Witam. Mam problem z 1.9 D. Auto odpala bez problemu, ale pochodzi chwile (1-2 min) i gaśnie. Jak próbuje go odpalić to żadna kontrolka się nie pali. Jakieś pół roku temu wymieniałem kostkę stacyjki. Czy może to być wina imobilaizera?
witam mam problem z moim ventem zaraz po zapaleniu gaśnie dosłownie po 3 sekundach chyba że mu dam gazu do oporu to pochodzi z 6 sekund, wszystkie kontrolki po przekręceniu kluczyka na zapłon świecą normalnie, w czym może tkwić problem bo już nie wyrabiam , byłem u paru mechaników elektryków i nic, prosze o pomoc
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
nie rozumiem tego dlaczego raz zapali a drugi raz nie i co do tego ma kostka stacyjki?
kostka ma styki kture sie przepalają raz złapie i jest ok a za następnym już nie ona odpowiada za palenie auta a wygląda mniej więcej tak:
http://www.czesci24.pl/sz...kostka_stacyjki
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
Wlasnie raz zapala, a raz nie zapala (w sensie ze gasnie odrazu) bo jest problem z odczytaniem kluczyka. Zmien kluczyk i sprobuj tym drugim odpalac, a jak nie to pewnie czytnik immo pada.
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: w planach Pomógł: 17 razy Wiek: 45 Dołączył: 06 Lis 2008 Posty: 943 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-12-06, 20:47
przeszukuje neta żeby ci jakoś pomóc
i coś tam znalazłem
Rozwiazanie:
- sprawdzic instalacje elektryczna ktora rozłożona jest blisko silnika - pospinane kostkami, u mnie przetarł sie przewód.
sprawdż luty na stopkach przerywacza w sterowniku ja u siebie je porawiłem i problem zniknął
W moim przypadku był to tylko i wyłącznie immobiliser...
objawy typowe.. po dwóch sekundach nie całych gasnął...
Rozwiąznie...
rokręcić tą osłonkę stacyjki przy kierownicy....
na stacyjce znajduje się taki pierścień.. u mnie kolor jasny brąz, od niego odchodzi wyraźnie grubszy kabelek... to właśnie jest immobiliser....
ja zrobiłem to w taki sposób... szmatką wytarłem taśmę magnetyczną na stacyjce i na pierścieniu.. następnie usztywniłem pierścień na stacyjce... czyli po prostu tak aby się nie ruszał... (inwencja twórcza)... i gotowe... od tygodnia nic się nie dzieje.. a wcześniej doszło to do takiego stanu, że nie było dnia aby nie chciał zapalić...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum