Wysłany: 2009-09-17, 20:15 Problem z przełączaniem gaz/benzyna
Panowie mam problem z ciągłym przełączaniem między benzyną a gazem, czyli przełącza mi się non stop (w ciągu sekundy z 5 razy) między benzyną a gazem. Ale problem w tym że nie zawsze. Co udało mi się zauważyć to:
1. Po przekreceniu kluczyka "na raz" (bez rozruchu silnika) występuje raz na jakiś czas ale rzadko
2. Podczas jazdy, ale o dziwo tylko na wysokich obrotach, no i tu już częściej.
Sprawdziłem przełącznik (centralkę w aucie) bo mam drugą i jest ok.
A teraz to już wcale się nie przełącza. Nawet ręcznie nie mogę przełączyć. Nie świeci się żadna lampka na centralce. Tak jakby w ogóle nie działała. A jest dobra na pewno. Mam dwie i obie działają.
Z tego co widzę to na przełączniku wszystko styka, wszystkie przewody są ok. może to ten elektrozawór. Ale czy to by powodowało brak jakiejkolwiek lampki sygnalizacyjnej na przełączniku. Tak jakby nie miał zasilania...
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-09-18, 21:16
Jeszcz dobrze oprócz wtyczek elektrozawoów obejzyj bezpieczniki pod maską, często śniedzieją źle łączą ich końcówki i chwilowo komputerek albo elektrozawór traci zasilanie. Trzeba wyczyścić.
dzieki panowie za pomoc. Problem naprawiony. Przypadkiem natknałem sie na przepalony przewód pod maską, ten na którym założony jest bezpiecznik... wymieniłem i problem z głowy. Co prawda dziwnym trafem przestał mi chodzić na beznynie ale to już inna sprawa...
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-09-22, 21:52
sądzę że ten przekaźnik służył w jednej pozycji do odcięcia wtryskiwacza i do zasilania elektrozaworu. Może się spalił mu jeden ze styków w środku i nie puszcza prądu na wtryskiwacz, spróbuj go podmienić, to będzie typowey przekaźnik, taki sam jak do światł się zakłada
hmmm, kurde myślisz, że to ten przekaźnik ? a może wtrysk padł (można to jakoś zdiagnozować ?) ? Nie znam się za bardzo na instalacjach, ale gaz nie jest chyba podawany przez wtrysk tylko idzie chyba gdzieś bezpośrednio do kolektora ssącego. Więc to może wtrysk padł?
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-09-26, 18:42
Cieszę się. Ostatnio na kilku forum co zaglądam jakoś szczególnie mnożą się przypadki że spece od LPG naciągają laików każąc płacić niebotyczne pieniądze za usuwanie pierdółek. Dobrze że mogłeś uniknąć tego. Póki co forum to jedyna forma obrony przed takim krętactwem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum