Silnik: 1.9 GTD AAZ Pomógł: 36 razy Wiek: 37 Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 1323 Skąd: St Gieląd/Gdańsk
Wysłany: 2009-02-20, 19:33 Czy opłaca sie malować caly samochód
Biorąc pod uwagę, ze moj ventylek ma już swoje lata (92) i raczej nigdy wczesniej nie był robiony, to ma sporo miejsc gdzie go atakuje rudy, po wierzchu niby dużo nie widać, ale co się dzieje pod nakładkami to nikt nie wie;/ I teraz pytanie czy opłaca się robić go i malować całego, no i oczywiście na ile czasu ten zabieg będzie skuteczny. Czy może lepiej zrobić to tylko powierzchownie i rozstać się z ventylem? No i jakie mogą być tego koszty?
Obecnie po wymogu stosowania rozpuszczalnikow na bazie wodnej to koszt pomalowania calego samochodu (zgodnie ze sztuka czyli nie tylko z zewnatrz ale tez srodek) to koszt ok 5-6tys zl. Odpowiedz sobie sam czy warto
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-02-20, 19:51
bradley napisał/a:
to koszt ok 5-6tys zl
u mnie to 2-3 tys zł to max....i to już dopieszczone bedzie.....
tomek87 napisał/a:
Czy może lepiej zrobić to tylko powierzchownie i rozstać się z ventylem?
a to opłacalne będzie
tomek87 napisał/a:
po wierzchu niby dużo nie widać, ale co się dzieje pod nakładkami to nikt nie wie;/
ja to bym sam robił.....sporo malowania to sam u siebie robiłem i nikt się jeszcze nie skapnął....ogólnie to vento ma kilka słabych punktów i trzeba to zabezpieczać- u mnie tez w niektórych miejscach nie było kolorowo....ale zadziałałem i jakoś się to trzyma.......działaj-działaj kolego....dasz radę....
Za 2tys pomaluje cale auto? Z zewnatrz i wewnatrz? Bedzie na to gwarancja, ze lakier nie popeka za miesiac po malowaniu? Kiedys malowanie bylo w takiej cenie, rozpuszczalniki wodne podniosly cene malowania dwukrotnie :/
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-02-20, 19:59
Cytat:
Za 2tys pomaluje cale auto? Z zewnatrz i wewnatrz? Bedzie na to gwarancja, ze lakier nie popeka za miesiac po malowaniu?
jest róznica między miastem a wsią....miedzy wschodem a zachodem PL...w moim rejonie to wszyscy biorą max 250 za element (przy malowanie całości jest taniej)...więc można łatwo sobie wyliczyć....do 3 tysi śmiało można furaka pomalować-i to przyzwoicie pomalowac.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-02-21, 00:36
bradley, ceny jakies z kosmosu walisz. Moja furka, malowana calusieńka, również od wewnątrz i zapłaciłem połowę tego co ty piszesz - z gwarancją i gdyby nie kolorek który wybrałem byłoby taniej, bo sam lakier było sporo droższy niż normalna perła.
Dodam, że zrobione profesjonalnie, bez ściemy, więc da się...
Tomek87, pomyśl co dalej zrobić. Ja swoje auto malowałem całe już dwa razy, ostatni raz udany i mnie zadowalający - fachura to robił, bo pierwszy raz skur... nie miał pojęcia o malowaniu aut. Jeśli masz wolne 3 tysie i naprawdę lubisz ta furkę to maluj, ja nadal lubię to autko, choć już staruszek i psuje się to naprawdę go lubię. I nie żałuję że poszło tyle kasy.
Weź pod uwagę za ile teraz go opchniesz i ile będziesz musiał dołożyć żeby kupic coś innego. Tu wiesz co masz, jeśli reszta jest OK i nie woła jeść to może warto włożyć parę zł w blache i miec kolejnych pare latek spokoju.
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
ja teraz tez bede malował całe auto ze wzgledu ze mam taki lakier, 3 kolorowy zalezy jak spojrzysz i jakie swiatło...
lewa strona-przod błotnik, dolna czesc drzwi ale maluje całe tzn zmatuje i chociaz klarem odswieze, tylne drzwi sa ok ale wstawiam reperaturki czyli tez beda malowane i nie wiem co z tylnymi drzwiami boje sie zeby lakier sie nie roznił..zderzaki całe oby dwa, klapa tylnia cała
teraz prawa strona- prog do malowania, tylne drzwi doł ale tez całe odmaluje, przednie drzwi kolo klamki jakis wgniot tez chyba całe trzeba malowac przedni błotnik cały i maske mam do roboty wiec chyba tez cała
oto moja cała litania
dowiadywałem sie ze za lakier nie wyjdzie wiecej niz 400zł do podkladu sam bede wszystko robił a pomaluje mi sasiad co w tym siedzi od 15 lat jeszcze nie pytałem ile wezmie za samo prysniecie mysle ze nie duzo... wszystkie prace bede starał sie opisywac i robic zdjecia ale to juz u mnie w temacie autka
_________________ MNÓSTWO WYJAZDÓW, TYLE SAMO POWROTÓW
tomek87 500 metro od Siebie masz lakiernikow oczywiscie pisze o GDA zapytaj sie na ulicy STOLEMA po lewej stronie maja warsztaty taka droga zajebiscie kiepska gruntowa
w Poznaniu i okolicach to zależy jaki lakier i u kogo ale ceny są od 1,5 tys do 3 tys zł za całe auto gdzie 3 tys to dodatkowo malują 2 elementy z innego auta ehhe nie no żartuje u moich znajomych tyle kosztuje a jeżeli ktoś chce pomalować jeden element to znowu ceny od 200zl do nawet 500zl za element
Tygrysisko mogłbys opisac te słabe punkty w Ventkach?? Po zimie zabieram się za mały remoncik i chciałbym wiedzieć na co szczególnie zwrócić uwage....Pozdro
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-02-25, 16:51
piotrekb90 napisał/a:
Tygrysisko mogłbys opisac te słabe punkty w Ventkach??
1.gumowe zaślepki w podłodze....łapią wode a potem to gnije.
2.dobrze jest dodatkowo zabezpieczyc błotniki od wewnątrz.
3.progi w miejscu gdzie się podstawia lewarek...konserwacja się uszkadza i to się sypie.
4.przednie błotniki w miejscu pod listwa....pod nadkolem zbiera się syf.
5.tylna klapa...w miejscach gdzie ida wkręty do lampek podświetlajacych blachy....oarz pod blenda też czasami robi się mikroklimat.
6.miejsca gdzie leci syf spod kół-warto je obserwować.
ogólnie chodzi o to aby jakieś przypadkowe obicie od kamyka...np na rancie błotnika od razu zabezpieczać...vento nie ma ocynku i trzeba się z tą blacha troche pieścić....
piotrekb90, opisałem to w jednym wielkim skrocie...użyj opcji szukaj...juz nie raz pisałem o tym całą litanię.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2009-02-25, 16:52, w całości zmieniany 1 raz
Czy możesz polecić jakiegoś uczciwego lakiernika? Rozważam malowanie całego auta plus porobienie zaprawek rdzy. Na Mełgiewskiej w Lublinie facet krzyknął 10 tys. i od razu powiedział, że nawet gdybym był skłonny zapłacić, to tego się nie podejmie, bo jak to określił - "niewdzięczna robota, a ja i tak nie będę zadowolony"
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-04-05, 20:55
Kingu, to zapraszam do Łodzi, tam gdzie mi robili auto w tamtym roku to wydasz 1/3 tego.
A koleś co Ci to powiedział to jakiś kretyn Ci powiem. Niewdzięczna robota. Jasne, że każdy wolałby leżeć z du... do góry i wzić kasę za nic, ale to robota jak każda inna, a kwota 10 tys to cennik prosto z jakiegoś ASO chyba.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-04-05, 22:16
Kingu napisał/a:
Czy możesz polecić jakiegoś uczciwego lakiernika?
Czy uczciwego to nie wiem...ale kumpel mial ostatnio dzwona to za 1500zł zrobili mi maskę....przedni zderzak....dwa błotniki .....dwójkę drzwi i progi plus oczywiscie polerka całości....furka pomalowana super....nigdy bym się nie skapnąl że to bylo malowane-zejebista robota....oczywiście malują cudownie ale czy dobrze zabezpieczaja-tego nie wiem......ten zakład jest u mnie...czyli w Fajsławicach-no tylko trzeba z nimi stanowczo gadać gdyż lubią szukać jeleni
Raz już korzystałem z usług takiej garażowej manufaktury, "po znajomości", tanio itd. W efekcie mam rdzę na karoserii i auto do ponownego malowania.
Udałem się więc do renomowanej profesjonalnej dużej lakierni w Lublinie. Co usłyszałem, zacytowałem powyżej.
Jeśli mógłbyś Spyro coś polecić, to byłbym wdzięczny za namiar na PW
w dysie k.lublina jest typ ktory sprowadza roczne i dwuletnie samochody po wypadkowe, maluje je i sprzedaje widzialem jak to robi i dobrze mu to szlo. napewno jest drogi ale napewno samochody jakie tam stoja mowia o jego pracy;)
kolejne miejsce juz tansze:
ul berberysowa na koncu ulicy po lewej stronie Lublin 250 zl za element mysle ze przy calej furce dogadal bys sie za 200 bo to mlody chlopaczyna robi. mi pomalowal ladnie 2 i pol elementa(zderzak blotnik i pas tylni)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Junior_86 2009-04-06, 10:00, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: z przodu Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Dołączył: 04 Sie 2006 Posty: 1419 Skąd: Goleniów
Wysłany: 2009-04-06, 13:24
moje zdanie: nie opłaca się chyba że auto zostaje u ciebie na długo i nie będziesz jeździł w zimę i tylko okazjonalnie to możesz tak zrobić jeśli używasz auta na co dzień to mija się to z celem Zawsze po zimie zrobi ci się gdzieś parch w nowym miejscu ewentualnie ktoś ci zahaczy na parkingu bod biedronką autem albo wózkiem i kasa w błoto
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-04-06, 19:54
Kingu, zawsze można oddać do ASO, ale czy to ma sens?
Co do malowania całej furki to niestety muszę się zgodzić z Idgrayem. niestety ale gdy zobaczyłem moją furkę po myjni to się załamałem ile przybyło otarć (parking pod pracą) i zarysowań...
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-04-06, 20:40
spyro napisał/a:
parking pod pracą
Wszystkie parkingi to zmora....jak ktoś Ci boku nie przetrze to drzwiami przywali-z takim chamstwem ostro walczę
A co do rudego to niestety trzeba działac trochę samemu....wszystkie otarcia lub obicia należy na bieżąco uzupełniać-bo inaczej rudy zagnieździ się na maxa. np ktoś moze zrobić dobrze blacharkę, ale jeśli ja np uszkodzę konserwację progu przy wymianie opon i tego nie zabezpieczę to po dwóch zimach próg do wymiany-taka smutna prawda
moje zdanie: nie opłaca się chyba że auto zostaje u ciebie na długo i nie będziesz jeździł w zimę i tylko okazjonalnie to możesz tak zrobić jeśli używasz auta na co dzień to mija się to z celem
Problem w tym, że dużo jeżdżę. Im więcej jeżdżę, tym szybciej będzie sypać się karoseria. Robię średnio 25-30 tys. w roku, a jeszcze ze 4-5 lat bym pojeździł tym fajnym autem. Zostawiając ogniska rdzy i pękający tu i ówdzie lakier, za 2 lata mogę stanąć przed koniecznością szukania całych elementów karoserii Nie mówiąc już o spędzającej sen z powiek rudej kwestii estetycznej
W moim przypadku jest jeszcze ten dodatkowy aspekt, że auto jest już na szwajcarskich blachach i może mieć problem z kolejnym przeglądem.
Szczerze powiedziawszy, to już się powoli rozglądam na autoscout.de za jakimś młodym kilometrowo egzemplarzem TDI. Można trafić poniżej 100 tys. km ale albo nie mają klimy, albo nie są w jedynie interesującym mnie czarnym kolorze Poza tym poluję na ten rzadki 110 konny silnik.
_________________ VENTO 1.9 TDI, 90KM, '96
Ostatnio zmieniony przez Kingu 2009-04-06, 22:22, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum