Silnik: 2.0 2E 116km Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 141 Skąd: Mrozy
Wysłany: 2011-01-06, 21:30
To powinneś się cieszyć, cały czas nie może chodzić bo napedzane jest z wału silnika poprzez pasek, więc jak zgasisz slinik to i pompa nie działa, może po prostu stoisz na lodzie lub sniegu i lżej sie kręci
Wlasnie dlatego tez sie dziwie dlaczego tak jest bo nie powinno. Auto stoi w garazu wiec nie ma zadnego sniegu ani lodu. A jak postawilem auto w garazu zgasilem silnik to kierownica przez chwilke sama wracala do pozycji prostych kol.. Pierwszy raz z czyms takim sie spotkalem.. A co jest dziwne wrocilem do auta za jakies pol godziny i nadal tak jest. Wczesniej tak nie bylo...
_________________ Daniel
Ostatnio zmieniony przez daniel1992056 2011-01-06, 21:54, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 2.0 2E 116km Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 141 Skąd: Mrozy
Wysłany: 2011-01-06, 22:16
może gdzieś są przypchane przewody powrotne(niskiego ciśnienia) i zanim zejdzie cisnienie z maglownicy to lekko sie kręci ,nie wiem bo tak jak i Ty spotkałem sie z takim czymś pierwszy raz...w przeciwieństwie do Ciebie u mnie wspomaganie chodzi opornie
Ostatnio zmieniony przez krzys9262 2011-01-06, 22:17, w całości zmieniany 1 raz
Witam. dzisaj rano jak przyszdlem juz normalnie ciezko chodzila. Ale odpalilem przejechalem sie postawilem samochod i dalej tak samo. Tak jak mowiles wczesniej ze chyba przypchane przewody sa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum