bylo wszystko dobrze az tu pewnego razu wlaczam kierunek a on mygnol 2 razy i zgasl, wlaczyl sie sam po jakims czasie. nic nie daje wylaczanie i wlaczanie, jak sie zawiesi to musi sam sie odwiesic. to samo jest z awaryjnymi dzialają, a po pewnym czasie przycisk od awaryjnych sie zaswieca i nie gasnie ( po jakims czasie sie odwiesza). wkuza mnie juz to bo na zakrecie czasem mygnie raz i gasnie. Grzebalemprzed chwilą troche tu i tam jak stal w garazu wlączylem kierunki i dzialaly z dziesięć minut i nic, a jak jade to sie zdaża często. Nie wiem moze juz im sie poprawilo mozna wypadek spowodowac. co to moze byc?? moze jakis przekaznik czy cos??
Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 199 Skąd: Orneta
Wysłany: 2006-10-12, 22:37
witam serdecznie . co do przekaznikuw to uwazaj bo do kierunkuw jest inny a do awaryjnych jest inny takrze wontpie by to byly przekazniki prendzej masy w lampach albo kable sie poje...aly. a jak zachowuje sie ze swiatlami mijania moze kutures lampy przygasają lub jie slabiej swiecą wtedy sprawdz masy tak jak jaca napisal . pozdrowienia
ale jak by to byly masy w lampach to wtedy by sie kierunki nie swiecily tylko te co do nich prad nie dochodzi, a inne by dzialaly szybciej, a tu jest wszytko ok a po chwili juz nie dzialaja i sie za jakis czas naprawia i znowu tak w kolko
[ Dodano: 2006-10-13, 18:15 ]
Jeszcze jedno male zapytanko. czy to moze byc wina jakiegos przebicia, bo wydaje mi sie ze jak dzialaja np lewe kierunki to na zegarach leciutko myga sie prawy kierunek. zauwazylem takze ze jak skjrecalem w lewo wzucilem kierunek zapalil sie mygnol 2-3 razy i jak sie wylaczal to mygnol leciutko prawy
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-10-14, 00:30
moze byc-czasami jk podlacze przyczepke, a mam w wtyczce od niej kable poprzylanczane nie tak skrecone na srubki tylko na takie wsuwajace sie w sieibe elementy(nie znam fochowej nazwy ) no i jak czasem sie w tej wtyczce popierniczy i sie postykaja, to tez tak kierunki sie zachowuja (az nie powkladam kabelkow na swoje miejsca) gdzie moze byc zwarcie...
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
U mnie problem był takiego typu, że gdy zbliżały się opady a ja w nie wjechałem to prawy kierunek zaczynał mi szaleć tzn. świecić z Hz dwa razy na sek. Na pierwszy rzut oka kable i wszystko inne było w porządku. Na wszelki wypadek okleiłem kable taśmą izolacyjną. Za drugim razem gdy zaczął kierunek szaleć, sprawdziłem już same kierunki. Co się okazało: ktoś kiedyś przerabiał mały kierunek na zderzaku, tak żeby były białe, ale najwidoczniej zapomniał dobrze go skleić. Przez co gdy woda zbierała się z opadów na drodze, ów woda zbierała się też w moim kierunku i stąd pojawił się problem z szalejem.
To tyle o moim problemie. Być może masz coś podobnego
Jeśli masz dostęp do probówki lub tudzież miernika proponuje o pomiary napięcia do kierunków. Wpierw sprawdź napięcia w przekaźniku (powinno być napięcie standardowe czyli około 12 do 14 V max). Jeśli będzie wszystko w porządku, to sprawdź napięcie na lampach kierunków. Jeśli będzie wszystko w porządku, sprawdź napięcie na kablach w kokpicie (kable znajdują sie pod listwą progowa plastikową obok fotela kierowcy. Przewody mają kolory Czarno-Zielony (strona lewa) oraz Czarno-biały (strona prawa). Jeśli będzie wszystko w porządku, sprawdź napięcie na przekaźniku świateł mijania.
Więcej opcji narazie nie widze, także życzę powodzenia
_________________ Gość, jeśli pomogłem, to kliknij pomógł. Będzie mi miło
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
mozna wypadek spowodowac. co to moze byc?? moze jakis przekaznik czy cos??
) no i jak czasem sie w tej wtyczce popierniczy i sie postykaja, to tez tak kierunki sie zachowuja (az nie powkladam kabelkow na swoje miejsca) gdzie moze byc zwarcie...
