Może odrazu przejdę do rzeczy: a więc chodzi o to, że mam problem z ogrzewaniem, gdy ustawię odpowiadającą mi temp. ogrzewania ( nie na max) to po przekroczeniu pewnej prędkości (ok 70-80km/h) powietrze z nawiewów leci zimne:/ Przy mniejszej prędkości jest ok. Z kolei kiedy ustawie nagrzewanie na max to przy każdej prędkości mam gorące powietrze. Nie wiem dlaczego tak się dzieje i co trzeba z Tym zrobić żeby nagrzewanie działało normalnie, bo teraz mam albo zimno albo strasznie gorąco....:/
Ktoś z Was spotkał się z takim problemem??
Temperatura silnika jest stała. to jest tak jakby podczas szybkiej jazdy do nawiewu dostawało się "lewe" powietrze z zewnątrz. A napiszcie jaka powinna być dobra temp pracy silnika 1,8??
Ostatnio zmieniony przez Marchewa 2008-11-24, 19:58, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-11-24, 20:09
Marchewa napisał/a:
A napiszcie jaka powinna być dobra temp pracy silnika 1,8??
Na termostacie jest wybite 87 stopni.
Marchewa napisał/a:
to jest tak jakby podczas szybkiej jazdy do nawiewu dostawało się "lewe" powietrze z zewnątrz.
No bo się dostaje...jeśli nie masz lewego pokrętła ustawionego w pozycji 0 to cały czas wpada i jest ogrzewane przez nagrzewnice (o ile jest ustawione na ciepły nawiew)
Sprawdź dokładnie linkę od środkowego nawiewu.
Tak to się rozbiera (koledze z forum dziś to wysyłałem na PW to i tu wrzucę-być moze się przyda):
Więc tak:
Lewe pokrętło zdejmuje się tak samo jak środkowe ...czyli pociąga się je do siebie.
Po ściągnięciu pokręteł sytuacja wygląda tak:
Tak wygląda pokrętło na biegu 4:
należy uważać by nie uszkodzić tego plastiku co przewodzi światło gdyż jedna jego cześć znajduje się w pokrętle (ta widoczna dla oka która pokazuje położenie nawiewu) a reszta jest dalej, wewnątrz konsoli...aby go nie uszkodzić należy znacznik położenia pokrętła wcisnąć lekko płaskim śrubokrętem i pociągnąć pokrętło.
Ten rozwalony plastik wygląda tak:
Aby go naprawić musimy włożyć tego białego pipka do dziury w pokrętle...
aby to zrobić potrzebna będzie pensetka, zdrowe nie telepiące się ręce, i rześki umysł
należy od wewnątrz włożyć ułamany element...z pokrętłem i tym kawałkiem plastiku nalezy się obchodzić delikatnie bo jak nam ten pipek wypadnie to już po ptokach i pokrętło już nie będzie juz takie estetyczne z powodu dziury.
Taki zestaw czyli pokrętło z kawałkiem ułamanego plastiku umieszczamy na swoim miejscu po poprzednim zamocowanie w nawiewie brakującego uszkodzonego elementu przewodzącego światło
A tak przy okazji...aby wymienić żaróweczkę od podświetlania nawiewów...musimy wyciągnąć ze środkowego pokrętła ten element (przewodzący światło)
i pensetą wyciągamy żaróweczkę (kiepsko ją widać, ale wiadomo o co biega)
Najpierw podważasz nożem w tym miejscu...tzn w tym (po prawej) i w tym samym po lewej.
dół może kiepsko odchodzić i nalezy odwazyć w ten sam sposób tą zaślepkę:
Potem odkręcasz te 4 śruby:
Odchylasz konsolę w ten sposób:
czerwoną strzałką masz zaznaczony element który trzeba umyć. Aby go wyciągną musisz najpierw zdemontować biały element zaznaczony zieloną strzałką...widać zatrzask...aby ten zatrzask odczepić musisz ściągnąć środkowe pokrętło i wcisnąć ten zatrzask od zewnątrz....niżej masz opisane jak się obchodzić z demontażem pokręteł:
.................................................................
Oczywiście nie zwracaj uwagi na te strzałki gdyż chciałem zaznaczyć koledze to co trzeba umyć aby wszystkie pokrętła ładnie świeciły.
Takze zobacz czy ta linka od środkowego pokrętła nigdzie się nie zacina czy coś w tym stylu.
U mnie temp. ustala się na poziomie do 70 stopni wiec za mało, wymienię termostat i zobaczę jaki będzie efekt. Kiedy skręcę nawiew na 0 przy włączonym grzaniu to wtedy mam zimne powietrze:/ Żeby nie marznąć to robię tak, że grzanie mam na max a nawiew prawie na 0, ale wtedy jest mimo wszystko dość gorąco.
Marchewa,
Zobacz w ogóle, czy Ci dmuchawa prawidłowo działa...
Czy się nie zacina, nie staje w pewnym momencie, może opornica też...?
Co, jak co, ale mi to wygląda na koniec dmuchawy. Poza tym, to n akażdym biegu Ci chodzi wiatrak?
Marchewa napisał/a:
grzanie mam na max a nawiew prawie na 0, ale wtedy jest mimo wszystko dość gorąco
Bo tak b ędzie, gdyż wloty nie są całkowicie zamknięte. Żeby tak się stało, to musisz pokrętło to przekręcić do samego końca, poniżej 0 - wówczas nic nie będzie Ci już leciało do kabiny.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-11-25, 10:03
Marchewa napisał/a:
Gdy skręcę nawiew na 0 to wtedy lipa bo zimno się robi więc tak czy inaczej nie jest dobrze...
YYyyyyyyyy...a to źle
Tak nie powinno być
Przecież zamykasz w tedy swobodny przepływ powietrza z zewnątrz do kabiny.
Aby wentylatory nie działały i było ustawione na swobodny przepływ wpadanego powietrza a dodatkowo ogrzewanie owego powietrza, pokrętła trzeba mieć ustawione w ten sposób:
Wystarczy że jedziesz te 60-70km/h i jest ciepłu w furce (bez włączonego wentylatora) a przy 100km/h efekt jest identyczna jak z "wiatraczkiem"
Natomiast lewe pokrętło w pozycji 0 zupełnie zamyka dopływ czegokolwiek do wnętrza...czyli powietrza i zapachów.
W takim ustawieniu nawiewu to mam bardzo gorąco w samochodzie. Poprostu u mnie jest tak, że jak szybciej jadę to albo mam gorąco albo zimno, nie ma nic pośredniego:/
Konsoli jeszcze nie rozbierałem, zajmę sie tym napewno. Termostat wymienie też. Płukałem cały układ chłodzenia i zmieniłem płyn, po tym troszkę się poprawiło. Do tej pory to miałem tak, że nawet jak stałem w lecie w jakimś korku to temp nie była większa niż 75-80 stopni. No chyba, że coś nie tak z czujnikiem temperatury.
Tylko troszkę to dziwne, że skoro po zalaniu płynu zaczęło lecieć ciepłe powietrze, to już coś tam się odpowietrzyło, się ruszyło. Ja kiedyś długo odpowietrzyć nie mogłem. Wentylator się chyba z 10 razy włączał i wyłączał, ale po jakimś czasie momentalnie buchnęło gorącym powietrzem i było po ptokach już
Ale, może trzeba dokończyć to dzieło i raz jeszcze to zrobić. Niech Ci pochodzi kilka minut furka na włączonym na fuul ogrzewaniu, z kilka razy niech się wentylator załączy i wówczas zaobserwój różnicę.
Po płukaniu zrobiłem już jakieś 600km, może więcej, w tym trasę 500km więc trochę już śmigam na nowym płynie i nie jest zapowietrzony. Sporo kilometrów robię na trasie i teraz kiedy jest dość zimno to lipa jest bo tak jak pisałem, mam albo gorąco albo zimno. Zauważyłem też, że nawet jak ustawie nawiew na przednia szybę to i tak mi dmucha nawiewami do wewnątrz...
Zauważyłem też, że nawet jak ustawie nawiew na przednia szybę to i tak mi dmucha nawiewami do wewnątrz...
Bo tak tez będzie. Jak masz wlot na szybę tylko ustawiony, to częściowo jest otwarty na przód. Więc, aby nie leciało powietrze Ci na twarz, pomimo, iż masz tylko na szybę włączone, to zamknij na 0 wylot z wlotu na przodzie i po sprawie.
A to, że leci tylko albo zimne, albo gorące powietrze, to temat ów był poruszany na forum, ino tylko nie kojażę dokładnie gdzie, co i jak, ale wiem, że było. I to chyba nawet jakas błachostka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum