to ze zakopci na zimnym to po mojemu nie jest jeszcze taki wielki problem bo samochody na gaz tak lubia robic ale ze klawiatura gra tzn chodzi Ci o walek rozrzadu i popychacze zaworow??
Ostatnio zmieniony przez piotrek/wawa 2009-07-29, 22:29, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-07-30, 00:07
nowak5615 napisał/a:
przy odpalaniu na gazie tak samo
Nie powinno się na gzie odpalac....
piotrek/wawa napisał/a:
ale ze klawiatura gra tzn chodzi Ci o walek rozrzadu i popychacze zaworow??
A mi to klawiatura czasami zadzwoni....tylko po dłuższym postoju....sporadycznie ale się zdarza....robi się tak od kiedy mam vento....byc może regulacja zaworów od razu nie zaskakuje lub zawory przez ułamek sekundy chodza na sucho za nim olej dotrze.....ciężko stwierdzic czy to norma......ale u mnie jest to od wielu lat i jest ok.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2009-07-30, 07:10, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1.8
Wiek: 38 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 34 Skąd: Koło
Wysłany: 2009-07-30, 00:43
- no to co z tym kopceniem w końcu? Ma prawo czy nie ma prawa przy odpaleniu kopcić jak zagazowany??
Wiem, wiem że podobno sie nie odpala na gazie ale musiałem sprawdzić czy jest róznica.
(swoją drogą co do odpalania na gazie to jest wiele mitów, pewnie tyle samo jest zwolenników - z mojej strony miałem golfa II i caly rok na okrągło na gazie lato jesien zima odpalałem i cykało, w najgorszym wypadku uszkodzi membrane w parowniku a to wydatek nieiwelki)
Sorx za te anegdote..
jak z kopceniem?:P
GRANIE KLAWIATURY
zawsze ale to zawsze jak zimny to zagra przez ten ułamek sekundy. Zarówno przed jak i po wymianie oleju. Mówicie że to da sie ustawić??
Ktoś to robił czy to CHYBIŁ TRAFIŁ z poradami?:P
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-07-30, 07:12
Może przy odpalaniu puszcza lekko niebieskawy dymek na bank jest czarny
nowak5615 napisał/a:
Wiem, wiem że podobno sie nie odpala na gazie ale musiałem sprawdzić czy jest róznica.
(swoją drogą co do odpalania na gazie to jest wiele mitów, pewnie tyle samo jest zwolenników - z mojej strony miałem golfa II i caly rok na okrągło na gazie lato jesien zima odpalałem i cykało, w najgorszym wypadku uszkodzi membrane w parowniku a to wydatek nieiwelki)
Mój poprzednie samochód też ciągle na gazie latał....nigdy benzyny nie widział i jeździ do dzis
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-07-30, 10:11
Dziś właśnie zacząłem bliżej się przyglądac temu zjawisku....no i fakt...rano przy odpalaniu lekko zaklekotało przez niecałą sekundę.....więc zacząłem szperac w necie...głównie na forum golfa....w sumie to nic ciekawego nie znalazłem.....bo albo komuś po odpaleniu tłukło....albo klekotało do rozgrzania silnika....
W końcu poszperałem w książce "sama naprawiam..." i znalazłem takie coś:
czyli wychodzi na to że to króciutkie zaklekotanie jest normalne.....w sumie na to by wychodziło....od kiedy pamiętam tak mam w vento...i nic się nie dzieje.... chodź w książce jest mowa o kilkudziesieciu sekundach...a u mnie nawet nie wiem czy trwa to jedną sekundę.
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-08-02, 06:21
zaklekotanie szklanek po odpaleniu jeśli ustępuje po chwili jest dopuszcalne. Co do kopcenia: kopcenie na czarno to przecież nie od oleju, jeśli zakopci na niebiesko na chwilę po odpaleniu rano albo po przerwie w jeździe to owszem warto próbować zmieniać gumki.
Oto moj sprzęt do tego bez ściganaia głowicy, szczypce do gumek są profesjopnalne, koł 5 dych kosztują ale nie muszą być aż takie super, oraz naciskacz do sprężyn który kosztował mnie 2 godziny kobinowania. Trzecie narzędzie specjalne to kilka metrów grybego sznurka .
rozumiem za rano na zimnym silniku zapalasz na gazie?? jezeli tak to jest to normalne ze na zimnym zadymi lekko na niebiesko ale jezeli ci ubywa oliwki to faktycznie uszczelniacze.sprawdz olej przez kilka dni
Silnik: 1.8
Wiek: 38 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 34 Skąd: Koło
Wysłany: 2009-08-03, 21:00
w tym rzecz ze odpalam zawsze na benzynie;/
Faktycznie ubyło troche oleju bo mialem prawie max a po 5 tys km mam na min;/
O jakie oszczelniacze chodzi i jak sie to robi?
Nigdy tego nei robilem ale wystarczy ze ktos mnie nakieruje a ja juz sobie poradze, wszystko robie wg porad z tego forum chociaz do znajomosci funkcjonowania silnika wiele mi brakuje:P
Silnik: 1.8
Wiek: 38 Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 34 Skąd: Koło
Wysłany: 2009-08-03, 21:15
koszt?? aż boję Pytać??
Cyztałem własnie ze najczesciej to te uszczelniacze i nie ma sensu od razu na ierscienie sie rzucac i przy tych uszczelniaczach nie zdejmowac głowicy
Wlasnie. Brat rozlozyl Toledo tescia, jest tam silnik 1.8 taki jak w Vento. Jak wlozyc popyhacz zeby wlazl spowrotem na trzonek zaworu?
Stare gumki byly ostro zuzyte i sparciale. Nowe sa 2x dluzsze.
pablomed, widze ze tez kombinowales z dzwignia swojej konstrukcji
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Wlasnie. Brat rozlozyl Toledo tescia, jest tam silnik 1.8 taki jak w Vento. Jak wlozyc popyhacz zeby wlazl spowrotem na trzonek zaworu?
Stare gumki byly ostro zuzyte i sparciale. Nowe sa 2x dluzsze.
pablomed, widze ze tez kombinowales z dzwignia swojej konstrukcji
zawory podpierasz tłokiem i wychodzą do dóry powineneś robic to pojedyńczo czyli ustawiasz pierwszy gar na prace (tłok u góry) i wtedy wymieniasz gumki i zawory ci nieuciekną nadu
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-08-06, 17:32
vezet22 napisał/a:
zawory podpierasz tłokiem
no ale wcześniej przez dziurę po świecy wtykam sznurek i dopiero podnoszę tłok kręcąc wałem. Sznurek ściska się w komorze i elegancko podpiera zaworek. Bez sznurka oprze się o tłok ale troszkę opadnie, a jak jest na samej górze to robota łatwiejsza
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2011-02-06, 20:10
Wracając do sekundowego zaklekotania zaworów po dłużysz postoju, przy odpalaniu. Tak jak wyżej pisałem, miałem taką przypadłość, ale jak producent podaje jest to normalne. Jednak od kiedy została w moim motorku wymieniona uszczelka miski olejowej, a co za tym idzie, dokładnie wymyta miska olejowa z mułu który się na niej znajdował, wszystko ucichło. I od tego czasu ani razu zawory się nie odezwały.....tak jakby olej o niebo szybciej zaczął się przedostawać na górę silnika. Testowałem to już w każdych warunkach i bankowo chwilowe zakletotanie zniknęło....olej ten sam czyli mobil 10W40
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum