Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-09-03, 15:04
Wydaje mi się że silnik najlepiej pracuje przy swojej normalnej temp pracy a nie gdy jest zimny...
Podobny przykład...kolega Lwomati ma VR6 i u niego na zimnym silniku jest coś 30 KM więcej niż na rozgrzanym-(byłem świadkiem hamowania jego furki na zlocie)...wiec to też jakaż zagadka....pewnie to wina jakiegoś czujnika
u mnie to wina czujnika wyprzedzenia zapłonu z tego co się dowiedziałem, czyli tej czujnik halla co jest przy aparacie zapłonowym. Elektryk mi mówił że jak się silnik nagrzeje to potrafi przekazywać błędne info do kompa i źle podaje iskrę, czy jakoś tak. Więc u Ciebie może być to samo, nie wiem.
u mnie to wina czujnika wyprzedzenia zapłonu z tego co się dowiedziałem, czyli tej czujnik halla co jest przy aparacie zapłonowym. Elektryk mi mówił że jak się silnik nagrzeje to potrafi przekazywać błędne info do kompa i źle podaje iskrę, czy jakoś tak. Więc u Ciebie może być to samo, nie wiem.
hmm to raczej nie bedzie to samo bot u jest zapłon iskrowy a tu samoczynny
u mnie to wina czujnika wyprzedzenia zapłonu z tego co się dowiedziałem, czyli tej czujnik halla co jest przy aparacie zapłonowym. Elektryk mi mówił że jak się silnik nagrzeje to potrafi przekazywać błędne info do kompa i źle podaje iskrę, czy jakoś tak. Więc u Ciebie może być to samo, nie wiem.
hmm to raczej nie bedzie to samo bot u jest zapłon iskrowy a tu samoczynny
A masz mozliwość podpięcia sie do vaga??
tak podpinany byl do kompa i wszystko niby jest ok...dziwna sprawa..
Tez jestem raczej pewien ze pod nogą mam wiecej mocy jak silnik jest zimny.
Staram sie nie przyspieszac gwaltownie i nie dociagac do 2tys. obrotow dopoki nie bedzie tych 70 st. conajmniej ale czasami poprostu musze.
Dodam ze nie zmierzylem tego w zaden sposob ale jest wyraznie wyczowalne przy przyspieszeniach i tez sie zastanawialem nad tym.
właśnie ja też tak miałem że było takie wrażenie, teraz mam to poparte na papierze. Dziwna to sprawa ale może VW tak mają narazie nie znalazł się mądry żeby to wyjaśnić...
poczytalem troche na roznych forach internetowych i ludzie pisza ze w silnikach disla z intercoolerem jest to normalne...powietrze jest jeszcze zimne ktore dostaje sie do komory itd..pozniej jest cieplejsze i bardziej rozprezone...sa tez tacy co uwzaja ze silnik jest do remontu gdyz olej jest jeszcze gesty i silnik jest bardziej szczelny...a pozniej robi sie rzadszy i nie ma takiego dobrego sprezania...
teraz ma 196 tys i jest pare dni po wymiane oleju (pierwsza byla tuz po kupinie - polsyntetyk). Przez cale 10 tys km nie zmienil sie poziom oleju i nic nie dolalem.
wg mnie, i jeszcze paru osob silnik jest w bdb stanie i wyglada ze przebieg sie zgadza.
Wiec w moim przypadku teoria o nieszczelnym silniku do remontu zostaje obalon.
ja tez mysle ze z tym remontem silnika to sciema....slyszalem opinie ze w tdi dopiero przy 500 tys,robi sie remont silnika...widocznie z ta moca to jest normalne...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum