Witam!
Mam pytanko... mianowicie. Szukałem po innych postach odnośnie zawieszenia i problemów z miękkim przodem i znalazłem tylko info na temat tyłu. Chce się poradzić co może być winą strasznie miękkiego przedniego zawieszenia jeżeli na lini maha amortyzatory, i wszystkie gumy są ok i dalej przy hamowaniu i nie tylko, przy gwałtownych skrętach czuje się jak na statku.... czy jest to winna amortyzatorów czy raczej sprężyn... mam Vetke 1.9 TDI '96 Radze się bo nie chce umoczyć kasy na coś niepotrzebnego. Czy ktoś miał taka sytuacje?? Zawieszenie jest chyba oryginalne. Z góry dzięki i pozdrawiam
a jak bujasz przodem i puścisz to odrazu przestaje sie kołysac?? bo moze byc ze springi juz sie troche zmeczyły i amory moga byc dobre ale auto i tak bedzie sie bujac
Silnik: 2,5 V6 x25xe Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 258 Skąd: Lublin i okolice
Wysłany: 2009-12-14, 21:44
a najprawdopodobniej to amorki już nie tłumią i sprezyny tez już za miekie ale dla pewności podjeź na stacje kontroli pojazdów i niech ci przeszarpie przod zobaczysz czy nie ma jakichś luzów na tulejkach drążkach i takich tam. a nie słyszyz żadnych podejrzanych stuków?
i jak na postoju recznie rozbujesz przód to ile razy ci autko jeszcze podskoczy zanim sie uspokoi?
_________________ Tutaj chodzi o pasje tutaj chodzi o siłę tutaj chodzi o moc...:)
byłem na stacji kontroli właśnie i niby amorki ok według maszyny. Patrzył na szarpakach i jest ok bo wymieniałem wszystkie gumy na wiosne bo myślałem że to może od tego bo miały małe luzy... ale tez nic. jak go rozbujam na postoju to zrobi jedno - dwa wahnięcia takie małe
moim zdaniem to amorki - moze nie koniecznie przdnie moze byc tez wina tylnych - a po ile miały procent?
moze głupia podpowiedz ale zacznij od sprawdzenia cisnienia w kołach bo jak za mało po i nosic bedzie i maszyna nic nie pokaze
geometria jest ok bo robiłem sam i sprawdzałem jeszcze i kąty i zbiezność jest ok. Na oponach nie pracuje az tak bo mam profil 60 i przyglądałem się im jak bujałem autem. Wydaje mi się że albo amor albo sprężyna tylko nie wiem co.... juz wszystko chyba sprawdzałem, moze koś miał tak samo....
nie sprawdzałem ciśnienia w kołach przyznam się bez bicia a miałem 68 i 66 % No tył tez mam miękki bo jak wiozę 4 i polowe bagażnika to trę chlapaczami o glebę... tez myślałem że to możne być tego wina ale co ma tył do przodu tak sobie pomyślałem....:P
na przód kup olejowe na tył gazowe i bedzie oki. Ewentualnie cały zestaw po -40 i bedzie tez dobrze. Delikatnie sztywno i bez efektu bujania jak na statki
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-12-15, 09:09
Taki mięciutki przód miałem gdy śmigałem na olejowych monroe-tył z reszta też. Twardszy amorek i jest ok.
Tu to jedynie mogą być padnięte sprężyny (padnięte w sensie tego iż straciły swoją twardość) lub za miękki amortyzator.ciśnienie w przednich kołach tez musi być ok.
U mnie było lekkie ździwko kiedy założyłem zimówki...i jakoś tak przy nagłym wyprzedzaniu tira trochę trochę było nie teges w stosunku do 195/50R15....nadmuchałem opony z przodu na 2.5 a z tyłu na 2 i już jest ok-także to ma jakiś tam wpływ.
jestem po wymianie amorków na kayaby gazowe przód i tył i zdecydowanie twardszy sie stał i podniósł się nawet troche dziękuje jeszcze raz za porade i pozdrawiam
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-12-18, 19:19
semp napisał/a:
kayaby gazowe
Też taki zestaw mam i nie mogę powiedzieć żeby było za miękko, pływało itp.
Zapewne miałeś już nieźle wyrobione amorki skoro furka się podniosła i przypuszczam, że były olejowe które i tak są bardziej komfortowe lub jak kto woli miększe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum