Dostałem dzisiaj jakąś reklamę dotyczącą internetu z Tele2. Zdziwiło mnie, że przecież nie podawałem im swoich danych osobowych, nie jestem i nie byłem ich klientem, a wysłali mi jakieś gówno... No więc zadzwoniłem do nich. najpierw zmuszony byłem słuchać, co ma mi ciekawego automat do zaprezentowania przez 5 minut chyba, aż w końcu jakoś usłyszałem, że w celu porozmawiania z konsultantem wciśnij 5. No, w końcu... Odebrała jakaś cizia, to mówię jej od razu o co chodzi, ze dostałem to i owo na ten temat, że nie podawałem wam moich danych, nie jestem i nie byłem waszym klientem, a dostałem jakieś reklamy. Posprawdzała itd. i mówi, ze nie jestem ich klientem i że faktycznie, nie mają oni moich danych w bazie. To ja się pytam, w takim razie, ze skoro nie macie moich danych, to skąd żeście mnie znaleźli i w jaki sposób wysłaliście mi to? To ona mi na to, ze pewnie od jakiejś innej firmy, która udostępniła im te dane, więc może to ona. Ja mówię prosto i wyraźnie: chcę, abyście usunęli moje dane, a skoro dostaliście je od jakiejś innej firmy, to i też je z tamtąd wywalcie. Nie mamy takiej możliwości - powiedziała. Kłuciłem się z babą: Możliwość otrzymania moich danych mieliście, a nie macie możliwości ich usunięcia? _no, nie mamy - odpowiedziała. A najśmieszniejsze jest, wiecie co? Że to wcale nie tele2 mi wysłało tą "broszurkę" bo przecież oni moich danych nie mają - tak po chwili rozmowy mi babka odpowiedziała. Szkoda, ze nie mam w komórce dyktafonu, bo bym nagrał całą tą rozmowę... Nikomu swoich danych nigdzie nie udostępniałem, a zapychają moją skrzynkę pierdołami. Napisane jest, ze przysługuje mi wgląd w moje dane, możliwość ich poprawiania a także ich usunięcie, ale niestety w praktyce, jak sięokazało, takiej mozliwości nie ma... faktycznie, potwioerdza się, że tam jedna wielka sodoma i gomora panuje, jak w necie wiele chodzi rozmów nagrywanych do tele2.. Masakra... ;/
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-09-22, 14:42
sebastian napisał/a:
Dostałem dzisiaj jakąś reklamę dotyczącą internetu z Tele2.
Ja też kilka dni temu....to jakby zezwolenie na przetwarzanie swoich danych osobowych....też się zastanawiałem skąd mają moje dane i maila....
TELE 2 wiem coś o tym...jako że mieliśmy telefon stacjonarny w TP to ciągle do nas dzwonili żeby na Tele 2 się przepisac....w końcu moi rodzice ulegli...no faktycznie coś tam taniej jest...ale gdy postanowiłem sobie neta na stałe złozyć to wyszły problemy...okazało się że TP przerzuciło nas do lipnej centrali, w której nie ma możliwości podłączenia internetu...i to wychodzi dlatego, że na Tele2 przeszliśmy...czekałem półtora miesiąca na internet....czekałem...czekałem i czekałem....jak się okazało czekałem tylko po to żeby dostać taki świstek z tekstem...przepraszamy ale nie ma pan technicznej możliwości podłączenia...jedyne co mi zostało to radiówka z której jestem zadowolony....ale tele 2 radzę omijać szerokim łukiem
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-22, 21:47
Seba to normalna procedura. Wystarczy że raz w życiu gdziekolwiek brałeś udział w jakiejś promocji konkursie czegokolwiek: papierosów, soczków owocowych itp itd. Cokolwiek. I po zamiatane. Twoje dane są już wszędzie. Do mnie ostatnio babeczka z Play dzwoniła i znała mój nr komórki, imię i nazwisko a ja nie podaje nigdzie prywatnego nr komórki. Pani powiedział grzecznie że maja z takiej i takiej firmy i tu cała litania. Na przyszłość nie opieprzaj telefonistki, ci ludzie zarabiają po 1000 zł i muszą załatwić sprawę w ciągu max 90 sekund, inaczej po premii. Oni i tak nic ci nie pomogą i mało wiedzą. Mi szkoda tych z call center zawsze więc na nich nie wyżywam się.
moja rada, ja tak zrobiłem parę razy. Wystosuj oficjalne pismo do TELE2 jako reklamacja opisując sytuacje. Muszą Ci odpisać wedle polskiej konstytucji kto zawiaduje Twoimi danymi osobowymi, kiedy je otrzymał itp. To gwarantuje ochrona danych osobowych.
Ja wygrałem ostatnio batalkę z Readers Digest i wypisali mnie ze swoich loterii itp bzdurnych wynalazków - ale kosztowało mnie to 2 lata walki, skńczyło się prawie w sądzie.
Nie, no bez przesady... nie opieprzałem jej, tylko troszkę się zaciekawiłem, ze skoro oni nie wysłali tego, bo nie mają moich danych, to więc kto w takim razie? Aczkolwiek pani była uprzejma i bardzo miła, na koniec podziękowałem grzecznie i w ogóle - no nie robiłem wsi, jak to ludzie niektórzy dzwonią i czasami tez i jaja sobie robią...
spyro napisał/a:
Ja wygrałem ostatnio batalkę z Readers Digest
No o tym to mi juz nie wspominaj...
Moja mama non stop dostaje jakieś bzdurne listy, że wygrała 500 tys zł, że to, że tamto itd. Ja ze 2 lata temu zapakowałem wszystkie te śmieci, co nam przysłali do jednej koperty i napisałem, żeby więcej tego nie przysyłali nam i zeby skasowali dane mojej mamy z rejestru, ale nadal co jakiś czas skrzynka pocztowa nam się zaśmieca tym shitem....
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-23, 08:25
sebastian napisał/a:
ale nadal co jakiś czas skrzynka pocztowa nam się zaśmieca tym shitem....
i ndal będzie niestety... Oni jak już jakieś dane do padną to pozamiatane. Nie za pomnę jak do wujasa przychodziły na jeden adres 3 różne koperty od readers digest, każda z przekręconym nazwiskiem. Oni wysyłają tego takie ilości że nawet takich błędów nie zauważają.
A wygrać z tym można, ja najpierw wysłałem faxem pismo, na koniec poleconym za potwierdzeniem odbioru do ich działu danych osobowych. Trwało to długo ale wygrałem, otrzymałem jakiś czas temu odpowiedź że zostałem skasowany z ich listy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum