejna przyczyna moze byc to ze wyjezdziles gaz w butli do konca i po kolejnym pseudo tankowaniu często to slysze od klijentow ze za 20 zł przejada kawalek i koniec gazu ( Jesli gaz z porządnej stacji to na zime jest więcej propanu, mieszanka jest mocniejsza nawet 90 % samochod równiez wiecej wtedy pali (
Problem w tym że auto jedzie z dnia na dzien gorzej, moge powiedziec że w sumie nie jedzie bo ja mu gazu a on nic, a tamtej zimy za 20zł robiłem spokojnie 80km, dzisiaj znów zrobiłem 39km, a potem 50km, tankuje cały czas na orlenie i bp dwa razy tu dwa tu na zmiane i jeżdże tak samo i za każdym razme pali jak chce i mocy nie ma wcale, dzisiaj byłem u gazownika mówił że na 80% parownik ale jutro ma sprawdzić i go robić
_________________ "Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy ekonomia"
Ja bym przed wymianą parownika najpierw sprawdził inne przyczyny. Kolega miał podobny problem. Samochód gasł, nie miał mocy, palił jak smok, mechanik stwierdził - parownik. Wymienił i na jakiś tydzień było ok. Potem zrobiło się jeszcze gożej. Okazało się że przetarty był przewód od gazu, wymienił i było ok.
Dzisiaj wymieniłem parownik i palec rozdzielacza problem z przyśpieszeniem znikną jak ręka odją teraz ventka idzie jak burza jeszcze ze spalaniem nie wiem jak ale myśle że też będzie ok, tylko strasznie od paru dni cos śmierdzi mi gumą w tylnim kole od strony kierowcy i to od paru dni już, miał ktos cos takiego?
_________________ "Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy ekonomia"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum