mam problem z zakupem samochodu volkswagen passat confortline 2.0 TDI za 44.000 zl (cena rynkowa 64 tys. zl) rocznik 2005 sprowadzony z niemiec przez biuro komornicze, czy takie transakcje sa wiarygodne? czy inni ludzie nie spotkali sie z niewiarygodniscia? czy mozna ufac takiemu sprzedawcy? czy samochod np. nie bedzie kradziony...
Silnik: 2.0 2E Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 172 Skąd: K-Kożle
Wysłany: 2008-01-20, 07:35
kumpel sie naciol, facet kazal wyslac zaliczke na auto z ogloszenia otomoto i tyle go widzieli....a niby to firma co przywozi auta,
mialo byc przyprowadzone z niemiec bo niby tam stalo i tez bylo pare tys tansze.
zaliczka poszla sie lulac.....
sa ludzie co wystawiaja auta taniej ,nabiora zaliczek od ludzi i znikaja...a najlepsze jest to ze sa bezkarni ,bo zaloza konto jakiemus pijaczkowi kase zwijaja i tyle ..
pijaczek sie cieszy bo mu stowe dali...
jak masz okazje go zobaczyc ,pojezdzic to inna sprawa ale tak na odleglosc na slowo honoru to bym sie nie polasil
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 41 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2008-01-20, 10:02
No dokładnie, Hemi ma rację. Chyba że Cię stać na to żeby wywalić kilka stów lub podejrzewam przy tej cenie auta kilka tyś. zaliczki w błoto. To nie jest Polo za 1 tyś. to jest 44,000 PLN. Lepiej to sprawdzić.
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 41 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2008-01-20, 11:41
No ale jak kupujesz auto za taki szmal, to bierzesz go do ASO i niech Ci go przejrzą. Jego stan aktualny i jaką ma historię. Myślę że przy tej cenie samochodu lepiej wywalić kilka stówek na dokładne sprawdzenie samochodu niż kupować w ciemno.
No chyba że koleś się nie zgodzi na ASO to wtedy coś tu śmierdzi
Ostatnio zmieniony przez cinek82 2008-01-20, 11:51, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-20, 17:28
ejno samochód to nie kupno poszku do prania prze Allegro. W życiu nie kupiłbym czy nawet zadatkował auta bez wczesniejszego oglądnięcia go. Przykład z mojego życia. Dwa lata temu gdy moja mam postanowiła zmienić auto szukaliśmy jej czegoś ciekawego. Znalazłem, sprawdziliśmy na stacji diagnostycznej, wszystko pięknie, stan idealny. Na plicji sprawdzone - nie kradzione. Jz miała matula podpisywac papiery, a tak wogóle auto było przez komis, który wszystko gwarantował, że sprawdzone, ale ja wolę samemu oblukać wszystko.
No więc już umówieni jesteśmy, kredyt przyznany a mnie coś czknęło, pojechałem sprawdzić czy na pewno na aucie nie ma zastawu sądowego. Odpowiedź była dobijająca - na aucie jest zastaw sądowy. Okazało się że poprzedni właściciel kupił prawie nowe auto od komornika. Ten nawet nie zdjął zastawu sądowego tylko opchnął dalej auto. Ludzie nawet o tym nie wiedzieli sprzedając to auto. Na tą chwilę a minęło już sporo czasu Ci ludzie do tej pory się z tym bujają bo nie jest łatwo zdjąć zastaw sądowy, a komornik ma wszystko w du..., kasę dawno dostał więc średnio ma ochotę cokolwiek robić.
Reasumując zanim kupisz auto sprawdź wszystko bardzo dkoładnie no i cena nie może być za niska, bo nie ma okazji, są tylko lipne oferty...
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 41 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2008-01-20, 22:39
No i patrz co za naród! A przecież w każdej umowie kupna sprzedaży jest taki punkt że dany samochód nie jest przedmiotem żadnego postępowania sądowego, ani zastawem i nie jest obciążony z żadnego innego tytułu. A tu taki numer od komornika.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-20, 22:51
No niestety, w takim kraju żyjemy że wszystko trzeba sprawdzić, a najlepsze że gościu miał pretensje do nas że mu du... zawracamy, skoro on tak kupił i jeździł rok to czemu my nie możemy tez od niego kupić skoro w niczym to nie przeszkadza Wtedy ja mu powiedziałem co o nim myślę , ale wyszło to na dobre bo kupiliśmy jeszcze fajniejszego matizika, choć coś pechowego niestety...
Ale ogólnie trzeba sprawdzić dosłownie wszystko co sie da zanim sie kupi furkę...
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2008-01-21, 21:46
a ja powiem tak: jeden gosciu z mojej wioski kupil golfa 4 jakis czas temu, gotowka zaplacil, a po dwoch dniach policja przyjechala i go zabrala (kradzony byl, a ten mulek nic sprawdzil tego...) i baj baj pieniazki...
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Pomógł: 3 razy Wiek: 37 Dołączył: 02 Maj 2007 Posty: 152 Skąd: Sanok
Wysłany: 2008-01-22, 11:09
Moj kumpel też omało się nie wysypał z paru tysiączków.
Już prawie podpisywali umowe z typem ale ojciec moje kumpla zadzwoil na paly czy mogli by przyjechac i sprawdzic czyu furka nie jest lewa.
Zrobił to bez wiedzy właściciela, bo on z moim kumplem już siedzieli w salonie z papierami a on dalej oglądał nowy zakup syna.
Przyjechali policyjanty sprawdzili vin i zakuli właściela w kajdany a auto zapakowali na lawete i po zakupie....
_________________ VENTO - najlepszy przyjaciel czlowieka
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-22, 11:14
to niezłego farta gościu miał, że jego ojciec taki kumaty człowiek. No i w szoku jestem że suki chciały przyjechać same, pewnie jakieś znajomości gościu miał...
Pomógł: 3 razy Wiek: 37 Dołączył: 02 Maj 2007 Posty: 152 Skąd: Sanok
Wysłany: 2008-01-22, 13:44
No ojciec kumpla ma kolege w drogówce i widocznie był na zmianie... fart niesamowity.
A patent z vinem był taki, że vin był z golfa 3 wersja 3 drzwi a auto które chcieli kupić miało 5 drzwi. cholera wie jak to możliwe, pewnie jakiaś przespawka.
_________________ VENTO - najlepszy przyjaciel czlowieka
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2008-01-22, 14:50
pyza_snk napisał/a:
pewnie jakiaś przespawka.
pewnie tak... jak chcialem sprzedac wrak to mialem jednego klienta na same papiery, transakcja do skutku nie doszla-a skoda, bo mialbym czesci sporo a no i oczywiscie normalnie umowe bym napisal na cale auto i bylbym czysty
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum