Witam forumowiczów :wink:
W moim Venciaku pyknęło 100kkm przebiegu.. Jako że bierze nieco więcej oleju niż powinien, a po pierwszym odpaleniu danego dnia zostaje duża chmura białego dymu, rozważam zmianę z dotychczasowego syntetyka (Elf 5W40) na półsyntetyk Mobil SuperS.
Oczywiście są różne szkoły.. 8) jedni twierdzą, że syntetyki są najlepsze na świecie i niezależnie od przebiegu najlepiej jeździć właśnie na nich. Inni z kolei, że zaleca się przejście po ok 100kkm na półsyntetyk, a docelowo później na mineralny.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-03-15, 22:00
Jeśli mozesz napisz ile bierze oleju na 10 tys. km. Nie świadczy to wcale o tym, że trzeba zmienić olej na półsyntetyczny. Aha i ijeszcze jedno pytanie, od kiedy masz to auto, może zmieniłaś olej z niższego na pełny syntetyk? Czy masz pewność, że od początku jeździł tylko na pełnym syntetyku. Ogólnie przy przebiegu 100 tys km nie powinien jeszcze brac oleju...
Pozdrawiam i zapraszam do zapisania się do Klubu, wystarczy wysłac fotki i opis swojego autka i gotowe.
Pomógł: 11 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 1539 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-03-15, 22:09
ja tam leje minerala, niestety poprzedni wlascicel nie poinformowal mnie jakiego oleju uzywal. zreszta po holendersku to bysmy se o tym raczej nie pogadali
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-03-15, 23:53
Firma oleju zależy dod tego ile chcesz na niego wydać:-) Ja jeżdżę od dłuższego czaau na Midlandzie bądź Lotosie i nie narzekam. Nie ma sensu przepłacać za mobila, Schella itp. Np. Schell kupuje olej z Rafinerii Gdańskiej i rozlewa go w swoje butelki, czytałem o ty już w paru miejscach.
Ważne abyś wymieniał olej regularnie no i oczywiście przy tym filtr oleju...
Ja jeżdżę na mineralnym od lat i nic się nie dzieje z autem. Mam w tej ciwli około 230 tys m przebiegu i jak narazie zrobiłem ostatnio uszczelniacze zaworów w silniku.
Ja jeźdżę na półsyntetyku Mobil10w40 mam 207tys przebiegu. Od wymiany do wymiany dolewan troszeczke ale niewiele tak około 0.6litra na jakieś 12tys. Zalałem półsyntetykiem bo nie wiedziałem na jakim oleju śmigał poprzedni właściciel.
SPYRO: mam pytanie odnośnie brania oleju. mechanik powiedział mi ze jeśli nawet wleje się litr oleju między wymianami to nic nie świadczy. Ja już sam nie wiem jak to jest...Czy takie ubytki jak u mnie to normalnka? A może to już powoli padające uszczelniacze? Dodam że nawet rano przy odpalanie najmniejszego dymnka mi nie puszcza. Ostatnio nawet zdjłąłem końcówkę wydechu żeby zobaczyć czy wydech jest odymiony....a tu....czyściutko...nawet najmniejszego nalotu. I bądź tu mądry... :?
A w dodatku nasłuchałem sie od mechanika opowieści o merolu okularniku który był u niego na warsztacie i który miał ponad 3litry pod maską i od nowaści brał litr oleju na 1500km i teraz mam totalną sieczkę w głowie...Więc jak to w końcu jest???
Jeśli mozesz napisz ile bierze oleju na 10 tys. km.
Trudno określić dokładnie, ale myśle że może brać jakieś 1 - 1,5l :| Nie jest to chyba aż taka ilość, żeby kwalifikował się odrazu na wymianę uszczelniaczy zaworów... To już zawsze jest jakaś większa ingerencja w silnik.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-03-16, 12:31
Przy takim ubytku nie masz się czym martwić! To żaden problem, czasen nowe auta mają większe zużycie oleju... Np nowy nissan primera potrafi wciągać litr na tysiąc km (ostatnio był artykuł w Auto Świecie).
Co do uszczelniaczy zaworów to nie ma narazie takiej potrzeby, a sama wymiana nie jest żadną ingerencję w silnik, jeśli to robi specjalista iczywiście. Ja zanim u siebie wyeiniełm udszczelniacze długo szukałem odpowiedniego warsztatu. I znalazłem jeden, który jako jedyny nie chciał ściągać głowicy do wymiany uszczelniaczy. Mają odpowiednie narzędzie i robią to od góry nie rozkłądając nic.
Wracają do tematu oleju, spokojnie możesz dalej jeździć na pełnym syntetyku. Ważne jest abyś nie wymieniła na niższy, czyli np półsyntetyk czy mineralny a potem z powrotem wróciła do pełnego sytntetyka bo to rozszczelni na maxa silnik... Także jeśli auto od początku jeździło tylko na syntetyku to narazie spokojnie możesz dalej jeździć na pełnym syntetyku...
Tak za 50-70 tys km możesz pomyśleć o przejsciu na półsyntetyczny.
Z innej strony po co bawić się z uszczelniaczami, skoro miałaby pomóc wymiana na olej półsyntetyczny. Słyszałam od kilku osób, że w przypadku ich aut, to jak najbardziej wystarczyło.
Tak jak mówię, na pewno bierze więcej niż litr.. także te 1,5l a może nawet 2l już świadczy o tym, że trzeba się sprawie przyjrzeć z bliska
Jest tu ktoś z Poznania? Potrzebny mi namiar na dobrego [ale nie szałowo drogiego] mechaniora. Na pewno macie kogoś sprawdzonego, będę wdzięczna za udostępnienie namiarów 8)
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-03-16, 22:52
Przejedź się do mechanika, nie powinien Ci brac oleju przy tym przebiegu. Ja kupiłem moją Ventkę jak miałą 128 tys km przebiegu. Brać olej zaczęła mi przy jakiś 180 tys km aż przy ponad 200 tys km brał mi litr na tysiaka. W tej chwili po wymianie uszczelniaczy zrobiłem ponad 3 tys i jak narazie nie bierze nic.
W każdym razie nie ma sensu zmieniać oleju na gorszy... To nic nie da jak zmienisz olej na półsyntetyk, to ma się nijak na spalanie oleju...
Silnik: ABA Pomógł: 21 razy Wiek: 47 Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 505 Skąd: Nowogard
Wysłany: 2006-03-17, 00:56
Mysle ze jesli bierze 1,5 litra na 1000 km to stanowzo przeszedł bymna pół syntetyk , jesli będzie brał podobnie to zaczoł bym się zastanawiać nad tym czy rzeczywiscie nie zajżeć pod głowicę do tych uszczelniaczy :wink: , Minerał to raczej przy przebiegu 100xxx bym odradzał. Jest to moje zdane na ten temat . //// Leman jest ok przecież minerał to też olej co , jesli silnik nie cieknie i nie kopci nadmiernie to nawet bym się pokusił na zmianę na pół-syntetyk .. Ja mam przejechane 82 tys mil i smigam na syntetyku nadali jest ok
_________________
TYGRYSISKO Gość
Wysłany: 2006-03-17, 08:05
1-1,5na 1000 to stanowcvzo za dużo i uważam że wymiana oleju nic tu nie pomoże. Radziłbym pojechać do dobrego mechanika (ale fachowcem nie jestem)
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-03-17, 21:48
osobiscie uzywam mineralny lotos 10w40,a ze uzywam kilku samochodow to wszystkie mam zalane takim olejem poprostu z wygodnictwa,lotos bo tani a przy tym dobry olej i nie jakis gaz czy city poprostu ten najzwyklejszy,mam kolege ktory pracuje w rozlewni oleju lotos i mowil ze olej to rozlewaja ten sam tylko butelki zmieniaja i tak to sie robi w Polsce.odnosnie oleju mineralnego to poprostu wymieniam czesciej w silnku benzynowym to po 10-12tys a w dislu po 8-10tys km i jak na razie przez stosowanie takiego oleju nie mialem problemow z silnikami takie przyklady ford transit 2,5 d 450tys km bez remontu,reno master 2,5 td 800tys km silnik umarl,opel kadet 1,6i 400tys km,ford sierra 560tys km remont silnika i nastepne 200tys sprzedana,sierra 2,3 disel kupiona 400tys przejechane nastepne 120tys silnik umarl,peugeot 405 1,9d kupiony 620 tys przegrzany silnik wymiana pierscieni jednego tloka i remont glowicy koszt 500zl obecnie przejechane 40tys nie ma problemow,vw golfII 1,6 b+gaz 280 tys bral 1.5 litra oleju na 10tys sprzedany koles zrobil uszczelniacze i jezdzi dalej,vw vento 220 tys pobiera 1litr na 10tys km tak ze uzywam tylko mineralnych z wyjatkiem motocykli ale dlatego poniewaz nie robie duzo km a syntetyki sie nie starzeja wiec nie musze robic tak czesto zmian.mineralny zmiana co pol rokujezeli nie przejedziesz km.pozdrawiam
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-03-18, 12:33
marecki2R napisał/a:
Mysle ze jesli bierze 1,5 litra na 1000 km to stanowzo przeszedł bymna pół syntetyk ,
Na 10 tys km (nie tysiąc) to uważam nie jest dużo. Niektóe auta mają wi nstrukcji napisane, ze moga tyle spalać na tysiaka. Tak jak pisałem, napewno nie olej jest przyczyną!!!
Sam osobiście widziałem ostatnio furkę, któą miała grubo ponad 300 tys km i jeździłą na pełnym syntetyku. Jak tylko mu zaczął brać olej pojechał na wymianę uszczelniaczy i wszystko wróciło od normy. Mowa tu o VW Passat z benzynowym, 2-litrowym silnikiem).
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-03-18, 14:17
a ja leje lotos gas i ubytki oleju sa prawie nie zauwazalne na miarce-wiec nie wiem... ventylkowi niedlugo stuknie 260 tys:)coprawda uszczelniacze zaworow byly wymieniane przy okazi planowania glowicy jak mi niedawno uszczelka poszla:|-ale i przed tym nie bral oleju...
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-03-18, 19:46
uszczelniacze to podstawa jezeli nie masz wyciekow z silnika a masz widoczne ubytki oleju to na 100% uszczelniacze chyba ze silnik byl pozadnie przegrzany to wtedy wchodzi wymiana pierscieni no to juz powazniejsza operacja ale skuteczna.pozdrawiam
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 156 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2006-03-19, 11:45
Co do kopcenia rano i zotawiania chmury białego dymu jak z T - 34 ja to przechodziłem. wymieniłem uszczelniacze zaworów i jest bez porannej zasłony dymnej przy odpalaniu. co do brania oleju myslę że 1 do 1,5 litra to stanowczo zbyt wiele oleju .
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-03-19, 17:52
ja mialem dokladnie takie same objawy jak kolega wyzej w sierze ale ja mialem trzykrotnie zagotowany silnik no i musialem wymienic pierscienie bo zarla olej nie milosiernie 1-2 oleju na 1tys km.pozdrawiam
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 156 Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2006-03-22, 08:38
silnik oczywiście może brać jakąś ilość oleju bo przecie jak to sie mówi jak nie smaruje to nie jedzie, ale zużycie oleju moim zdaniem powinno się zamykać w ilości do 100 ml na 1000km
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2006-03-22, 09:33
teoretycznie to tak powinno byc ale jak sami widzicie w praktyce jest calkiem inaczej.kiedys kupilem nowego malucha i kilku kumpli w okolicy i od nowosci moj nie bral oleju od zamiany do zmiany miescil sie w zakresie max i min to jakies 1litr na 15tys nawet jak mialem przejechane 160tys km to duzo wiecej nie bral fakt ze zmiane robilem wtedy co 10tys a jeden z kumpli trafil taka sieke ze bral 5 litrow od zmiany do zmiany a serwis sie wypiol no bo przeciez norma to 0,8 litra na 1tys no itak jezdzil jakis czas a pozniej go sprzedal.dlatego ile silnikow tyle mozliwosci jak ja to mowie
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum