Części samochodowe do VW w sklepie iParts.pl

Forum Volkswagen Vento Klub Polska Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Zaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat :: Następny temat
Przegląd
Autor Wiadomość
sebastian 
Vento to ja!
Bora


Silnik: 1.9 TDI
Pomógł: 144 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 5840
Skąd: FZA
Wysłany: 2009-10-13, 20:03   Przegląd

Chłopaki, powiedzcie mi taką rzecz:
W tym tygodniu muszę jechać na przegląd. Wiem, że mam do wymianu amorki z przodu. Trochę tłucze i ogólnie już nie trzymają. Zastanawia mnie tylko, czy przejdzie mi z tym przegląd. Jeśli nie, to co wtedy? Płacę coś za ten przegląd, daje mi jakieś zaświadczenie czy coś w tym stylu? Nigdy problemów z przeglądami nie miałem - gościu zawsze mi najpierw pieczątkę przybijał i brał kasę, a później tylko tak dla formalności wchodził do kanału i tylko patrzył. Ale może sie tego raczej przyczepić. I nie wiem co później z tym robić.
_________________
Zielony borowik...
 
 
krzeszak 
Vento to ja!
GRUPA LUBELSKA


Silnik: 1.8 AAM 75KM
Pomógł: 82 razy
Wiek: 45
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 3991
Skąd: VTY
Wysłany: 2009-10-13, 20:12   

sebastian, - ale jeśli na przeglądzie oni auta nie wezmą na te telepaki to nie wyczują ze amorki masz padnięte no chyba ze się wylał i gołym okiem widać ze jest coś nie tak innej możliwości nie ma ,a skoro mówisz ze nie zadają sobie trudu co by dokładnie wszystko sprawdzać wiec nie masz się co obawiać.
_________________
Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
 
 
sebastian 
Vento to ja!
Bora


Silnik: 1.9 TDI
Pomógł: 144 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 5840
Skąd: FZA
Wysłany: 2009-10-13, 20:18   

Ale chcę po prostu wiedzieć co i jak, jak to jest. czy w razie gdy przegląd auta nie przejdzie, czy płacę coś za to i czy daje mi jakieś zaświadczenie. Bo przecież, jadąc w dniu końca przeglądu, jak nie przejdzie, to na dzień następny w razie kontroli policji zabiorą dowód.
_________________
Zielony borowik...
 
 
piotrek_inf 
Ventomaniak



Silnik: 1.9TD
Pomógł: 9 razy
Wiek: 41
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 703
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2009-10-13, 20:40   

Ja miałem już w sumie 2 przeglądy. na pierwszym gość mi sprawdził hamulce czy są, a na drugim światła czy świecą i tyle nic się nie czepiał a też się bałem o amorki z tyłu bo wiem na 100% że już nie trzymają.
_________________

 
 
Lwomati 
Vento to ja!
GRUPA MAZOWIECKA


Silnik: 2.3t AERO
Pomógł: 46 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 5238
Skąd: Jabłonna/Warszawa
Wysłany: 2009-10-13, 20:56   

w zeszłym roku na przeglądzie gościu mi powiedział, że mam do wymiany amory tył, bo mają po 35%. Tyle... podbił, zapłaciłem i do tej pory jeżdżę na tych amorach.

Jeżeli będzie spoko koleś to nic nie zapłacisz i możesz jechać do kolejnego próbować swoich sił. Ja tak miałem w przypadku poprzedniej ventki. Pojechałem do innego diagnosty i po bólu. A jak będzie skurczybyk, to wtedy sam się przekonasz i opowiesz nam swoją historię ;)
_________________
GRUPA MAZOWIECKA

Była VRka
Mój Borowik
Passeratti
 
 
zlotykamil 
Pan i władca oktanów



Silnik: 1.8 b+g ABS
Pomógł: 12 razy
Wiek: 40
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1308
Skąd: ossówka k. biała podlaska/gorzów wlkp
Wysłany: 2009-10-13, 21:20   

dokladnie tak jak wyżej juz koledzy pisali - nie masz co sie obawiac - ile by procent by nie miały amorki to badania zawsze przejdą ;) upierdliwy moze sie przyczepić tylko w przypadku jak jest juz wylany amorek ale i tak nie przypuszczam

zaświadczenia raczej żadnego nie dostaniesz jak by odpukać nie podbili dowodu - zaświadczenie to ci wystawić mogą jedynie misiaki w razie odpukać kontroli bez ważnych badań....;) ja bym jechał bez oporów
_________________
VENTOCAFE daje rade...
 
 
zlotykamil 
Pan i władca oktanów



Silnik: 1.8 b+g ABS
Pomógł: 12 razy
Wiek: 40
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1308
Skąd: ossówka k. biała podlaska/gorzów wlkp
Wysłany: 2009-10-13, 21:27   

piotrek_inf napisał/a:
miałem już w sumie 2 przeglądy. na pierwszym gość mi sprawdził hamulce czy są, a na drugim światła czy świecą i tyle


ja nie wiem jak to jest - w swoim juz 3 badania mialem , jeżdziłem tez i firmowym i znajomej i do róznych stacji i i jakoś korde wiecznie sprawdzane było wszystko od a... do z... - czasami zdarzyło sie cos nie do końca ok ale nigdy nie było cofki... a ostatnio to diagnosta szeptał bo mu kamery zalożyli na stacji... :P
i co to tylko nawschodzi takie ksiazkowe kontrole sa???
_________________
VENTOCAFE daje rade...
 
 
Paweł J. 
Vento to ja!

Silnik: ...
Pomógł: 302 razy
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 10606
Skąd: ...
Wysłany: 2009-10-13, 22:16   

Z tego co wiem to w PL płacisz za podbicie przeglądu a nie sam orzegląd...jełsi nawet Ci przeglądu nie przejdzie to nic nie dostajesz...po prostu masz usunąc usterke i tyle....a potem wracasz i na nowo przechodzisz przegląd.

Jeśli wiesz że auto masz nie do końca sprawne to jedź tam gdzie dokładnie nie sprawdzają....nawet u mnie na lubelszczyźnie są stację które za 30zł bonusu podbija przegląd kazdemu autku...byleby było w stanie podjechac pod stację i o własnych siłach odjechac. ;) ale oczywiście łapówkarstwo jest nielegalne :P tak tylko o tym piszę bo wiem że tak jest i gdzie tak jest....ja natomiast śmigam tam gdzie trzepią autka dokładnie i robią analizę spalin...przynajmniej wiem w czym śmigam po Polskich stepach ;)
 
 
sebastian 
Vento to ja!
Bora


Silnik: 1.9 TDI
Pomógł: 144 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 5840
Skąd: FZA
Wysłany: 2009-10-14, 15:18   

Dobra, ale krótkie pytanie: jeśli diagnosta się przyczepi i przeglądu nie przejdzie, to czy będę coś musiał za to zapłacić?
_________________
Zielony borowik...
 
 
zlotykamil 
Pan i władca oktanów



Silnik: 1.8 b+g ABS
Pomógł: 12 razy
Wiek: 40
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 1308
Skąd: ossówka k. biała podlaska/gorzów wlkp
Wysłany: 2009-10-14, 16:40   

nie! - nie bedziesz musiał - płacisz dopiero po podbiciu badan ;)
_________________
VENTOCAFE daje rade...
 
 
spyro 
www.vwvento.org



Silnik: 1,8 90KM B+G
Pomógł: 158 razy
Wiek: 43
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 12924
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-10-14, 17:02   

zlotykamil napisał/a:
płacisz dopiero po podbiciu badan ;)
nie jest tak. U mnie z kolei zawsze pobierają kasę z góry i zawsze bardzo dokładnie trzepią furaka. Raz mi się zdarzyło z mamy poldkiem, ze nie przeszedł na analizatorze spalin. Gościu wystawił mi taką kartkę, pojechałem do mechaniora usunąć problem i wróciłem z powrotem. Tyle, ze to była znajoma stacja diagnostyczna, gdzie od dwudziestu paru lat jeździli wcześniej rodzice a teraz ja jeżdżę. Z tego co mi kiedyś sąsiad opowiadał to potem płacisz tylko część opłaty, nie całą. On nie przyszedł za coś tam i płacił tylko 20 zł. Ale to było jakiś rok temu, nie wiem jak jest teraz.

Panowie, czytam co piszecie o amorach i nie obraźcie się ale aż normalnie usiadłem z wrażenia. Chłopaki zniszczone amortyzatory to o wiele dłuższa droga hamowania a co za tym idzie możecie kiedyś nie wyhamować gdzieś. Lepiej kupić jakiekolwiek, najtańsze a byle działały i byłe nowe. Na wiele rzeczy można przymknąć oczy ale hamulce i amory to jednak powinno się pilnować.
_________________
VW Vento 1992 r. 1.8 (66 kW)
Gość, zapraszamy do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento
Jeśli pomogłem Ci to wciśnij proszę
 
 
Lwomati 
Vento to ja!
GRUPA MAZOWIECKA


Silnik: 2.3t AERO
Pomógł: 46 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 5238
Skąd: Jabłonna/Warszawa
Wysłany: 2009-10-14, 18:29   

spyro napisał/a:
Panowie, czytam co piszecie o amorach i nie obraźcie się ale aż normalnie usiadłem z wrażenia. Chłopaki zniszczone amortyzatory to o wiele dłuższa droga hamowania a co za tym idzie możecie kiedyś nie wyhamować gdzieś. Lepiej kupić jakiekolwiek, najtańsze a byle działały i byłe nowe. Na wiele rzeczy można przymknąć oczy ale hamulce i amory to jednak powinno się pilnować.


przecież wiemy ;) wodzu nie denerwuj się, mamy to pod kontrolą :OK:
lada dzień (po roku czasu) wymienię na nowe.
A odnośnie przeglądu to różnie to może być. Ja np. nic nie płaciłem, bo to była znajoma stacja mojego kolegi. Innego przypadku nie miałem, więc się nie wypowiadam w tej kwestii.
_________________
GRUPA MAZOWIECKA

Była VRka
Mój Borowik
Passeratti
 
 
sebastian 
Vento to ja!
Bora


Silnik: 1.9 TDI
Pomógł: 144 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 5840
Skąd: FZA
Wysłany: 2009-10-15, 16:53   

Przegląd przeszedł bez problemu. Nie było przeciwwskazań, wręcz przeciwnie - autko w takiej kondycji, jakby prosto z fabryki wyjechało. Nawet pochwalił mnie, że dobre części zakłem, że solidne i tym podobne... Ale nie ulega wątpliwości, że pomimo odczytu z badań sprawności przednich amortyzatorów, które oscylowały na poziomie 78-79%, to jednak jest coś z nimi nie ten teges... Nie trzymają dobrze i stukają, ale badanie przeszło elegancko. Tył, natomiast, pomimo wymiany prawie 2 lata temu na sachsy olejowe, to sprawność wyszła na poziomie 85-86%. Tylko się cieszyć... :twisted: :mur:
_________________
Zielony borowik...
 
 
spyro 
www.vwvento.org



Silnik: 1,8 90KM B+G
Pomógł: 158 razy
Wiek: 43
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 12924
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-10-15, 16:58   

Lwomati napisał/a:
przecież wiemy
Ufff... ;)

Seba, ludziska na stacjach kontroli nie umieją poprostu obsługiwać sprzętu do pomiarów. nie zapomnę jak kiedyś pojechałem Ventylem na sprawdzenie amorów, wiedziałem, że ciekły jak szalone i sprawność miały kieprawą, jako, ze już miałem zamówione nówki dzień przed wymianom pojechałem do ASO na sprawdzenie - zrobili akurat wtedy jakąś akcję że za free sprawdzali. Hehe - sprawność wyszła jak w prawie nówkach, gościu zaczął mi sie rozwodzić, ze pewnie niedawno założone itp itd. Ja tylko mu powiedziałem, żeby luknął pod nadkole i zobaczyła mory. Więcej gadac nie trzeba było, wyśmiałem ich i pojechałem dod domu. Tyle, ze ja wiedziałem że amory o wymiany i zaraz będzie to zrobione, ale jakby tak pojechać nie znając się nic a nic na tym, np. taka moja matula b ypojechała iżyłaby w przeświadczeniu że wszystko jest oK...
_________________
VW Vento 1992 r. 1.8 (66 kW)
Gość, zapraszamy do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento
Jeśli pomogłem Ci to wciśnij proszę
 
 
sebastian 
Vento to ja!
Bora


Silnik: 1.9 TDI
Pomógł: 144 razy
Wiek: 38
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 5840
Skąd: FZA
Wysłany: 2009-10-15, 17:06   

Ja o tym wiem. Wiem, że co innego takie "testy" a co innego praktyka. Niby poznać, czy wyjechany amorek, sprawdzić można uginając samochód. jak kołysze, to do wymiany. U mnie właśnie jest tak sztywny przód, że generalnie w ogóle się nie ugina pod naciskiem. Sztywny niesamowicie jest, jadąc, czuję się tak, jakbym miał sportowy zawias wstawiony. Nie wiem, czemu tak jest, ale jednak. Z resztą, nawet troszkę auto na równej powierzchni stoi krzywo, przechylone w stronę kierowcy przodem. Kolega mechanik jak to zauważył, to od razu powiedział, że amorki mam do wymiany.No, ale... Jeszcze póki się toczy to jakiś czas tak pojeżdżę, nie będę ładował się w koszty, gdzie wymienię je, a później auto sprzedam. A to nie małe pieniądze... I tak praktycznie teraz bujam się cały czas po mieście, w traski rzadko jeżdżę.
_________________
Zielony borowik...
 
 
przemolas4 
Pan i władca oktanów



Silnik: 2,0 GL
Pomógł: 17 razy
Wiek: 44
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 1485
Skąd: Toruń
Wysłany: 2009-10-17, 19:27   

Pany . dramat . spitolone amory , a wy smigacie ??
nigdy nie sadzilem , ze to powiem , ale troszke to nie opwazne podejscie do sprawy . nawet najtansze nowe amory sa lepsze od niesprawnych .
w toruniu jest tak , ze plaaci sie za podbuicie , a nie za sprawdzenie .
samo sprawdzenie bez podbijania kosztuje 20 zlotych .
sprawdzenie jednej usterki kosztuje rowniez 20 zlotych .
jak auto nie przejdzie przegladu , to zadnych kosztow nie ma .
_________________

 
 
Paweł J. 
Vento to ja!

Silnik: ...
Pomógł: 302 razy
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 10606
Skąd: ...
Wysłany: 2009-10-17, 21:16   

przemolas4 napisał/a:
jak auto nie przejdzie przegladu , to zadnych kosztow nie ma .

U mnie tez tak jest ;)
 
 
krzeszak 
Vento to ja!
GRUPA LUBELSKA


Silnik: 1.8 AAM 75KM
Pomógł: 82 razy
Wiek: 45
Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 3991
Skąd: VTY
Wysłany: 2009-10-17, 21:25   

przemolas4 napisał/a:
jak auto nie przejdzie przegladu , to zadnych kosztow nie ma .

Paweł J. napisał/a:
U mnie tez tak jest ;)

to powiem Wam dla pocieszenia ze 1 przegląd w FIN. to koszt 75e jeżeli auto jest niesprawne następny przegląd kosztuje tylko 50e na szczęście każda kolejna wizyta niesprawnym autem do momentu uzyskania wpisu jest za frii :D
_________________
Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
 
 
mauypit 
Autostopowicz


Silnik: 1.8
Wiek: 36
Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 15
Skąd: Wiedeń
Wysłany: 2009-10-20, 08:32   

jak juz mowa na temat przeglądów za granicą no to tu w Austrii sa jaja jak nigdzie chyba na swiecie. nie mozesz miec rdzy zero poprostu zero wszystko musi byc w stanie idealnym i przeglad trwa nie tyle co w polsce 25 minut tylko odstawiasz auto rano w czwartek a masz do odebrania w piatek w poludnie . koszty jak masz wszystko sprawne to jakies 150 euro - 200 ale jesli masz cos do wymiany no to juz wieksza sprawa wystarczy ze jeden element jest do wymiany i juz ci trzepia cale auto . w sumie powiem wam ze fajnie bo jak chcesz kupic samochod z austri i ma on wazny przeglad to z pewnoscia nie kupisz grata tylko bardzo dobry samochod .aaaa i jak juz wykryja ci element na wymiane odrazu go robia i licza jak w serwisie . :] totalna magia ale dziala bo mozna tu kupic np golfa I GT z 80 roku w bardzo dobrym stanie . samochody bez przegladow bo zawsze na wiosne stoi ich tu duzo kosztuja drobne bo jesli ktos ma np vento 94 ktore tu kosztuje 2 tys euro a nie dbal o niege przez ten rok no to czasem koszty przegladu plus naprawy wynasza 1500 eurasow i kazdy taki czlowiek woli go poprostu sprzedac :] przyklad znajomy mial forda escorta kombi i pojechal do naszego wspolnego znajomego ktory trudni sie rowniez przegladami a nadomiar wszystkiego przypuszczal ze bedzie to jak w polsce czyli po znajomosci. auto odstawil i kazali mu przyjechac jutro. jak to zrobil to samochod warty 1500 euro po ich przegladzie mogl kosztowac 4000 tys. :] nie udalo sie ale w sumie nalezalo sie nalezalo .
 
 
vezet22 
Vento to ja!
projekt vento


Silnik: 2,0 GT
Pomógł: 51 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 2595
Skąd: Lębork
Wysłany: 2009-10-20, 20:12   

mauypit napisał/a:
przeglad trwa nie tyle co w polsce 25 minut

tak długo ??hehe :P
ja znam diagnoste ktury robi przegląd a w tym samym czasie drugi podbija dowód cały proceder trwa jakieś 3 minuty :D
niegodni polecenia :diabełek:
_________________
nisko, twardo, szeroko...
http://daregarage.pl/
 
 
Lwomati 
Vento to ja!
GRUPA MAZOWIECKA


Silnik: 2.3t AERO
Pomógł: 46 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 5238
Skąd: Jabłonna/Warszawa
Wysłany: 2009-10-20, 20:22   

vezet22 napisał/a:
cały proceder

właśnie proceder za który dopłacasz 50zł :P
_________________
GRUPA MAZOWIECKA

Była VRka
Mój Borowik
Passeratti
 
 
vezet22 
Vento to ja!
projekt vento


Silnik: 2,0 GT
Pomógł: 51 razy
Wiek: 38
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 2595
Skąd: Lębork
Wysłany: 2009-10-20, 20:29   

a właśnie że nic niedopłacasz :P totalną zlewke mają liczy się tylko aby szybciej i więcej aut :mur:
_________________
nisko, twardo, szeroko...
http://daregarage.pl/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Części samochodowe do VW w sklepie iParts.pl

Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 8