Wiek: 41 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 45 Skąd: Barlinek
Wysłany: 2006-07-03, 16:26 ciężko wchodzacy 1 bieg
mam problem ostatnim czasem ciezko wchodzi mi pierwszy bieg, co jest czy zaczyna sie sypac skrzynia, czy to tylko jakas duperelka, niemam zabardzo pojecia, prosze o pomoc moze mieliscie podobne problemy ze swoimi venciakami
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-07-03, 21:33
Zobacz ten krzyżak, które saą w skrzyni, one czasami się przesuwają, albo poprostu rozpitalają, kumpel to miał, głowili się wszyscy czemu wchodzi cieżko jedynka, a w końcu zapłacił 50 zł u jakiegoś speca, który to naprawił...
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-07-03, 21:44
skoro nie zgrzyta to raczej nic w skrzyni nie bedzie, a tak ajk mowi Spyro-cos na drodze galka od ibegow a skrzynia moze nie spelniac swojego zadania....
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Wiek: 41 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 45 Skąd: Barlinek
Wysłany: 2006-07-04, 20:37
aha powiedzcie mi dokładnie gdzie mam zajzec bo ja jestem od kilku tygodni posiadaczem vento i mało jeszcze sie orientuje, zauwazyłem ze mam tez luzna linke a moze mi sie wydaje czy moze to tez przyczyna?
Mam podobny problem, tylko w moim przypadku skrzynia była wymieniana. Chodzi o to że wymienili mi skrzynię razem z paluchem wybieraka na nowszą, a co za tym idzie z mniejszą średnicą owego palucha 17 mm. Natomiast obejma wybieraka została ze starej skrzyni - czyli przystosowana do palucha 18 mm. I fachura stwierdził że powoduje to widoczny luz szczególnie przy wrzucaniu 1 biegu gdzie kąt ułożenia całego mechanizmu jest dosyć specyficzny i może się to wszystko blokować. Nie miałeś może przeprowadzanej podobnej operacji w swoim samochodzie - tj. zmiany skrzyni??
_________________ Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne "Grupa Łódź" www.lodz-eksploracja.org
Wiek: 41 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 45 Skąd: Barlinek
Wysłany: 2006-07-29, 16:32
raczej skrzynia niebyła wymieniana choc niewiem bo mam te autko ze 3 miesiace, kurcze niewiem co moze byc, i dzis do tego cos z silnikiem zaczał na wysokie oboty wchodzic , tzn, jak jest na luzie to na obrotomierzu wskazuje ponad 2000 obrotów a wczesniej było ponizej 10000 co jest?
Wiek: 41 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 45 Skąd: Barlinek
Wysłany: 2006-07-29, 19:46
mam 1.8 55 kw, niemam narazie gazu choc sie przymierzam tylko musze zrobic z tym poadek najpierw, autko odczekało kilka godzin i dalej to samo niezchodzi z obrotów pomózcie mi
Wiek: 41 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 45 Skąd: Barlinek
Wysłany: 2006-07-31, 15:19
byłem na komputezra i wyszło ze to silniczek krokowy, za sam silniczek wołaja 100 zł uzywke i wymiana i regulacja w sumie ok, 180 zł, co o tym myslicie?
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-07-31, 20:55
80 zł za regulację - naciąganie
Gunship ma ten sa problem i pojechał do mechaniora, u którego ja robię wszystko od paru lat, za regulację itp powiedział mu 20 zł.
Wiek: 41 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 45 Skąd: Barlinek
Wysłany: 2006-07-31, 21:42
no powiedział ze ze 2 godziny to zajmie, noi za godzine to jest ok 36 zł czy cos takiego, kurde denerwuje mnie to bo wiem co jest zrypane ale sam sie boje grzebac
Pomógł: 14 razy Wiek: 54 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 270 Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-07-31, 21:57
OSI! Jaka regulacja? Ten kto to powiedział jest albo niedouczonym debilem po wieczorowej zawodówce, albo oszustem! Silnika krokowego się nie reguluje, tylko zakłada i .... wio! Wymiana zajmuje jakieś 40 minut całkowitemu abnegatowi. Po prostu kup silnik krokowy, zaopatrz się w kluczyki "torx"-imbusy "gwiazdkowe" za parę złotych, może się przydać elastyczna złączka do kluczy, bo dostęp jest podły. Potem tylko odłącz akumulator, odłącz stary krokowiec, odkręć trzy śrubki i przykręć nowy; podłącz i jedź do tego sku!@#$yna pokazać mu jak ładnie chodzi. Chyba otworzę warsztat w Barlinku .... I będę regulował silniki krokowe za 15 złotych, hihi.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-07-31, 22:58
No proszę, czyli Gunshipa chce naciągnąć? Może chodziło o koszt wymiany, nie wiem dokładnie... Jeszcze u siebie nie wymieniałem tego ustrojstwa...
[ Dodano: 2006-07-31, 22:59 ]
Stopa, ty masz chociaż pewność, ze Cie żaden mechanior nie naciągnie Ja co prawda już dużó się nauczyłem na mojej Ventce, ale nadal niektóre rzeczy są dla mnie czarną magią
Wiek: 41 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 45 Skąd: Barlinek
Wysłany: 2006-08-01, 06:40
wielkie dzieki, chyba sie wezme sam jednak za to, tylko powiedzcie mi skad teraz wziasc taki silniczek krokowy, na allegro kilka jest ale niejst sprecyzowane do jakiego modelu czy w vw jest to uniwersalny silniczek??, a mechanior mówił ze oscyloskopem bedzie to regulował czy cos takiego niezłe, tak to jest jak sie niezna a za niewiedze sie płaci, dobrze ze sie zawachałem i od razu furki niezostawiłem na miejscu bo juz sie chcieli brac za to??
Pomógł: 14 razy Wiek: 54 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 270 Skąd: Bory Tucholskie
Wysłany: 2006-08-01, 17:09
Możesz próbować wyczyścić, skutki tego są na ogół dobre, jednak krótkotrwałe, u mnie pomogło na pięć miesięcy.
Oscyloskopem, powiadasz.... :shock: :?:
Jeśli chcesz mieć pewność przy kuonie używki, spisz numery z części i szukaj o takiej samej numeracji. Ten typ silniczka występuje w większości modeli VW, ja ostatnio przełożyłem do Ventki z Golfa III 1,4 ABD.
Wiek: 41 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 45 Skąd: Barlinek
Wysłany: 2006-08-01, 18:05
no juz spisałem ale niemoge znalesc takiego samego, kurcze ale ci mechanicy to naciagacze, moje jest dosyc małe jest kilkunastu mechaników a ten ma najlepszy sprzet do badania komputerowego, kiedys jak miałem kadetta chciał mi wcisnac sonde lambde za 200 zł i tez mówił ze sie cos reguluje ale wtedy tez sie niedałem bo kupiłem nówke za 80 zł i sam sobie zmieniłem, dzieki oczywiscie takiemu forum dobra sprawa i dzieki takim osoba jak wy pozdro
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 156 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2006-08-04, 08:28
Mechanicy są śmieszni a ci co się uważają za fachowców to już takie pierdoły nieraz pociskają a tak jak powiedzieliście że za niewiedze sie płaci, mnie mechanicy chcieli naciągnąć przy wymianie uszczelniaczy wołali od 400 - do 500 zł o ile pamietam,a zapłaciłem wiele wiele mniej u mechanika jak to mówiż z powołania którego polecił mi kolega. nie jest naciągaczem i ludzie wracają do niego bo tanio robi i dobrze.
Oszustów powinno sie pałą gumową lać i ich douczać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum