Silnik: 2.0 2E 116km Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 27 Wrz 2009 Posty: 141 Skąd: Mrozy
Wysłany: 2009-10-28, 18:18 kontrolka oleju
witam. ostatnio w moim vento podczas ospalania zaczeła mrygac kontrolka oleju jak odpali jest ok... stan oleju jest, sprawdzam codzienie.wiec co to moze byc???? czujnik??? i jeszcze jedno pytanko.. podczas jak otworze korek wlewu oleju podczas pracujoncego silnika to dostaje wyszych obrotów tak powinno byc?? silnik 2.0 ben-gaz?? Pozdrawiam
Pierwsze to możliwe że czujnik. Jeżeli po uruchomieniu kontrolka się gasi to o.k. Gorzej jakby się żarzyła. Zresztą czujnik nie kosztuje dużo. Co do drugiej sprawy to na pewno normalne nie jest żeby silnik przyspieszał po otwarciu wlewu. Może coś z odmą, wężami podciśnieniowymi, sprawdzić, ewentualnie, przeczyścić nie zaszkodzi, a nie kosztuje kasy.
co do tego drugiego to po otwarciu korka od wlewu oleju na odpalonym silniku to auto gaśnie bo niema ciśnienia taki sam silnik i też kiedyś sprawdzałem
Silnik: PAROWY Pomógł: 10 razy Wiek: 49 Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 733 Skąd: POLSKA
Wysłany: 2009-10-29, 11:50
mi nie gasnie silnik nawet nie zmieni obrotow z tego co wiem jezeli zgasnie to jest juz slabe cisnienie w cylindrach a co do kontrolki to mi po odpaleniu czsami potrfi sobie nawet mrugnąć jezeli masz obawe podjedz do jakiegos warsztatu i nich ci zmierzą cisnienie smarowania bedziesz pewny czy jest ok i czy ma wlasciwe
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-10-29, 17:34
Jeśli chodzi o kontrolkę to ja bym tego nie bagatelizował....pisałem o tym już niejednokrotnie na forum....nawet gdyby mi przez chwilę migneła to bym się tym zajął...być moze to wina czujnika a byc może faktycznie olej ma słabe ciśnienie...i jeśli czujnik nawala to niewiadomo czy zadziała gdy naprawde będzie się coś złego działo.
ventylek86, silverek, ale zauważcie że macie inne silniki...być może to dlatego te róznice.
Jesli dobrze pamiętam to też kiedys odkręcałem korek od wlewu oleju w trakcie pracy silnika....nie pamiętam zeby gasł...w ogóle chyba nic się nie działo.....ale podkreślam....jeśli dobrze pamiętam
Jesli dobrze pamiętam to też kiedys odkręcałem korek od wlewu oleju w trakcie pracy silnika....nie pamiętam zeby gasł...w ogóle chyba nic się nie działo.....ale podkreślam....jeśli dobrze pamiętam
Też już nie raz odkrecałem korek i nic sie nie działo - żadnej różnicy w kulturze pracy silnika nie było.
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-10-29, 20:49
Koledzy co do wpływu korka na pracę silnika to jest lub go nie ma w zależności od budowy odmy i obecności lub braku przepływomierza
Przykładowo silnik 2E: otwieramy korek, przez jego dziurę powietrze jest zasysane do dolotu poprzez odmę, a przepływomierz tego "nie widzi" - skutek to zubpżenie mieszanki i przygasanie
Silniki na mono 1.8 - brak przepływomierza brak wpływu na obroty
A autor tematu jaki ma silniczek? 2E, ADY, AGG? Jeśli 2E i obroty rosną to ma grubo za bogatą mieszankę - z różnych przyczyn
Ostatnio zmieniony przez pablomed 2009-10-29, 20:51, w całości zmieniany 1 raz
ja mam takiego typu problem ze po wymianie oleju kontrolka nie chce gasnac i mruga - juz dwa razy mi sie zdarzyło - poprostu jest jakies powietrze w filtrze czy cos bo po odkręceniu czujnika na chwile proble mija i jest ok - mi sie wydaje ze to slaba pompa olejowa juz i dlatego..
moze twoja pada - zajechał bym na warsztat na twoim miejscu na sprawdzenie
i mój nie gasnie na odkreconym korku choć jak by delikatnie obroty spadały ale nie lukalem na liczik
takie małe OT - moja znajoma jak kupiła auto na drugi dzień odprowadziła do komisu poniewaz swiecił sie olej i ładowanie przy przekręcniu zapłonu..... ale jakoś uwierzyła w koncu ze tak jest...
Silnik: PAROWY Pomógł: 10 razy Wiek: 49 Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 733 Skąd: POLSKA
Wysłany: 2009-10-31, 09:40
zlotykamil napisał/a:
moja znajoma jak kupiła auto na drugi dzień odprowadziła do komisu poniewaz swiecił sie olej i ładowanie przy przekręcniu zapłonu..... ale jakoś uwierzyła w koncu ze tak jest...
to po otwarciu korka od wlewu oleju na odpalonym silniku to auto gaśnie bo niema ciśnienia taki sam silnik i też kiedyś sprawdzałem
Jakas magia bo w zadnym samochodzie po odkreceniu korka oleju (na pokrywie zaworow) silnik nie gasl I nie ma prawa zgasnac.
pablomed napisał/a:
Koledzy co do wpływu korka na pracę silnika to jest lub go nie ma w zależności od budowy odmy i obecności lub braku przepływomierza
Przykładowo silnik 2E: otwieramy korek, przez jego dziurę powietrze jest zasysane do dolotu poprzez odmę, a przepływomierz tego "nie widzi" - skutek to zubpżenie mieszanki i przygasanie
Silniki na mono 1.8 - brak przepływomierza brak wpływu na obroty
A autor tematu jaki ma silniczek? 2E, ADY, AGG? Jeśli 2E i obroty rosną to ma grubo za bogatą mieszankę - z różnych przyczyn
Testowane bylo na aucie bez zadnej elektroniki, na zwyklym AIT, przeplywomierzu. I w kazdym pojezdzie odma byla polaczona z dolotem.
Biedne 2.0, walczy o kazdy haust powietrza
Czujniczki pewnie bedziesz mial 2, jeden w glowicy, drugi w podstawce filtra. Jeden od zbyt wysokiego drugi od niskiego cisnienia oleju. Albo czujniki do wymiany albo cisnienie kiepskie. Jest jeszcze opcja maniany w samym liczniku. Wtedy przy sprawnym kazdym elemencie pomaga wymiana licznika.
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: PAROWY Pomógł: 10 razy Wiek: 49 Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 733 Skąd: POLSKA
Wysłany: 2009-10-31, 11:20
nie musi byc kiepskie mozliwe za zawór zwrotny w pompie nie trzyma i tak bedzie ze po jakims czasie dopiero zgasnie bo musi od nowa zassać olej z miski
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-10-31, 12:11
bradley napisał/a:
Jakas magia bo w zadnym samochodzie po odkreceniu korka oleju (na pokrywie zaworow) silnik nie gasl I nie ma prawa zgasnac.
nieprawda, może nie gaśnie ale mccno przygasa, przeczytaj co napisałem wyżej dlaczego tak się dzieje np w silniku 2E, i sprawdź sobie jak się z takowym zetkniesz
Ostatnio przerabiałem miganie kontrolki w moim ventylu. zaczynała mi migać po godzinie jazdy, potem juz szybciej. wymieniłem oba czujniki, mówili mi ze to wina deski bo one często siadają, albo już silnik gdzieś traci ciśnienie ale postanowiłem wymienić pompę oleju i jak ręką odjął. Kupinem najtańszą HP za 60 zl, zobaczymy jak długo pochodzi, ale nie chciałem wydać ponad 200 zl i się zdziwić ze się nadal świeci
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
To jezdze na tym samym. Ale takie migniecie lampki po odpaleniu mialem w tamtym roku jak byl snieg i bylo zimno. To normalne, w koncu olej musi sie rozprowadzic.
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-12-08, 22:50
Blenders napisał/a:
u mnie tak samo jak odpale to mrugnie kontrolka raz czy dwa i tyle. uzywam oleju Mobil 1 10W40
U mnie także mobil 10W40 i także 1.8...i nigdy kontrolka nie miga...raz czy dwa razy mignie po pierwszym odpaleniu silnika po wymianie oleju kiedy to filtr jest pusty-i to nie zawsze
ja kiedys miałem dobry skecz w passacie b3. nagle w czasie jazdy zaczeła mi mrugac i pulsacyjnie piszczało ostrzezenie,ze sie silnik zaciera. jako,ze auto bylo potrzebne do pracy to bez zbednego szukania zaras głowice zdjąłem i do remontu. miałem wrazenie,ze to od uszczelki bo w 2 miejscach juz sie saczyło spod głowicy. a wiec planowanie i sprawdzanie szczelnosci,nowe uszczelniacze,uszczelki wszelakiej masci,filtr i olej,rozrzad. poskładałem,silnik jak nówka. cisnienie na cylindrach idealne. ale dalej to samo,miga i piszczy. mysle,jezdze do konca,az padnie i zakładam drogi silnik,ktory lezy pod sciana. zrobiłem z 500km,specjalnie mu wstawiałem a on nic. wrecz mial o niebo lepsze osiagi. bliski desperacji,od tego słuchania piszczyka postanowiłem zmienic jeszcze czujnik,juz tak profilaktycznie. i sie okazało,ze ... mam urwany kabelek przy wsówce od czujnika. 2 min roboty i po kłopocie. troche hajcu i zdrowia mnie to kosztowało. ale potem pomyslałem,nie ma tego złego. wkoncu teraz mam silnik jak z fabryki. pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum